Jezioro
5 posters
:: Fabuła :: Poza miastem
Strona 1 z 6
Strona 1 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
Jezioro
Wymamrotała coś tam pod nosem, uśmiechając się przy tym. Odsunęła się od niego, aby móc przez chwilę spojrzeć mu w oczy. Szybko jednak przysunęła się na powrót, przywierając swoimi wargami do jego.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Zamruczał wprost w jej wargi i wsunął swój język do jej ust. Rączki natomiast włożył pod jej koszulkę i zaczął dobierać się do zapięcia jej stanika, które rozpiął, uwalniając jej piersi, na których ostatecznie spoczęły jego dłonie, pieszcząc je.
Seraphin Sokolov- Liczba postów : 597
Re: Jezioro
Jęknęła wprost w jego usta, wczuwając się pocałunek. Zadrżała pod wpływem jego dotyku, co, jak się jej wydawało, Seraph mógł doskonale poczuć. Zaczęła ocierać się o jego krocze, aby go jakoś "rozbudzić", czy coś w ten deseń.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Już same jej jęki powodowały, że chłopak nakręcał się coraz bardziej, co skutkowało odpływaniem krwi z mózgu, a spływaniem jej w inne, ważne miejsce. Zaczął delikatnie szczypać jej sutki.
Seraphin Sokolov- Liczba postów : 597
Re: Jezioro
Przez to co robił jej Seraphin, w trakcie pocałunku ugryzła go w dolną wargę, aby to za bardzo nie jęczeć. Gwałtownie wyprostowała się, zaciskając dłonie na jego ramionach.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Sapnął cicho, kiedy jego warga została ugryziona. Jedną łapką przesuwał się w jej dolne partie, wsuwając łapkę do jej spodni i drażniąc jej kobiecość przez materiał jej majteczek.
Seraphin Sokolov- Liczba postów : 597
Re: Jezioro
Nie potrafiła się tym razem powstrzymać, przez co jęknęła mu prosto w usta. Starała się jednak na razie nie stroić w reakcjach, ale nic nie mogła poradzić, że chłopak tak na nią działał i najchętniej przeszłaby z nim od razu do konkretów.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Sapnął cicho i stęknął, czując, że zaczyna brakować mu miejsca w spodniach, ale to nic. Zamruczał, kiedy jęknęła mu w usta. Wsunął dłoń do jej majtek i ścisnął lekko jej łechtaczkę, a następnie wsunął w nią paluszek, którym zaczął poruszać.
Seraphin Sokolov- Liczba postów : 597
Re: Jezioro
Odchyliła trochę głowę do tyłu, aby móc sobie w spokoju pojęczeć. Zacisnęła dłonie na jego ramionach, wbijając paznokcie w jego skórę. Zatrzymała na chwilę oddech, napinając wszystkie swoje mięśnie~.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Stęknął głucho, kiedy poczuł paznokcie dziewczyny wbijające się w jego ramiona. Wyciągnął rękę spod jej koszulki i rozpiął sobie spodnie, a na dole, dołożył do niej drugi palec.
Seraphin Sokolov- Liczba postów : 597
Re: Jezioro
Wydała z siebie coś w rodzaju pomruku, kierując swój wzrok na twarz chłopaka. Po chwili jednak przyłożyła usta do jego szyi, tak o, nie mogąc się powstrzymać. Chwyciła skórę Seraphina między zęby, chcąc się przy tym powstrzymać od odgłosów, które, jak dla niej, na tym etapie były zbędne.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Stęknął cicho, czując jej zęby na swojej skórze i przyśpieszył ruchy palcami. Wolną ręką pozbył się swoich spodni.
Seraphin Sokolov- Liczba postów : 597
Re: Jezioro
Czując przyspieszenie ze strony Seraphina, zacisnęła mocniej zęby na jego skórze, jednakże wiele to nie dało, bo po chwili wydała z siebie głośny i przeciągły jęk, który był skumulowaniem wszystkiego, przed czym, przez ostatnią chwilę się powstrzymywała.
