Pralnia
2 posters
Pralnia
Pralnia, jak pralnia.
//Trolololo, specjalnie dla Kagamiego, który ma "potrzebę pralni". XD\\
Re: Pralnia
/ kocham moje potrzeby . Przydałaby się też piwnica . a tutaj dowód . XD [You must be registered and logged in to see this link.] \
Gość- Gość
Re: Pralnia
Po pewnym czasie odnalazła pralnię. Nie było to takie proste do zrobienia, gdyż jeszcze niezbyt wiedziała gdzie co się znajduje. Wcześniej jeszcze wpadła do pokoju Naoki'ego i wzięła z niego brudne rzeczy chłopaka. Przynajmniej to zrobi dla niego za to, że zgodził się ją przenocować... Będzie też musiała go przeprosić za to, że go pocałowała, chociaż odbyło się to całkowicie przez przypadek. Nie wiedziała czy Ayano jest na nią zły czy nie. Po tym zdarzeniu niby zachowywał się normalnie i nie nakrzyczał na nią za to, ale jednak wolała wszystko wyjaśnić, chociaż czuła, że będzie to trudne ze względu na jej jąkanie się.
Do jednej z pralek włożyła wszystkie ciemne rzeczy, do drugiej kolorowe, a do trzeciej białe. Wlała do pralek te wszystkie płyny, oczywiście wsypała także odpowiedni proszek. We wszystkich pralkach ustawiła taki sam program. Usiadła sobie na pralce, która nie była włączona i czekała na to, aż prania się skończą.
Gdy ciche piknięcia pralek oznajmiły jej, że prania już gotowe, rozwiesiła rzeczy na sznurku. Znowu musiała poczekać, aż wszystko wyschnie. Westchnęła ciężko. Chodziła sobie po pralni, skakała co jakiś czas, śpiewała piosenki i sprawdzała czy ubrania są już suche. Po kilku godzinach wszystko wyschło, a ona wzięła miskę i wrzuciła tam wszystkie ciuchy. Po tym opuściła pralnię.
Do jednej z pralek włożyła wszystkie ciemne rzeczy, do drugiej kolorowe, a do trzeciej białe. Wlała do pralek te wszystkie płyny, oczywiście wsypała także odpowiedni proszek. We wszystkich pralkach ustawiła taki sam program. Usiadła sobie na pralce, która nie była włączona i czekała na to, aż prania się skończą.
Gdy ciche piknięcia pralek oznajmiły jej, że prania już gotowe, rozwiesiła rzeczy na sznurku. Znowu musiała poczekać, aż wszystko wyschnie. Westchnęła ciężko. Chodziła sobie po pralni, skakała co jakiś czas, śpiewała piosenki i sprawdzała czy ubrania są już suche. Po kilku godzinach wszystko wyschło, a ona wzięła miskę i wrzuciła tam wszystkie ciuchy. Po tym opuściła pralnię.
Gość- Gość
Re: Pralnia
Długo łaził po akademiku, zanim tu trafił. Rozejrzał się po pomieszczeniu. Wyglądało, jakby nikogo od bardzo, bardzo dawna tutaj nie było. Wszędzie pajęczyny i gruba warstwa kurzu. Niepewnie wszedł wgłąb pomieszczenia. Zerknął na Rufusa.
- Lepiej, żebyś się nie pobrudził - mruknął. Nie miał ochoty po raz kolejny użerać się z nim podczas kąpieli.
Podszedł do pralki, po czym otworzył ją. Uniosły się kłęby kurzu. Chłopak zakaszlał.
- Czy to po wyjęciu na pewno będzie czyste...? - zawahał się. Aczkolwiek ubrania były całe w sosie czosnkowym i keczupie, ewentualnie ślinie psa. Gorzej chyba nie będzie. Zresztą, pralka w środku nie wyglądała na brudną. Włożył do niej ubrania. Zamknął, nasypał proszku, który stał obok i włączył.
***
Gdy pranie się skończyło, Takao wyjął je z pralki. Było świeże i pachnące. Zadowolony, uśmiechnął się. Wyszedł z pomieszczenia.
- Lepiej, żebyś się nie pobrudził - mruknął. Nie miał ochoty po raz kolejny użerać się z nim podczas kąpieli.
Podszedł do pralki, po czym otworzył ją. Uniosły się kłęby kurzu. Chłopak zakaszlał.
- Czy to po wyjęciu na pewno będzie czyste...? - zawahał się. Aczkolwiek ubrania były całe w sosie czosnkowym i keczupie, ewentualnie ślinie psa. Gorzej chyba nie będzie. Zresztą, pralka w środku nie wyglądała na brudną. Włożył do niej ubrania. Zamknął, nasypał proszku, który stał obok i włączył.
***
Gdy pranie się skończyło, Takao wyjął je z pralki. Było świeże i pachnące. Zadowolony, uśmiechnął się. Wyszedł z pomieszczenia.
Takao Kazunari- Wiek : 25
Liczba postów : 374
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|