Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

3 posters

 :: Fabuła :: Akademik :: Pokoje

Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Kise Ryōta Pią Lis 20, 2015 8:11 pm

Kise Ryōta
Kise Ryōta
Moderator

Wiek : 25
Liczba postów : 17293

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Wreckless Ajazuma Nie Lis 22, 2015 10:07 pm


Weszła do pokoju, trochę zmarznięta, ale to jakoś jej nie przeszkadzało. Zdjęła z siebie czarną kurtkę, szary szalik oraz rzuciła pod ścianę czarne, ciepłe buty. Potrzebowała coś porobić. Musiała zająć czymś umysł. Podeszła więc do biurka, które było już wcześniej przez nią wyposażone w przyrządy, które były na ogół przez nią używane i westchnęła ciężko.
Co tu zrobić.. zaczęła się zastanawiać. Włączyła sobie spokojną muzyczkę ze Spotify'a na telefonie i zaczęła rzeźbić w kawałku drewna, które wyjęła z szuflady biurka. Zmarnowana nawet nie wiedziała kiedy zasnęła, kiedy obudziła się kolejnego dnia było już dość późno. Przebrała się w czyste, szaro-czarne dresy, czarną koszulkę z napisem "chleb" i wcisnęła na stopy białe trampki. Wlekąc się niezdarnie doszła do drzwi i wyszła z pokoju zamykając drzwi na klucz.


Ostatnio zmieniony przez Wreckless Ajazuma dnia Sro Sty 27, 2016 11:15 pm, w całości zmieniany 2 razy
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Wreckless Ajazuma Pon Sty 11, 2016 2:52 pm

Wpadła do swojego pokoju rzucając radosne spojrzenie pustej przestrzeni. spod łóżka wyciągnęła torbę sportową, z szafy zaś kostium kąpielowy, jednoczęściowy, jak najbardziej sportowy, klapeczki, ręcznik, kosmetyki oraz rzeczy do przebrania, w tym bieliznę. Zacisnęła nieco dresy w pasie, odrzuciła na łóżko częściowy zestaw "hipstera" i zarzuciła na ramiona grubą, zimową kurtkę, która po części wygląda jak czarna parka. Naciągnęła czapkę na uszy, zarzuciła wypełnioną rzeczami na basen torbę przez ramię i wyszła z pokoju.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Wreckless Ajazuma Pon Sty 11, 2016 11:20 pm

Weszła do pokoju nieco styrana i wypakowała swoje rzeczy z torby. Rozwiesiła mokre ubrania na grzejniku, resztę schowała do szafy. Zdjęła z siebie kurtkę, buty zimowe i resztę ciuchów. Stanęła przed szafą i z miną myśliciela zaczęła się zastanawiać co tu ubrać. W końcu wyciągnęła czarne, obcisłe przy kostkach dresy, białą koszulkę z napisem "Exit ->" oraz do tego czarną, dużą, męską bluzę z kapturem. Na nogi wsunęła ciepłe ciapki, które wcale nie wyglądały jak ciapki, lecz jak trampki i rzuciła szybkie spojrzenie po pokoju. Swoje poprzednie ciuchy złożyła na kupkę z rzeczami do prania. Do kieszeni dresów wcisnęła telefon oraz słuchawki douszne. stanęła przy drzwiach i gdy w końcu stwierdziła, że może iść wyszła z pokoju zamykając go na klucz.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Wreckless Ajazuma Czw Sty 14, 2016 5:35 pm

Weszła do pokoju, już ogarnięta po całej zabawie w kuchni. Rozwiesiła na grzejniku mokre ubrania i rzuciła się na łóżko zabierając z biurka mp3. Puściła sobie swoją składankę muzyczną, w której były między innymi utwory alt-J, Daughter, Koda, Tell No Foxx oraz Ben'a Willis'a. Oparła się wygodnie o poduszkę i słuchając pierwszego utworu jakim był "Silence" zespołu Tell No Foxx. Zaczęła go po cichu śpiewać:
Sometimes I can't take the silence
Emotions won't flow, hold the violence
Stuck on repeat on what I've said
Electrical storms in my head

Why do you test me, nothing comes easy
I will haunt you, I will break you...


