Offtop w Offtopie
4 posters
:: Dział poza fabularny :: Off top
Strona 39 z 40
Strona 39 z 40 • 1 ... 21 ... 38, 39, 40
Re: Offtop w Offtopie
A oto, czym zniszczyłam ludzi na Teikou Academy:
-Halo! - wrzasnęła, kierując swój głos w dziurę, stojącą jej na drodze. Klęcząc przy niej i patrząc w dół, nie widziała jej dna. Przekręciła głowę w bok, nadal wpatrując się w ciemność panującą na dole. Wyjęła z kieszeni elfią monetę, wyciągnęła rękę nad ogromną przepaść i puściła ową rzecz wolno, nasłuchując jej upadku. Położyła się, odwracając głowę bokiem do czeluści, by jej niesamowity słuch mógł coś wyczuć.
-Aha. Dobra - powiedziała do siebie, podnosząc się z ziemi. Nic, a nic nie było. Nawet pluśnięcia, czy czegokolwiek. Czyli musiała zrobić tak ominąć ogromną dziurę, by nie spaść, bo pewnie nikt nie usłyszałby jej stamtąd, a sama nie dałaby rady się wydostać.
Cofnęła się o kilkanaście metrów, przygotowując do biegu, po czym ruszyła przed siebie sprintem i mocno wybiła z ziemi, przeskakując nad dziurą. Odpiła się od krawędzi i zrobiła salto w powietrzu, odwracając się w stronę przeszkody.
Dało radę, powiedziała do siebie. Tylko... Dlaczego takie coś występuje w labiryncie? Z tego, co mi było wiadomo, nikt nigdy nie natknął się na to, kiedy szczęśliwe dano mu było wrócić. Czyżbym była blisko...czegoś? Machnęła ręką. Nie, to niemożliwe.
Zawróciła, znikając w kolejnej ścieżce. Ta była dość wąska i żywopłot nieprzyjemnie ocierał się o jej ramiona, ale jednak to ignorowała i szła dalej. Dopiero, kiedy poczuła, że droga zaczyna się jeszcze bardziej zwężać, postanowiła iść bokiem, co chwila oglądając się za siebie, czy aby nic ją nie atakuje.
-Cholera - zaklęła, kiedy jakaś gałąź zrobiła jej niewielką ranę na skórze na mostku. Uniosła głowę do góry, a jej oczom ukazała się większa, masywniejsza gałąź od tej, która ją zraniła. Obróciła się boleśnie o 360 stopni, po czym stwierdziła, że nic na nią nie czyha i podskoczyła, by złapać się gałęzi. Podciągnęła się na niej do góry i teraz stała na niej swobodnie, nie tracąc równowagi.
Nie rozglądała się dookoła. Od razu odszukała miejsce, z którego wyrastała owa gałąź i zeskoczyła na ziemię.
-Drzewo... Drzewo... - powtarzała, okrążając je - DRZEWO?! - wrzasnęła, łapiąc się za głowę. Skąd tu się wzięło drzewo?! Przecież, kiedy stała na najwyższym punkcie uczelni, jego tu nie było! A to oznacza...
Duchy zmarłych są gdzieś blisko.
Musi się strzec.
Nie może dać się zwieść.
Nie może wierzyć w każdą rzecz, jaką zobaczy prze następny czas, od teraz.
Wytężyła swój słuch i wzrok. Wdrapała się na drzewo, szukając na nim jakichś pułapek, przydatnych rzeczy, czy wskazówek. Co znalazła? Same jabłka. W DODATKU ZŁOTE! Co to ma być, ja się pytam?! Ktoś sobie ze mnie jaja robi?! Zerwała jedno z nich i przepołowiła sztyletem na pół. Co się stało? Nie było widać pestek. Nic, prócz gładkich złotych połówek, a jabłko przedzielało się tak, jakby było zwykłym, jadalnym jabłkiem.
Ale takim chyba nie było...
Od razu je wyrzuciła i wdrapała się na sam szczyt złotej jabłoni. Zmrużyła oczy, szukając dogodnej ścieżki, która by zaprowadziła ją do czegoś, co robiłoby za ciąg dalszy niesamowitej, fascynującej przygody. Zeskoczyła na dół, wyjmując jeden z eliksirów ze swojej magicznej torby, w której miała dosłownie wszystko.
Wylała trochę płynu ja pień i korzenie drzewa, a następnie na swoją lewą dłoń. W razie, gdyby się zgubiła i chciała odpocząć, ten zapach zaprowadzi ją do tego drzewa, a w tym momencie wydawało się ono być najbezpieczniejszym i najdogodniejszym miejsce do odpoczynku.
Westchnęła, a potem zniknęła za jednym z odnóż labiryntu, które powinno prowadzić na południe, ale nie była tego pewna, bo skoro Duchy zaczynają robić sobie z niej jaja, to droga, którą widziała z góry jabłoni, mogła już zniknąć, tak jak i droga powrotna. Kto wie, może będzie musiała przechodzić cały labirynt na około, zanim znowu trafi na to cudowne drzewo? O ile nie było ono złudzeniem?
