Miejscówa pod lasem.
2 posters
Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Re: Miejscówa pod lasem.
-Poczułem się taki biedny i maltretowany - zachichotał cicho, dźgając Violechiego w żebra. Zaraz potem zerknął na Kaorucchiego.
- Dzieńdobrywieczór - ziewnął cicho i pomachał mu ręką.
- Dzieńdobrywieczór - ziewnął cicho i pomachał mu ręką.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Miejscówa pod lasem.
I ona się podniosła, przez krzyki chłopaków.
- Huu? Co się dzieje? - przetarła zaspane oczka.
- Huu? Co się dzieje? - przetarła zaspane oczka.
Re: Miejscówa pod lasem.
-Która godzina, ciolki~?-ziewnął na całą japę i niczym dżdżownica dopełzł do reklamówki z piwkiem. Wziął sobie butelkę, pociągając łyka tak na rozbudzenie i od razu wcisnął mordkę w poduszkę. Poranny stan-nie-do-życia~
Gość- Gość
Re: Miejscówa pod lasem.
- To nie pasztet, to moja żona! - walnął Violecchiemu przez łeb, zaraz potem przyglądając się królikowi jak zaczarowany. Pomachał jeszcze do Naomicchi i rzucił okiem na wyświetlacz swojego telefonu.
- Już czwarta, śpiochu.
- Już czwarta, śpiochu.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Miejscówa pod lasem.
- To pasztet. Ma uszy, różowy nosek i kica. Czyli to pasztet. Pasztety tak wyglądają.- popatrzył zdziwiony na Kise.
Gość- Gość
Re: Miejscówa pod lasem.
- Ej, ni wysywajcie klocićka.... - syndrom kaca: zachowywanie się jak dziecko. Cholera, czemu ona czasem musi tak mieć?
Re: Miejscówa pod lasem.
-Tak wcześnie~? Boże~ Za jakie grzechy~?-jęknął patrząc po wszystkich naćpanymi ślepiami.
-Dziwię się, że nie spierdolił~-wymamrotał mrożąc wzrokiem zwierzaka. Z jednej strony chciał się go pozbyć, a z drugiej ryczałby jak dziecko, gdyby uciekł. Gorzej niż baba z okresem~
-Dziwię się, że nie spierdolił~-wymamrotał mrożąc wzrokiem zwierzaka. Z jednej strony chciał się go pozbyć, a z drugiej ryczałby jak dziecko, gdyby uciekł. Gorzej niż baba z okresem~
Gość- Gość
Re: Miejscówa pod lasem.
- Violecchi, nie bądź dla niego taki okrutny! - wymamrotał i od razu przytulił do siebie królika, szepcząc mu o tym, jaki jest słodki.
- Obawiam się Kaorucchi, że tak łatwo się go nie pozbędziesz.
- Obawiam się Kaorucchi, że tak łatwo się go nie pozbędziesz.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Miejscówa pod lasem.
Zaczęła się bawić swoim językiem, żeby przestał robić z niej dziecko. Rozciągała go i robiła z nim dziwne rzeczy.
/XDD\
/XDD\
Re: Miejscówa pod lasem.
Trzepnęła Violka w głowę, dość lekko, ale nic nie mówiła. Nie mogła, bo sepleniła jakby jej język związali.
Re: Miejscówa pod lasem.
-Muraś i Kudłacz szybko się z nim uwiną~-wzruszył ramionami, opróżniając butelkę i wziął następną, sącząc powoli.
-Za ile wracamy~?-mruknął ziewając.
-Za ile wracamy~?-mruknął ziewając.
Gość- Gość
Re: Miejscówa pod lasem.
- Naomicchi, Violecchi na pewno wolałby, żebyś coś innego robiła z tym językiem - zachichotał rozbawiony, głaszcząc i przytulając do siebie królika.
- Możemy nawet teraz wrócić, trzeba się jeszcze spakować i rozwalić pół pokoju na pożegnanie.
- Możemy nawet teraz wrócić, trzeba się jeszcze spakować i rozwalić pół pokoju na pożegnanie.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Miejscówa pod lasem.
Wpakowała sobie język do ust szybko, odwracając głowę zarumieniona.
Rzuciła w Kise pustą butelką po Daniellsie.
Rzuciła w Kise pustą butelką po Daniellsie.
Re: Miejscówa pod lasem.
- Ała. Wolisz paszteta ode mnie?- jęknął do dziewczyny z nieszczęśliwą miną i pomasował się po obolałej głowie.
Gość- Gość
Re: Miejscówa pod lasem.
Pokręciła energicznie głową. Nie mogła za cholerę nic powiedzieć, więc pozostało jej tylko przeczyć skinieniem głowy.
Re: Miejscówa pod lasem.
- Mów, mów.- uśmiechnął się do Naomi radośnie i siadł tuż obok niej.
Gość- Gość
Re: Miejscówa pod lasem.
Ziewnął leniwie się przeciągając i wstał z ziemi. Kij, że miał pewno trawy w kudłach.
-Pójdę przodem~-jęknął nieprzytomny i chwiejnym krokiem ruszył w stronę cywilizacji, chcąc jeszcze odwiedzić jedno miejsce.
-Pójdę przodem~-jęknął nieprzytomny i chwiejnym krokiem ruszył w stronę cywilizacji, chcąc jeszcze odwiedzić jedno miejsce.
Gość- Gość
Re: Miejscówa pod lasem.
Jęknął, gdy dostał butelką w łeb. Sam jakoś zebrał się z ziemi i przeciągnął, wsuwając sobie do dużej kieszeni bluzy królika i biorąc wszystkie koce.
- Idziemy, chyba że chcecie jeszcze trochę czasu spędzić w krzaczkach - mrugnął w ich stronę okiem, zaraz potem idąc w stronę domku.
- Idziemy, chyba że chcecie jeszcze trochę czasu spędzić w krzaczkach - mrugnął w ich stronę okiem, zaraz potem idąc w stronę domku.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|