Śpiewała tak dalej każdy tekst z lekkim uśmiechem i z zamkniętymi oczami starając się zrelaksować. Po którejś piosence z kolei wyjęła laptopa i cmokając co jakiś czas z aprobatą zaczęła przeszukiwać jakiegoś ciekawego filmu lub serialu. Nim się zorientowała przez przypadek włączyła muzykę na głośnikach, a wcześniej zasnęła ze zmęczenia padając na łóżko.

~~~~~

Następnego dnia obudziła się z bólem karku. Podnosząc sie z łóżka jęczała z bólu, mogła być czujna j pójść wcześniej spać. Ale niee, hrabianka zażyczyła sobie znaleźć coś do obejrzenia. Westchnęła cicho wiedząc, że sama sobie zgotowała taki los i podeszła do szafy aby się przebrać. Nie chciała paradować w ciuchach, w których spała. Założyła na siebie duży, czarno-biały sweter oraz obcisłe czarne rurki. Na stopy wcisnęła czarno-szare conversy. Ziewnęła głośno i wyłączyła w koncu laptopa. Grzał się całą noc, dobrze że się jeszcze nie zepsuł. Zabierając telefon i słuchawki wyszła z pokoju by coś zjeść.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Wreckless Ajazuma Sro Sty 27, 2016 9:10 pm

Weszła do pokoju, a pies przebiegł jej między nogami. Śmiejąc się cicho zamknęła drzwi za sobą, żeby nie uciekł i dała mu trochę bułki, którą miała. Może nie było to idealne pożywienie dla psa, ale kociej karmy chyba by nie zjadł. Usiadła na łóżku biorą telefon do ręki i wyłączyła muzykę. Przeczesała włosy dłonią i kichnęła cicho. Lekkie przeziębienie, no tak. Wzięła swoje tabletki z szafki i popiła je wodą. Nie ma co, wolała od razu się "zabezpieczyć", by jej stan zdrowia się nie pogorszył. Spojrzała na merdającego ogonem psa i pogłaskała go po głowie. Z kieszeni wyciągnęła paczkę papierosów i odpaliła jednego otwierając przy tym okno. Musiała uważać z tym, by nie stało się to jej nałogiem. A tego zdecydowanie nie chciała. Zerknęła na Rufusa i zaśmiała się gdy zobaczyła jak ulokował się na jej łóżku. Pewnie tęsknił za swoim panem, a Wreckless nie za bardzo wiedziała gdzie polazł Takao, więc wolała nie krążyć po akademiku lub po mieście, bo jeszcze mogłaby go przez przypadek minąć.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Takao Kazunari Czw Sty 28, 2016 9:51 pm

Maszerował korytarzem, rozglądając się wokół. Zmarszczył delikatnie nos, nie wiedząc co ma ze sobą zrobić. Spędzał tyle czasu z dziewczyną, a nawet nie był pewien który pokój należy do niej!
Westchnął ze zrezygnowaniem i oparł się o ścianę. Już miał zawrócić, kiedy do jego uszu dobiegło... Szczekanie? Rufus! W tym momencie chłopak nawet nie zamierzał myśleć o tym, że są inni właściciele psów w akademiku. Podszedł do drzwi zza których słychać było psie odgłosy. Złapał za klamkę, kiedy mu się przypomniało, że przecież nie można tak nachalnie wchodzić. Odchrząknął zażenowany sam sobą, po czym zapukał. Utkwił wzrok w drzwiach z nadzieją. Kąciki jego ust mimowolnie uniosły się ku górze.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Wreckless Ajazuma Czw Sty 28, 2016 10:02 pm

Wypaliła papierosa i w tym samym momencie usłyszała pukanie do drzwi. Wyrzuciła peta przez okno, schowała paczkę do szuflady biurka i spojrzała na psa, który podleciał do drzwi szczekając z radością. Takao przyszedł...? pomyślała z uśmiechem na ustach i podeszła powoli do drzwi wyjmując z kieszeni klucz. Przekręciła go w zamku i w tym samym momencie gdy otworzyła drzwi Rufus obił jej się o nogi i wybiegł na korytarz na swojego właściciela. Zaśmiała się głośno zaczesując włosy w tył i spojrzała na chłopaka, no długo go nie widziała. Z szerokim uśmiechem uchyliła trochę szerzej drzwi tak by brunet mógł wejść do pokoju.
-Witamy pana właściciela. Czekaliśmy na pana.
Puściła mu rozbawiona oczko i spojrzała na skaczącego, wesołego Rufusa i oparła się o futrynę drzwi wlepiając swoje niebieskie oczy w postać bruneta. Ciekawe gdzie się tak włóczył, że pozostawił psa z nią. W sumie, to nie jej sprawa, ale trochę go jednak nie było.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Takao Kazunari Czw Sty 28, 2016 10:49 pm

Gdy zobaczył Wreckly, uśmiechnął się szeroko.