Niochniochnioch, pewnie nikomu się tego czytać nawet nie chce xD
-Halo! - wrzasnęła, kierując swój głos w dziurę, stojącą jej na drodze. Klęcząc przy niej i patrząc w dół, nie widziała jej dna. Przekręciła głowę w bok, nadal wpatrując się w ciemność panującą na dole. Wyjęła z kieszeni elfią monetę, wyciągnęła rękę nad ogromną przepaść i puściła ową rzecz wolno, nasłuchując jej upadku. Położyła się, odwracając głowę bokiem do czeluści, by jej niesamowity słuch mógł coś wyczuć.
-Aha. Dobra - powiedziała do siebie, podnosząc się z ziemi. Nic, a nic nie było. Nawet pluśnięcia, czy czegokolwiek. Czyli musiała zrobić tak ominąć ogromną dziurę, by nie spaść, bo pewnie nikt nie usłyszałby jej stamtąd, a sama nie dałaby rady się wydostać.
Cofnęła się o kilkanaście metrów, przygotowując do biegu, po czym ruszyła przed siebie sprintem i mocno wybiła z ziemi, przeskakując nad dziurą. Odpiła się od krawędzi i zrobiła salto w powietrzu, odwracając się w stronę przeszkody.
Dało radę, powiedziała do siebie. Tylko... Dlaczego takie coś występuje w labiryncie? Z tego, co mi było wiadomo, nikt nigdy nie natknął się na to, kiedy szczęśliwe dano mu było wrócić. Czyżbym była blisko...czegoś? Machnęła ręką. Nie, to niemożliwe.
Zawróciła, znikając w kolejnej ścieżce. Ta była dość wąska i żywopłot nieprzyjemnie ocierał się o jej ramiona, ale jednak to ignorowała i szła dalej. Dopiero, kiedy poczuła, że droga zaczyna się jeszcze bardziej zwężać, postanowiła iść bokiem, co chwila oglądając się za siebie, czy aby nic ją nie atakuje.
-Cholera - zaklęła, kiedy jakaś gałąź zrobiła jej niewielką ranę na skórze na mostku. Uniosła głowę do góry, a jej oczom ukazała się większa, masywniejsza gałąź od tej, która ją zraniła. Obróciła się boleśnie o 360 stopni, po czym stwierdziła, że nic na nią nie czyha i podskoczyła, by złapać się gałęzi. Podciągnęła się na niej do góry i teraz stała na niej swobodnie, nie tracąc równowagi.
Nie rozglądała się dookoła. Od razu odszukała miejsce, z którego wyrastała owa gałąź i zeskoczyła na ziemię.
-Drzewo... Drzewo... - powtarzała, okrążając je - DRZEWO?! - wrzasnęła, łapiąc się za głowę. Skąd tu się wzięło drzewo?! Przecież, kiedy stała na najwyższym punkcie uczelni, jego tu nie było! A to oznacza...
Duchy zmarłych są gdzieś blisko.
Musi się strzec.
Nie może dać się zwieść.
Nie może wierzyć w każdą rzecz, jaką zobaczy prze następny czas, od teraz.
Wytężyła swój słuch i wzrok. Wdrapała się na drzewo, szukając na nim jakichś pułapek, przydatnych rzeczy, czy wskazówek. Co znalazła? Same jabłka. W DODATKU ZŁOTE! Co to ma być, ja się pytam?! Ktoś sobie ze mnie jaja robi?! Zerwała jedno z nich i przepołowiła sztyletem na pół. Co się stało? Nie było widać pestek. Nic, prócz gładkich złotych połówek, a jabłko przedzielało się tak, jakby było zwykłym, jadalnym jabłkiem.
Ale takim chyba nie było...
Od razu je wyrzuciła i wdrapała się na sam szczyt złotej jabłoni. Zmrużyła oczy, szukając dogodnej ścieżki, która by zaprowadziła ją do czegoś, co robiłoby za ciąg dalszy niesamowitej, fascynującej przygody. Zeskoczyła na dół, wyjmując jeden z eliksirów ze swojej magicznej torby, w której miała dosłownie wszystko.
Wylała trochę płynu ja pień i korzenie drzewa, a następnie na swoją lewą dłoń. W razie, gdyby się zgubiła i chciała odpocząć, ten zapach zaprowadzi ją do tego drzewa, a w tym momencie wydawało się ono być najbezpieczniejszym i najdogodniejszym miejsce do odpoczynku.
Westchnęła, a potem zniknęła za jednym z odnóż labiryntu, które powinno prowadzić na południe, ale nie była tego pewna, bo skoro Duchy zaczynają robić sobie z niej jaja, to droga, którą widziała z góry jabłoni, mogła już zniknąć, tak jak i droga powrotna. Kto wie, może będzie musiała przechodzić cały labirynt na około, zanim znowu trafi na to cudowne drzewo? O ile nie było ono złudzeniem?
