Szpital
4 posters
:: Fabuła :: Góry :: Poza zamkiem
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Szpital
Niewielki, mało lekarzy i niewiele oddziałów. Dlatego w razie poważniejszych przypadków pacjenta kieruje się do większych szpitali, a tu odbywa się jedynie niezbędna pomoc.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Szpital
Obudził się w nieznanym pomieszczeniu. Leżał na łóżku szpitalnym. Oh.. więc zabrali go do szpitala.. a raczej wysłali bo był tu sam. Trochę się zawiódł bo nie potrafił do końca uwierzyć, że zostawili go tu samego. No cóż, pozbyli się problemu, co? Jedynym plusem było to, że nie bolała go już tak głowa. Spowodowane było to kroplówką podlączoną do jego dłoni. Wyjął z kieszeni telefon i zerknął na telefon. Był środek nocy, nic więc dziwnego, że nie było obok żadnych lekarzy ani pielęgniarek. W sumie skoro było tak późno może dlatego nie było tu nikogo z jego znajomych. Westchnął cicho. Trudno, nie będzie im się narzucał. Przejrzał w telefonie listę kontaktów i zatrzymał się na tym z imieniem Tahiko. Napisał do brata długiego smsa wyjaśniającego całą sytuację. Miał nadzieję, że miał wcześniej z bratem na tyle dobre stosunki by ten przyjechał tu do niego.
Obudził się następnego dnia. Spojrzał na wyświetlacz telefonu ale brat nawet nie raczył odpisać. No cóż.. Przeszukał kontakty i znalazł w nich numer Kyojiego. Napisał do niego smsa po czym odłożył telefon i położył się wpatrując się w sufit.
Obudził się następnego dnia. Spojrzał na wyświetlacz telefonu ale brat nawet nie raczył odpisać. No cóż.. Przeszukał kontakty i znalazł w nich numer Kyojiego. Napisał do niego smsa po czym odłożył telefon i położył się wpatrując się w sufit.
Yasuo Azuyawa- Wiek : 26
Liczba postów : 368
Re: Szpital
Dotarli do szpitala dość szybko. Starszy wszedł do budynku i podszedł do recepcji, pytając się o to gdzie leży brunet. Podziękował skinięciem głowy i machnął na blondyna przywołując go do siebie, po czym ruszył do sali. Wszedł do pomieszczenia i zerknął na chłopaka z uśmiechem.
- Yo Yasu.- Powiedział machając do niego.
- Yo Yasu.- Powiedział machając do niego.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Szedł za nim w ciszy całą drogę ale w końcu dotarli do szpitala. Przeciągnął się, wchodząc za blondynem do sali i posłał Yasuo uśmiech.
- Cześć. Jak się czujesz? - spytał, opierając się plecami o ścianę.
- Cześć. Jak się czujesz? - spytał, opierając się plecami o ścianę.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Lekarze jakiś czas później przyszli do niego i wszystko mu wyjaśnili. Generalnie nic poważniejszego się nie stało i jedynie miał łykać co określony czas specjalne tabletki. Siedział w ciszy nudząc się. Żałował, że nie miał nikogo obok z kim mógłby pogadać. Wyjął telefon i zaczął na nim grać. Szkoda, że nawet Kyoji mu nie odpisał. Westchnął cicho i w tym momencie do pokoju wszedł Kou i Kyoji. Uśmiechnął się na ich widok.
-Cześć. -pomachał im. Czyli jednak blondyn odebrał jego smsa.
-O wiele lepiej. -odparł zgodnie z prawdą. Bólu prawie nie było czuć.
-Zabierzecie mnie stąd? -spojrzał na nich z lekkim uśmiechem. Lekarze praktycznie go wypisali, jedyne co nakazali to by nie wracał sam i by przez najbliższe kilka dni stale ktoś był w jego pobliżu, w razie gdyby zasłabł.
-Cześć. -pomachał im. Czyli jednak blondyn odebrał jego smsa.
-O wiele lepiej. -odparł zgodnie z prawdą. Bólu prawie nie było czuć.
-Zabierzecie mnie stąd? -spojrzał na nich z lekkim uśmiechem. Lekarze praktycznie go wypisali, jedyne co nakazali to by nie wracał sam i by przez najbliższe kilka dni stale ktoś był w jego pobliżu, w razie gdyby zasłabł.
Yasuo Azuyawa- Wiek : 26
Liczba postów : 368
Re: Szpital
Na pytanie bruneta skinął głową. To było dziwne, ale teraz nawet go lubił.
- Tylko czy dasz radę iść, czy może lepiej cię zawieźć.- Mruknął i zmierzwił sobie włosy w lekkim zamyśleniu. Po chwili zerknął na blondyna. Chociaż jakby się zastanowić, to jego też mogą użyć.