- Więc to jednak tu - powiedział, jednak skierował te słowa bardziej do siebie niż do niej. Gdy zwierzak do niego podbiegł, przykucnął przy nim. Zaczął go głaskać po łbie, a w zamian został polizany po twarzy. Zachichotał.
- Krzyczała na ciebie? Biła cię? - zapytał psa, spoglądając na dziewczynę. W jego głosie pobrzmiewało czyste rozbawienie.
Gdy już się przywitał z Rufusem, wziął go na ręce i wyprostował się. Spojrzał na dziewczynę. Nabrał powietrza do płuc i otworzył usta. Po chwili jednak zawahał się i je zamknął.
- Dziękuję - powiedział w końcu, posyłając jej wesoły uśmiech. Miał na myśli oczywiście opiekę nad psem, na dobrą sprawę zostawił go z nią bez wcześniejszego uzgodnienia i wcale nie musiała się nim zajmować.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Wreckless Ajazuma Czw Sty 28, 2016 11:03 pm

Wytknęła mu język słysząc jak wymyślał, że niby krzyczała na Rufusa albo że go biła. Co to to nie, ona umiała się jako tako zajmować zwierzętami. Z cichym westchnieniem oparła policzek o zimną futrynę patrząc wciąż na Takao, co jakiś czas zerkając na radosnego pieska.
-Wypraszam sobie. Rufus był taki grzeczny... prawda?
Pogłaskała psa, kiedy chłopak wziął go na ręce i szerokim uśmiechem zaczesała sobie włosy w tył. Lubiła patrzeć na takie zgrane pary właśnie jak właściciel i pies. Zwierze takie jest wierne do samego końca, przyjaciel na amen, wysłucha i przytuli. Nie narzeka, czasem tylko rozzłości bo pogryzie pracę domową albo nasika na ulubioną koszulkę. Ale tak czy siak kochał z całego swojego serca. Aż zatęskniła za swoim kociskiem. Westchnęła cicho i słysząc podziękowania Takao pokręciła głową.
-Nie dziękuj, przynajmniej miałam jakieś towarzystwo. Było miło, tylko martwiłam się o Ciebie...
Skrzywiła się i skrzyżowała ręce na klatce piersiowej spuszczając na moment wzrok. Czy to nie brzmiało... zbyt...nie, daj sobie spokój mruknęła w myślach rumieniąc się nieznacznie. Miała nadzieję, że tego nie było widać. No bo co, martwiła się, to prawda. Zniknął w ciągu kilku chwil, już nawet na moment zdrzemnąć się nie można, bo się go zgubi z pola widzenia. Jak dziecko normalnie. Zachichotała cicho pod nosem na tą myśl i spojrzała ponownie na chłopaka z uśmiechem.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Takao Kazunari Pią Sty 29, 2016 10:08 am

Pies wesoło merdał ogonem, wszyscy zwracali na niego uwagę i sam już nie wiedział, które dłonie powinien lizać. Takao zerkał na niego co jakiś czas i delikatnie podrzucał na rękach, licząc, że się w końcu uspokoi.
Zachichotał i spojrzał na psa.
- Ja zawsze jestem grzeczny, tak? - powiedział zupełnie tak, jakby mówił do małego dziecka. Rufus zaczął się wiercić i polizał go po twarzy. Chłopak się uśmiechnął, aczkolwiek wytarł policzek o swoje ramię.
- Głuptas - skwitował. Przeniósł wzrok na dziewczynę. Uśmiechnął się głupawo, a gdy usłyszał jej słowa, delikatny rumieniec wstąpił na jego policzki. Co miał jej powiedzieć?
- Niepotrzebnie - odparł, gdy dziewczyna powiedziała, że się martwiła. Odchrząknął - Poszedłem na piwo z Kyojim i Yuu-chanem... - powiedział, starając się nie brzmieć głupio. Kąciki jego ust mimowolnie wyginały się ku górze - bawiło go to, że kiedy ma gorszy dzień, jest w stanie upić się jednym piwem, ale sam nie wiedział, czy chciał mówić o tym dziewczynie. Odchrząknął, po czym spojrzał na nią.
- Może się gdzieś przejdziemy? - zaproponował po chwili.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Wreckless Ajazuma Pią Sty 29, 2016 8:32 pm

Kaszlnęła cicho zakrywając usta dłonią, czyżby był to kaszel palacza? Zaśmiała się w duchu i spojrzała po chwili na Takao. No tak, pies nie był mały, a wiertolił się ogromnie. Był bardzo energiczny, nie przeszkadzało to dziewczynie, była to dość miła odmiana. Jej kot był dość leniwy, ale groźny. Westchnęła cicho i słysząc, że poszedł na piwo z chłopakami zachichotała. Znając ich to nie wrócili szybko stamtąd i brunet pewnie jeszcze odpoczywał po tym u siebie. Widząc jego rumieniec uniosła brew ku góry i po odchrząknięciu rozchyliła usta.
-Mam nadzieję, że się dobrze bawiliście.