Niochniochnioch, pewnie nikomu się tego czytać nawet nie chce xD
Re: Offtop w Offtopie
Naosia~~! <333
Skończyłam oglądać Kaichou wa Maid-sama! <333333
To było cudowne... :3
Normalnie zaraz sobie zgram wszystkie odcinki na płytę i będę się tym jarać xD
Skończyłam oglądać Kaichou wa Maid-sama! <333333
To było cudowne... :3
Normalnie zaraz sobie zgram wszystkie odcinki na płytę i będę się tym jarać xD
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Oglądałam, nawet fajne
ZARAZ ZGINĘ, MAMUSIA WRAZ Z TATUSIEM SĄ NA WYWIADÓWCE, KURWA ;C
ZARAZ ZGINĘ, MAMUSIA WRAZ Z TATUSIEM SĄ NA WYWIADÓWCE, KURWA ;C
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Moja idzie za tydzień na wywiadówkę... :c
A ja chce kurwa jechać na konwent do Warszawy... obiecała mi to >-<
A teraz, nagle boi się że coś mi się stanie z koleżanką z klasy niżej, jej 19-letnią siostrą, 20-letnią kuzynką i kolegami ze szkoły jej siostry >.>
NO LUDZIE, NO, JA TAM POJADĘ, CHOĆBY NIE WIEM CO !
A ja chce kurwa jechać na konwent do Warszawy... obiecała mi to >-<
A teraz, nagle boi się że coś mi się stanie z koleżanką z klasy niżej, jej 19-letnią siostrą, 20-letnią kuzynką i kolegami ze szkoły jej siostry >.>
NO LUDZIE, NO, JA TAM POJADĘ, CHOĆBY NIE WIEM CO !
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Ve, ja przypadkowo przegapiłam wywiadówkę i zapomniałam tacie powiedzieć. xD
Na jaki konwent jedziesz Cornellia? c:
Na jaki konwent jedziesz Cornellia? c:
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Oczywiście na Hellcon :33
Na calutkie dwa dni do Warszawy ;DD
Będę się tłukła 8 godzin pociągiem, ale warto <3
Na calutkie dwa dni do Warszawy ;DD
Będę się tłukła 8 godzin pociągiem, ale warto <3
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Ha, też się ostatnio na Hellcon uwzięłam. :3 Może mi się uda wyprosić tatę *-* Ale jeśli tak to tylko na sobotę, bo w niedzielę mam przyjęcie urodzinowe... D:
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
To jeśli będziesz na Hellconie, to mnie powiadom, fajnie byłoby się spotkać w rl x33
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Ha, okej. Chętnie :'D Ale o Hellcon zapytam... na pewno nie dziś, bo jeszcze jest na mnie zły xD
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Zapewne znowu na Hellconie wszyscy będą siedzieć w Game Room'ie XD Wezmę sobie PSP żeby się nie nudzić xD
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Ja to nie wiem, jeszcze w życiu nie byłam na konwencie... No ale przed końcem świata trzeba jakiś zaliczyć! :'D
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
No ba! Właściwie... ja też pierwszy raz na konwent jadę xd
Te które były w okolicach mojego miasta zawsze odwoływali >-<
Te które były w okolicach mojego miasta zawsze odwoływali >-<
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Ej jak tak teraz patrzę to... bwahaha. Ja ten konwent mam tuż pod nosem. 10 minut spacerkiem od domu. Lolz.
Whe, a w ogóle to jednak niedzielę też mam wolną. Przełożyli termin. Mam czas. Yay~ *-*
Whe, a w ogóle to jednak niedzielę też mam wolną. Przełożyli termin. Mam czas. Yay~ *-*
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Ja już wejściówkę zamówioną mam <33
Potem tylko przetrwać podróż pociągiem, przebrać się w swój cosplay i ruszać na podbój Hellconu xDD
Potem tylko przetrwać podróż pociągiem, przebrać się w swój cosplay i ruszać na podbój Hellconu xDD
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Ja jeszcze się zastanowię. Ale chyba kupię tak do tego piątku... Albo dopiero w sobotę jak zwieję z domu. xDD
Ja tam uwielbiam jeździć pociągiem <3
Kogo będziesz Cosplayować? :3
Ja tam uwielbiam jeździć pociągiem <3
Kogo będziesz Cosplayować? :3
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Ah~! No cóż... moja ta-je-mni-ca ;3
Ale coś ze zwykłego anime, takiego w którym nie ma nadprzyrodzonych mocy xd
Ale coś ze zwykłego anime, takiego w którym nie ma nadprzyrodzonych mocy xd
Gość- Gość
Re: Offtop w Offtopie
Aw, niespodzianka... xD No cóż. To już jestem ciekawa *u* Podpowiesz z jakiego anime, czy to też zastrzeżone? ;P
Gość- Gość
Strona 39 z 40 • 1 ... 21 ... 38, 39, 40
:: Dział poza fabularny :: Off top
Strona 39 z 40
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|