- Tylko czy dasz radę iść, czy może lepiej cię zawieźć.- Mruknął i zmierzwił sobie włosy w lekkim zamyśleniu. Po chwili zerknął na blondyna. Chociaż jakby się zastanowić, to jego też mogą użyć.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
- To dobrze jak lepiej. - odparł z uśmiechem i skinął głową.
- Możemy wezwać taksówkę. - odpowiedział w zamyśleniu.
- Możemy wezwać taksówkę. - odpowiedział w zamyśleniu.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Nareszcie. Nie chciało mu się tu dłużej siedzieć. Cholernie tu nudno.
-Iść chyba nie dam rady niestety.. -powiedział drapiąc się w tył głowy. Faktycznie, o wiele wygodniej byłoby pojechać.
-Byłoby super. -powiedział.
-Iść chyba nie dam rady niestety.. -powiedział drapiąc się w tył głowy. Faktycznie, o wiele wygodniej byłoby pojechać.
-Byłoby super. -powiedział.
Yasuo Azuyawa- Wiek : 26
Liczba postów : 368
Re: Szpital
- Dobry pomysł.- Powiedział kiwając głową. Chciał poszukać swojej komórki, ale sobie przypomniał, że ostatnio ktoś mu ją zabrał. Więc tylko zerknął na chłopaków.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
- Zaraz zadzwonię. - odparł i wyciągnął telefon po czym zadzwonił po taksówkę. Słysząc że będzie za 10 minut, rozłączył się i cicho westchnął. Przeciągnął się lekko.
- Będzie za dziesięć minut. - poinformował ich, siadając pod ścianą.
- Będzie za dziesięć minut. - poinformował ich, siadając pod ścianą.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Uśmiechnął się do blondyna wdzięczny. Oparł się o ramę łóżka i spojrzał na nich.
-Działo się coś ciekawego w zamku jak mnie nie było? -spytał. Niby to była tylko jedna doba ale w sumie nigdy nic nie wiadomo. U niego wypadek, który mu się zdarzył był pewnie tylko kwestią sekund.
-Działo się coś ciekawego w zamku jak mnie nie było? -spytał. Niby to była tylko jedna doba ale w sumie nigdy nic nie wiadomo. U niego wypadek, który mu się zdarzył był pewnie tylko kwestią sekund.
Yasuo Azuyawa- Wiek : 26
Liczba postów : 368
Re: Szpital
Sam przeciągnął się leniwie i klapnął na jakimś krześle przy łóżku, na którym siedział brunet.
- Chyba nie... pomijając oznaczenie naszych drzwi krwią- Mruknął po zastanowieniu i podciągnął do siebie nogi, opierając na kolanach brodę. Chyba się trochę nie wyspał.
- Chyba nie... pomijając oznaczenie naszych drzwi krwią- Mruknął po zastanowieniu i podciągnął do siebie nogi, opierając na kolanach brodę. Chyba się trochę nie wyspał.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Siedział w ciszy pod ścianą bo skoro Kou odpowiedział jak jest to on nie miał nic do dodania. Sięgnął do kieszeni i wyciągnął tabletki, po czym włożył trzy do ust i połknął. Nawet nie zwrócił uwagi, że wziął więcej. Podciągnął jedną nogę bliżej siebie i przymknął oczy, opierając na kolanie głowę.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Chwilę przyglądał się chłopakom, ale ostatecznie zatrzymał się na blondynie. Zmierzył go wzrokiem po czym wyciągnął się i zgarnął jakiś notatnik w szafki stojącej przy łóżku pacjenta. Wyrwał pustą kartkę, zgniótł ją, a następnie rzucił prosto w głowę Kyo.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Rozchylił swoje oczy dopiero jak dostał czymś w głowę. Podniósł ją powoli i zatrzymał wzrok na blondynie. Ściągnął brwi.
- Za co to?! - naburmuszył się, uważnie w niego wpatrując.
- Za co to?! - naburmuszył się, uważnie w niego wpatrując.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
- Za to, że nie umiesz liczyć. Naucz się wreszcie blondynie...- Mruknął i nadął mocno policzki.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Słysząc go, zamrugał parokrotnie a dopiero po chwili zrozumiał o co chodzi.
- Nie spojrzałem ile biorę. - wymamrotał pod nosem i oparł głowę o ścianę. Zaczął robić się senny mimo tego, że wziął tabletki. Liczył tylko, że nie zaśnie.