Potargała włosy bruneta i z szerokim uśmiechem odsunęła się od framugi drzwi. Słysząc prośbę chłopaka stanęła na palcach pochylając się nieco w jego stronę, ale tak by nie upaść i zawachlowała typowo dla dziuni rzęsami.
-A gdzie mnie zabierzesz?
Po chwili ogarnęła się i poprawiła sweter, który miała na sobie. Lubiła go, wełniany, ciepły, duży. Nie marzła dzięki niemu i wyglądała w miarę normalnie. Gdy skończyła dumać na temat swojego wyglądu spojrzała na Takao, a uśmiech nie schodził jej z twarzy, tak samo jak i lekki rumieniec.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Takao Kazunari Sro Lut 03, 2016 1:36 pm

Zmieszał się nieznacznie, usłyszawszy pytanie dziewczyny. Pies się skończył wiercić, ale dla odmiany Takao poczuł się nieswojo. W pierwszej chwili chciał się podrapać po karku, ale przecież miał zwierzaka na rękach.
- Um, tak było całkiem... Sympatycznie - powiedział, kierując wzrok gdzieś w bok. Po chwili pochylił się i postawił psa na podłodze. Rufus wesoło się zakręcił, po czym usiadł, spoglądając na nich z dołu.
Gdy do jego uszu doszło kolejne pytanie, spojrzał się na Wreckly. Uniósł brwi nieznacznie do góry. Zastanowił się przez chwilę.
- A to zależy gdzie chcesz iść - powiedział, po czym pokazał jej wszystkie swoje zęby w wesołym uśmiechu.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Wreckless Ajazuma Sro Lut 03, 2016 2:09 pm

Słysząc, że chłopak się dobrze bawił pokiwała głową. Dobra zabawa to podstawa dla jakichkolwiek wypadów. Trzeba pamiętać z kimś się na nich jest by czasem nie popełnić jakiejś gafy. Zaczesując włosy w tył dziewczyna spojrzała na Rufusa, który wylądował na podłodze. Schyliła się i pogłaskała psa szczerząc się radośnie. Tęskniła za kotem, ale wolałaby nie mieć teraz żadnego zwierzęcia. Same problemy by z nim miała, a uganianie się z nim byłoby najgorsze. Według niej.
Słysząc kolejne słowa chłopaka uśmiechnęła się uroczo stając obok chłopaka i lekko pykając go swoimi bioderkami w jego.
-Aaa to może na jakieś ciastko?
Zaproponowała odsuwając się powoli od chłopaka i sięgając do pokoju po kurtkę i botki. Założyła je, co by nie zmarznąć i odgarnęła włosy zamykając po chwili drzwi. Złapała Takao za rękaw i z ciepłym uśmiechem na twarzy spojrzała mu w oczy, tak przez chwilkę. Odchrząknęła cicho puszczając delikatnie rękaw bruneta i stanęła gotowa do wyjścia gdziekolwiek.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Takao Kazunari Sro Lut 03, 2016 3:27 pm

- Jasne - pokiwał głową z aprobatą.
Gdy dziewczyna zniknęła w pokoju, chłopak wetknął głowę do pomieszczenia i rozejrzał się. Ogarnął wzrokiem cały pokój, po czym zatrzymał go na dziewczynie. Uważnie patrzył jak zakładała kurtkę.
Uśmiechnął się ciepło, z deka nieporadnie, gdy Wreckly spojrzała mu w oczy.
Po chwili ustawił się obok niej, także gotów do wyjścia.
- Pozwoli panienka? - zapytał z nutą rozbawienia, układając ręce tak, by dziewczyna mogła złapać go pod rękę. W międzyczasie gwizdnął na Rufusa, który ustawił się koło jego nóg. Wesoło machał ogonem, licząc na spacer.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Wreckless Ajazuma Sro Lut 03, 2016 7:22 pm

Patrzyła na niego swoimi niebieskimi oczkami, a gdy wysunął rękę tak by mogła go złapać zachichotała cicho. To przyjemne nawet, że ktoś potrafi zachować się stosownie. Takie eleganckie. Wsunęła dłoń pod jego ramię łapiąc go za rękę i szczerząc się radośnie powiedziała:
-A pozwolę.
Odgarnęła sobie włosy sprzed oczu i zerknęła na posłusznego Rufusa. Taki mały, a wie co trzeba zrobić. Dobrze go brunet nauczył. Zazdrościła mu trochę. Spojrzała kątem oka na Takao i cmoknęła wyczekująco.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Takao Kazunari Sro Lut 03, 2016 7:41 pm

Zachichotał wesoło, ciesząc się, że dziewczyna wzięła go pod rękę. Usłyszawszy jej cmoknięcie zadziornie pokazał jej czubek języka. Zerknął jeszcze raz na psa. Upewniwszy się, że jest gdzieś obok, ruszył w stronę wyjścia.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma. Empty Re: Pokój numer 258; Wreckless Ajazuma.

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 :: Fabuła :: Akademik :: Pokoje

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach