Bagna

Rozległe bagna. Niedaleko nich znajduje się samotna wierzba.

//shrek? o.o\\

/ Kaoru, to był mój pomysł ! XD Jestę Shrekię .. cicho. nie lubię tego . \

//Kagami jestę ogrę~!! Wrrrraaauuu~! xDDDD\\\

//To tu powinna Eve od razu pójść~!\\

//Cicho. Teraz zgubimy się razem i tu dojdziemy xD Kagami, zróbmy se rundkę dookoła tych dziwnych miejsc~ xD

Przedzierając się przez las poczuła, że robi się dziwnie wilgotno. Rozejrzała się i zobaczyła, że wszędzie wokół jest błoto, mech i stojące kałuże wody. Jęknęła cicho.
- Gdzie ja nas wyprowadziłam? Kagami, ja nie umiem wybierać kierunku. Ty poprowadź. Powiedziała chowając twarz w dłoniach. Nie dość, że zgubili się w lesie to jeszcze robiło się coraz zimniej...

//Pamiętajcie o polu kukurydzy i o jeziorze~!\\

Poczochrał włosy dziewczyny .
- Nie martw się, wyjdziemy.
Zdjął bluzę z siebie i założył na ramiona dziewczyny.
- To chodź.. tam .
Poszli.

/ Załóżmy, że miałam bluzę. XD \

-Dziękuję. Powiedziała z uśmiechem. Po chwili poszła za Kagamim uważając by nie zapadać się w błoto po kolana.

Przyszedł na bagna siadając na rzeźbie . Ze słuchawek leciało War of Change zespołu Thousand Foot Krutch .

//Czyżby z mojej zasługi?\\

/*nie rozumie*XD\

//Czy to przez mój wcześniejszy opis? Czyli refren tej piosenki. I moje pytanie czy znasz ją bo sama znalazłaś czy ode mnie z mojego opisu xD\\

/ Hmm.. znam ją z Youtube . XD Jak słuchałam to mi się pokazała . XD A przy refrenie mam takie dziwne wrażenie, jakby była z AMV FMA i była Winry, która siedziała w pociągu z otwartym oknem, płakała, a jej włosy rozwiewał wiatr . Nie mogę się pozbyć tego obrazu przy refrenie .

Wstał i ruszył w stronę akademika .
Ze słuchawek leciała piosenka Cellar door zespołu Escape the Fate .

Przyszedł na bagna i usiadł na drzewie . W ręku trzymał kamień, który co chwila rzucał psu, który go przynosił. Po półgodzinnej zabawie i chłopak i pies leżeli na trawie obok drzewa .

Podniósł się i ruszył do akademika .
- Tetsu, chodź .

Zaciągnął chłopaka na bagna, po czym wskoczył na wierzbę.
- Lubię tu przychodzić. - głęboko odetchnął .

Rozejrzał się zdziwiony i spojrzał na niego jak na wariata.
-Na bagna? -Wzdrygnął się trochę.-Ogr czy jak~-westchnął patrząc na niego z dołu.

Popatrzył się na Kaoru jak na idiotę.
- Bardzo śmieszne.

-Tssssaa~ Zdaję sobie z mej głupoty~ Mweheheh~- pokazał zęby w idiotycznym uśmiechu.

Zaśmiał się.
- No.. a gdyby tak Cię wrzucić do bagna ?

Zmrużył oczy patrząc na niego podejrzliwie.
-Ty. Nie. Zrobisz. Mi. Tego.-wymruczał świdrując go wzrokiem.

- Jak to nie ?!
Wykrzyczał i zeskoczył z drzewa, podnosząc Kaoru. Szedł powoli w stronę bagien .