- Nie spojrzałem ile biorę. - wymamrotał pod nosem i oparł głowę o ścianę. Zaczął robić się senny mimo tego, że wziął tabletki. Liczył tylko, że nie zaśnie.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
- Następnym razem patrz. Naprawdę się martwię, że te pomyłki w końcu ci zaszkodzą.- Mrukną już spokojniej i wlepił wzrok w czubki swoich trampków, po czym zaczął bawić się sznurówkami.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
- Przepraszam. - wyszeptał, podciągając nogi do siebie i objął je ramionami. Potem przymknął oczy, opierając wciąż tył głowy o ścianę.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Jednym z dużych minusów tych tabletek, które mu przypisali było to, że były one nasenne, i to dość mocno. Zresztą taki był w sumie ich cel. Zmuszały ciało do większej ilości snu i przy tym szybszej regeneracji. Tak czy inaczej, chłopak nawet nie zauważył kiedy zasnął i uciął sobie krótką drzemkę podczas ich rozmowy. Gdy się obudził, spojrzał na chłopaków przepraszająco, kompletnie błędnie interpretując ich pozy. Musieli być na niego wkurzeni, że ich tu zawołał a potem sobie nagle drzemke ucina.
- Wybaczcie.. to przez te leki.. strasznie są mocne no i ten.. nie kontroluje tych drzemek. -zaczął się tłumaczyć lekko zawstydzony sytuacją.
// gomene, mi też się przysnęło wczoraj ;-;
- Wybaczcie.. to przez te leki.. strasznie są mocne no i ten.. nie kontroluje tych drzemek. -zaczął się tłumaczyć lekko zawstydzony sytuacją.
// gomene, mi też się przysnęło wczoraj ;-;
Yasuo Azuyawa- Wiek : 26
Liczba postów : 368
Re: Szpital
Sam blondyn prawie brakowało i sam by zasnął, ale skutecznie z tego wybudził go głos bruneta. Rozchylił powoli powieki i skierował na niego wzrok, a potem jeszcze na Kou, który chyba przysnął. Uśmiechnął się lekko rozczulony na widok śpiącego blondyna, a potem zatrzymał go na Yasuo i uśmiechnął się nieznacznie.
- Nie szkodzi, potrzebujesz snu, więc dobrze jak zasypiasz. - stwierdził zgodnie z prawdą i powoli podniósł się z podłogi, przeciągając się.
- Nie szkodzi, potrzebujesz snu, więc dobrze jak zasypiasz. - stwierdził zgodnie z prawdą i powoli podniósł się z podłogi, przeciągając się.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Pokiwał głową z ulgą, że jednak się pomylił. Zresztą jak widać nie jemu jedynemu się przysnęło. Odetchnął cicho i wyjrzał za okno. Była całkiem ładna pogoda i świeciło słońce. Uśmiechnął się lekko. Człowiekowi przy takiej pogodzie od razu bardziej chciało się żyć. Przy okazji spojrzał na zegarek w telefonie.
-Um.. czy przypadkiem taksówka już nie przyjechała? -spojrzał na blondyna pytająco.
-Um.. czy przypadkiem taksówka już nie przyjechała? -spojrzał na blondyna pytająco.
Yasuo Azuyawa- Wiek : 26
Liczba postów : 368
Re: Szpital
Słysząc jakieś znajome głosy, niechętnie uchylił powieki, które zaraz przetarł pięściami i ziewnął.
- Już rano?- Wymamrotał jeszcze trochę zaspany. Przeciągnął się leniwie i dopiero po chwili spojrzał na chłopaków.
- Już rano?- Wymamrotał jeszcze trochę zaspany. Przeciągnął się leniwie i dopiero po chwili spojrzał na chłopaków.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Spojrzał na Yasuo gdy usłyszał jego pytanie a potem na godzinę w telefonie.
- Już powinna być. - przyznał i podszedł do Yasuo, kucając do niego tyłem, by wszedł mu na plecy. Potem spojrzał z rozbawieniem na Kou.
- Tak, tak a teraz weź torbę Yasu i idziemy. - odparł do blondyna.
- Już powinna być. - przyznał i podszedł do Yasuo, kucając do niego tyłem, by wszedł mu na plecy. Potem spojrzał z rozbawieniem na Kou.
- Tak, tak a teraz weź torbę Yasu i idziemy. - odparł do blondyna.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Pokręcił głową widząc co robi Kyoji.
-Dam radę sam iść. -powiedział podnosząc się z łóżka. Co prawda leki bardzo osłabiły jego ciało ale nie dał tego po sobie poznać i zagryzając zęby wstał po czym przeszedł kilka kroków w kierunku drzwi.
-Widzisz? -wymusił na sobie uśmiech patrząc na Kyojiego.
-Wystarczy, jeśli weźmiecie za mnie torbę, proszę. -dodał po chwili.
-Dam radę sam iść. -powiedział podnosząc się z łóżka. Co prawda leki bardzo osłabiły jego ciało ale nie dał tego po sobie poznać i zagryzając zęby wstał po czym przeszedł kilka kroków w kierunku drzwi.
-Widzisz? -wymusił na sobie uśmiech patrząc na Kyojiego.
-Wystarczy, jeśli weźmiecie za mnie torbę, proszę. -dodał po chwili.
Yasuo Azuyawa- Wiek : 26
Liczba postów : 368
Strona 1 z 2 • 1, 2
:: Fabuła :: Góry :: Poza zamkiem
Strona 1 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|