Gość- Gość
Re: Jezioro
W końcu uznał, ze na razie wystarczy, więc wyciągnął z niej palce, oblizał je i zdjął spodnie razem z bielizną z dziewczyny, a siebie pozbawił bokserek po czym wszedł w nią.
Seraphin Sokolov- Liczba postów : 597
Re: Jezioro
Na reszcie się doczekała, czy coś. Na początku stęknęła, niezbyt jeszcze przyzwyczajona do tego, ekhem, uczucia.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Z początku się nie ruszał, chcąc żeby się do tego przyzwyczaiła. Dopiero po jakimś czasie zaczął wykonywać ruchy, z początku powolne, ale z czasem nabierały tępa i mocy.
Seraphin Sokolov- Liczba postów : 597
Re: Jezioro
Przyzwyczaiła się szybko (//ciekawe czemu, hehe), ale nie zamierzała pospieszać Seraphina. Jednakże, gdy zaczął się poruszać, mimowolnie wstrzymała powietrze i wygięła plecy w mini łuk, zaczynając następnie cicho jęczeć.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Każdy jej jęk nakręcał go coraz bardziej, ale takie ciche odgłosy mu nie wystarczały. Chciał sprawić, żeby krzyczała. Z rozkoszy oczywiście, toteż stopniowo przyśpieszał ruchy do maksimum.
Seraphin Sokolov- Liczba postów : 597
Re: Jezioro
Wbiła swe paznokcie w skórę Seraphina, gdy ten zaczął jeszcze bardziej przyspieszać. Na chwilę zamilkła, wiedząc, że chce słyszeć więcej, więc tak w ramach maltretowania się nad ludźmi ucięła wszystkie jęki. Długo jednak nie wytrzymała, już po chwili zaczynając głośno dyszeć, jęczeć czy też krzyczeć.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Każdy jej jęk, krzyk powodował u niego dreszcze. Czuł też, że powoli zbliża się do końca.
-M-momo.. J-ja zaraz d-dojdę.
Wysapał w tak zwanym międzyczasie.
-M-momo.. J-ja zaraz d-dojdę.
Wysapał w tak zwanym międzyczasie.
Seraphin Sokolov- Liczba postów : 597
Re: Jezioro
Tego co chłopak mówił w ogóle nie usłyszała, zbyrmt zajęta sapaniem i jęczeniem. Ona sama doszła już jakiś czas temu. Po jakimś czasie, zmęczona wydawaniem z siebie różnych dźwięków, wygryzła się w skórę na jego szyi, co było swego rodzaju "odruchem".
Gość- Gość
Re: Jezioro
W końcu doszedł w dziewczynie, a kiedy poczuł jej zęby, to jak go ugryzła... To wszystko skumulowane spowodowało, że to on tym razem krzyknął. Wysunął się z niej i padł na pomost, dysząc.
Seraphin Sokolov- Liczba postów : 597
Re: Jezioro
Ona również opadła na pomost, usadysfakcjonowana końcowym krzykiem chłopaka i ogólnie całym stosunkiem. Po chwili jednak, ubrała się, niezbyt przekonana takim siedzeniem w negliżu nad jeziorem.
Gość- Gość
Re: Jezioro
-Kocham Cię.
Wyszeptał jedynie, leżąc. Po chwili podniósł się i ubrał bokserki razem ze spodenkami, jednak koszulki na siebie nie zakładał. Chwilę później już spał...
Wyszeptał jedynie, leżąc. Po chwili podniósł się i ubrał bokserki razem ze spodenkami, jednak koszulki na siebie nie zakładał. Chwilę później już spał...
Seraphin Sokolov- Liczba postów : 597
Re: Jezioro
Jako że miała dzień dobroci dla zwierząt, stwierdziła że chłopaka tam nie zostawi. Wzięła go jakoś podniosła i stwierdziła że zaniesie go do akademika. Juololo jak to mówią, z resztą on nie był taki ciężki, więc niosąc go poszła w stronę akademika.
Gość- Gość
Strona 1 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
:: Fabuła :: Poza miastem
Strona 1 z 6
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|