Szpanujemy~

Tylko że zauważ Kise, że wszyscy lubią Twoje pierdolenie. Jesteś niczym ta iskierka, przyczyniająca się do rozruchu machiny (jestę poetę )

Kagami, powiedz Aomine, że jest zbyt zajebisty, żeby odejść ;x

Kise. Ty chooyu, nie waż mi się odchodzić. Nawet nie masz dobrego uzasadnienia, żeby odejść >.<
I Akari ma rację, KOCHAMY TWOJE PIERDOLENIE! <3

Ta, kochacie. Pierdolenie o takich głupotach i o niczym... Jest dziwne. Jestem taki też w rl, nie mogę tego zmienić.

Jeśli Aominecchi odchodzi, to ja też.
I CHUUUJ. Na 100 % odejdę (Strasznie przywiązuję się do takich ludzi jak wy, ale nie będę miał skrupułów. )

Kagamicchi, to bolało...

Kise widzisz ilu masz fanów. Mnie też do nich zalicz. ;]

Ta, najlepiej wszyscy niech odejdą, powieszą się za jaja lub co innego, a forum z dobrymi perpektywami niech padnie. LUDZIE WEŹCIE SIĘ W GARŚĆ To jest luźne forum, można pisać o czym się chce i znaleźć paczkę dobrych znajomych, po co te rozterki? Kise jesteś świetny i masz zostać. To samo Aomine.

To jest jak Moda na Sukces. Dramaty muszą być. Ktoś musi umrzyć, ktoś musi popłakać nad grobem... I dalej życie się kręci.

Ja też się przywiązuję do ludzi poznanych w internecie. Dlatego, chcę żebyś został ;A; w końcu to ty razem ze mną rozkręcałeś to forum, jesteś potrzebny, wsparcie, egoisto jebany, nie myśl tylko o sobie, będę cierpieć jeśli odejdziesz, a w dodatku nie mam w domu dżemu malinowego ;__;

Jak to ma być moda na sukces, to niech to forum trwa te 25 lat~! o!

^ Ta wyżej dobrze gada, polać jej.

ale ja tak nie mogę, noo... Strasznie się obwiniam o to, że Aomine chce odejść. ~
Ja mam dżem! Wyślę ci.
Haha, i te porady miłosne co do ciebie i Kagamicchiego... Jedne z moich ulubionych chwil.

No właśnie *polewa Lei* A trzymając się Mody na Sukces, Ty jako Brooke musisz być żoną, mężem, kochanką, siostrą, prababką każdego z użytkowników

Kise tu głupku :<

[You must be registered and logged in to see this image.]

Oh nie, nie ogarnę tego wszystkiego XD
Kurokocchi, jak chcesz, wyślij mi sms, jeśli Kagamicchi nie mógłby dojść z parku do domu... Poniosę go XDDDDDD

- L....Leacchi?
* Jeb na ziemie i nieprzytomny. *

<Niezawodny Full Metall Panic>

Okejka, będę dzwonić XDD
A po za tym, to piszecie bardzo szybko :'o
A ja spadam. Drodzy userzy, mam do was prośbę. Przypilnujcie waszego moda, niech nie robi żadnych głupich rzeczy. XD

* Otworzył jedno oko. *
Nie! Pod twoją nieobecność, Kurokocchi oni mnie zwiążą łańcuchami i przykują do ściany lub drzewa!

Aye, sir.

Kise chciałam właśnie napisać coś w stylu:
"Można zakuć go w kajdany i przyczepić gdzieś żeby nie zwiał...."

Do tego jeszcze mi czyta w myślach... Umrę...

Więc lepiej zostań , dla swojego dobra.

Zawrzyjmy układ.

Jaki?
I oby był bez żadnych haczyków

Bez żadnych.
Jeśli Aominecchi nie wróci dajmy na to... Do piątku. Oraz jeśli do piątku nie odzyskam mojego dawnego humoru, co wiąże się z dalszym pierdoleniem, odchodzę.

Pierdolić możesz nawet od rzeczy. Ale masz zostać i nie do piątku. Dalej

Niestety. Tego moja umowa nie przewiduje. Prosze machnąć podpisik i zatwierdzone.