Centrum handlowe.

Do centrum handlowego niestety nie miał już tak blisko, gdyż musiał podróżować komunikacją miejską i to jeszcze z przesiadkami. Nie zrażało to go jednak. Miał w sobie jeszcze wiele energii i determinacji. Skierował się ruchomymi schodami na drugie piętro. Był pozytywnie zaskoczony dużą ilością sklepów i to jeszcze całkiem znanych marek. Jak to w centrum handlowym. Tłum ludzi, masa chodzenia, rozczarowania i bardzo szybko mijający czas. Przeszedł dosłownie wszystko, gdzie mógł zdobyć jakąś biżuterię, tudzież akcesoria. Niewiele z tych rzeczy przypadło mu do gustu, ale za to był bardzo zadowolony z tego co udało mu się zdobyć. Podobało mu się również to, że niektórzy ludzie się za nim oglądali. Zazwyczaj tego nie lubił, ale tym razem było inaczej. Upewnił się w tym, że na pewno wygląda inaczej i nie jest już takim zwykłym, szarym chłopaczkiem jak wcześniej. Opuścił galerię, kierując się od razu w stronę akademika.