Pokój nauczycielski

Pokój dla nauczycieli.
Są tu biurka poustawiane w jeden wielki "stół". Każdy nauczyciel ma tutaj swoje miejsce i szafkę. Koło pokoju nauczycielskiego stoi automat z gorącymi napojami (Kawa, herbata, gorąca czekolada).

* Przed pokojem nauczycielskim kupił sobie kawę. Wszedł do pomieszczenia i usiadł przy stole. Przed sobą rozłożył plik kartek i zaczął pisać notatki potrzebne mu do najbliższej lekcji. *

*Wchodzi do pokoju i zauważa mężczyznę siedzącego przy stole. Podchodzi bliżej.*
- Witam pana. Nazywam się Kuroito Sawashima. Jestem nauczycielem języka niemieckiego. Jak mniemam pan także należy do grona pedagogicznego. Miło mi pana poznać.
*Zaczyna się rozglądać.*

Tak! W końcu udało jej się znaleźć to, czego szukała. Stojąc przed drzwiami myślała, że nikogo tam nie ma, dlatego weszła, jak gdyby nigdy nic, z uśmiechem na ustach. Jednak się pomyliła. Wryło ją nieco w ziemię, ale odezwała się, prawie odważnym głosem.
-Witam, nazywa się Saya - przywitała się dwoma mężczyznami - Saya Okashi - ach, głupia! Zawsze podaje się nazwisko, Ty idiotko...

*Uśmiecha się lekko do kobiety.*
- Witam. Miło mi cię poznać. Jestem Kuroito Sawashima, nauczyciel języka niemieckiego.

* Skinął głową, na powitanie nowych osób. Uśmiechnął się, niemal niezauważalnie. *
- Shiro Yuki, nauczyciel Kultury Japonii.

Podeszła bliżej stołu i położyła swój zeszyto-brudnopiso-szkicownik gdzieś na stół.
-Ja uczę wychowania fizycznego oraz plastyki - uśmiechnęła się do obu mężczyzn, zasiadając na wolnym miejscu.

*Podchodzi do swojej szafki zaczyna w niej układać swoje materiały. Kiedy kończy odwraca się do nauczycieli.*
- W takim razie liczę na owocną współpracę. Któreś z państwa jest może wychowawcą klasy?

* Odłożył długopis, przeciągając się. Przed sobą miał kilka kartek zawalonych notatkami o mitologii Japońskiej. Będzie miła niespodzianka dla uczniów. *
- Mi się dostało wychowawstwo.

- W takim razie życzę panu powodzenia. Mam nadzieję, że nie będzie ciężko.
*Bierze z szafki parę kartek i długopis. Zajmuje pierwsze lepsze miejsce przy stole i zaczyna coś starannie pisać.*

- Poznałem już kilku uczniów.
* Mruknął, z ledwo dosłyszalnym niesmakiem. *
- Może i nie będą najlepszą klasą... Ale się postaram ich przytemperować.

- Na pewno nie jest aż tak źle, ale z uczniami różnie bywa. Dyscyplina zawsze się przyda.
*Oderwał się na chwilę od pracy.*

- Na pewno wszyscy uczniowie nie będą tacy źli.
* Zamyślił się, patrząc na własne notatki. *
- A, właśnie. Trzeba zrobić samorząd szkolny. I wybrać opiekuna dla niego. Byłby Pan chętny?

Weszła do pokoju nauczycielskiego z kubkiem kawy, zauważyła jedną znajomą twarz i dwie nowe. - Dzień dobry - przywitała się, usiadła obok znajomego nauczyciela. Postawiła przed sobą notebook i kubek kawy, włączyła komputer, by znowu zacząć nad czymś pracować.

* Prychnął z rozbawieniem, patrząc na dziewczynę. Zaglądnął jej przez ramię, zerkając na monitor. *
- Zapracujesz się na śmierć.

- Ja nie miałbym nic przeciwko temu i zgodziłbym się, jednakże należałoby spytać także innych nauczycieli.
*Spogląda w stronę wejścia.*
- Witam panią. Jestem Kuroito Sawashima i uczę niemieckiego.

- Miło mi, jestem Yui Tsuya Haruka i uczę fizyki oraz matematyki - uśmiechnęła się, po czym spojrzała na białowłosego. - Nie zapracuje - zaśmiała się podsuwając pod nos okulary. - Trzeba w końcu zaplanować jakoś lekcje, że ja mam dwa przedmioty... - westchnęła pisząc na klawiaturze.

- Zapytam. Poza tym, wystarczy, jak będzie mnie pan nazywał po prostu Shiro. W końcu, pracujemy razem.
*Uśmiechnął się lekko. Zanotował na wolnej kartce jego imię oraz nazwisko. Zerknął na Yui. Noo tak, on już siedzi wystarczająco długo nad jednym przedmiotem...*
- A pani byłaby zainteresowana zostaniem opiekunem samorządu ?

- Yui, bez pani - powiedziała zerkając na kolegę po fachu. - Nie wiem, jestem jak widać obciążona lekcjami, zastanowię się, jeśli pozwolisz - uśmiechnęła się lekko.

* Kiwnął ze zrozumieniem głową. Dopił swoją kawę i wyrzucił pusty kubeczek do kosza.*
- Ja mam podobnie.

- Dziękuję Shiro-san i jeśli mógłbym prosić ciebie i panią, również zwracajcie się do mnie po imieniu.
*Kończy pisać swoje notatki i starannie je składa.*
- Jeśli nikt inny się nie zgodzi to mogę zostać opiekunem samorządu.

Zdjęła okulary i delikatnie przetarła oczy, wzięła łyk kawy. - Ech, mam nadzieje, że chociaż uczniowie będą ogarnięci i nie będę musiała jedynek wstawiać - mruknęła.

- Dzięki, Kuroito. Bardzo mi pomagasz.
* Z westchnięciem opadł na krzesło. Zaśmiał się, słysząc nadzieję Yui. *
- Ta, szczególnie Miś Kolorowy.

- To były kaczuszki - zachichotała zakładając okulary, zawiązała sobie włosy w wysokiego kucyka. Skończyła pisać i przymknęła notebooka. - Uff... skończyłam - odetchnęła.

- Nie ma sprawy. Miś Kolorowy to jakiś "wyjątkowy" uczeń?
*Pyta, pijąc letnią już herbatę.*