Dach szkoły
3 posters
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Re: Dach szkoły
Seirin. Czyli są po tej samej stronie barykady. Póki co. Z doświadczenia wiedział, że to może szybko ulec zmianie. I trzeba było być na to przygotowanym.
- Zaczynam - kiwnął głową. Jeszcze nie miał okazji, by grać w tym liceum i nawet nie zorientował się, czy znajdzie się dla niego miejsce w pierwszym składzie. Wolał więc się nie przechwalać przed czasem. - Nie wydajesz się szczególnie zainteresowana - dodał po chwili, spoglądając na nią kątem oka.
- Zaczynam - kiwnął głową. Jeszcze nie miał okazji, by grać w tym liceum i nawet nie zorientował się, czy znajdzie się dla niego miejsce w pierwszym składzie. Wolał więc się nie przechwalać przed czasem. - Nie wydajesz się szczególnie zainteresowana - dodał po chwili, spoglądając na nią kątem oka.
Gość- Gość
Re: Dach szkoły
Pokiwała głową na znak że rozumie, a następnie zmarszczyła brwi.
- Co masz namyśli? - zapytała, niezbyt pewna o co Luce chodzi. Równie dobrze mogła by powiedzieć, że on nie wydaje się zainteresowany. Złożyła sobie na głowę kaptur od bluzy, gdyż zaczęło jej się robić coraz zimniej i spojrzała wyczekująco na chłopaka.
- Co masz namyśli? - zapytała, niezbyt pewna o co Luce chodzi. Równie dobrze mogła by powiedzieć, że on nie wydaje się zainteresowany. Złożyła sobie na głowę kaptur od bluzy, gdyż zaczęło jej się robić coraz zimniej i spojrzała wyczekująco na chłopaka.
Momo Kyubei- Liczba postów : 73
Re: Dach szkoły
- Rozmową - chłopak był równie oszczędny w słowach, co zawsze. Zdawał sobie sprawę, że wtedy inni ludzie wyrabiają sobie na jego temat opinię nie mającą nic wspólnego z rzeczywistością, ale nie potrafił zachowywać się inaczej. - Jakbym ci przeszkadzał - uściślił po chwili, uświadamiając sobie, że znów mógł wyrazić się niejasno.
Nie okazywał tego, ale naprawdę zależało mu na zdobyciu w nowej szkole paru znajomych. Nie przyjaciół, po prostu paru osób, które ubarwiłyby mu tę nudną rzeczywistość, której tak nie lubił. Spojrzał przed siebie, na mieniące się wszystkimi barwami niebo, a jego wzrok stał się jakby nieobecny. Kochał zachody słońca.
Nie okazywał tego, ale naprawdę zależało mu na zdobyciu w nowej szkole paru znajomych. Nie przyjaciół, po prostu paru osób, które ubarwiłyby mu tę nudną rzeczywistość, której tak nie lubił. Spojrzał przed siebie, na mieniące się wszystkimi barwami niebo, a jego wzrok stał się jakby nieobecny. Kochał zachody słońca.
Gość- Gość
Re: Dach szkoły
- Wydaje ci się. Serio. - odparła, uprzednio wzdychając. Lubiła poznawać nowych ludzi i jeżeli nie podpadli jej od razu na starcie była zawsze zainteresowana rozmową. Po prostu czasem była znudzona całym dniem i wpływało to na jej kontakty między ludzkie oraz wrażenie jakie sprawiała na ludziach. W sumie, nie licząc faktu, że chłopak wydawał się być oschły, zdążyła go polubić.
Momo Kyubei- Liczba postów : 73
Re: Dach szkoły
Ledwo dotarły do niego słowa Momo. Dopiero po chwili odwrócił się znów w jej stronę, by wznowić rozmowę. Czasem zdarzało mu się zamyślić w podobny sposób.
- Zawsze się tak zachowuję - powiedział ledwo słyszalnie. - Nie jestem dobry w rozmowach.
Jego wzrok nie był szczególnie natarczywy, ale cały czas obserwował swoją koleżankę. Dziewczyna nie miała jednak szans, by zgadnąć, o czym myśli licealista. Jego błękitne oczy wydawały się wręcz niepokojąco puste.
- Zimno? - zapytał wreszcie.
- Zawsze się tak zachowuję - powiedział ledwo słyszalnie. - Nie jestem dobry w rozmowach.
Jego wzrok nie był szczególnie natarczywy, ale cały czas obserwował swoją koleżankę. Dziewczyna nie miała jednak szans, by zgadnąć, o czym myśli licealista. Jego błękitne oczy wydawały się wręcz niepokojąco puste.
- Zimno? - zapytał wreszcie.
Gość- Gość
Re: Dach szkoły
- Podobnie. - dziewczyna podrapała się po karku, następnie spoglądając na zegarek na swojej prawej ręce. Jakoś późno nie było. Ignorowała wzrok Luki, chociaż co jakiś czas spoglądała na niego z pytającym spojrzeniem.
- Trochę. - odparła pod nosem. - Ale da się jeszcze przeżyć~.
- Trochę. - odparła pod nosem. - Ale da się jeszcze przeżyć~.
Momo Kyubei- Liczba postów : 73
Re: Dach szkoły
Uśmiechnął się lekko, po raz pierwszy odkąd przyjechał do szkoły. Miło było od czasu do czasu uświadczyć czegoś, co było bliższe zrozumieniu niż krytyce. Tym bardziej, że nie zdarzało się tego często.
Słysząc, że dziewczyna trochę marznie powoli, raczej flegmatycznie rozwiązał szal i zdjął go z szyi. W gruncie rzeczy nie było mu aż tak zimno. Podsunął go Momo.
- Trzymaj. Przyda ci się - wypalił, nie patrząc na nią. Nie miał za grosz doświadczenia w kontaktach z dziewczynami, więc trochę się wstydził.
Słysząc, że dziewczyna trochę marznie powoli, raczej flegmatycznie rozwiązał szal i zdjął go z szyi. W gruncie rzeczy nie było mu aż tak zimno. Podsunął go Momo.
- Trzymaj. Przyda ci się - wypalił, nie patrząc na nią. Nie miał za grosz doświadczenia w kontaktach z dziewczynami, więc trochę się wstydził.
Gość- Gość
Re: Dach szkoły
Uśmiechnął się lekko, po raz pierwszy odkąd przyjechał do szkoły. Miło było od czasu do czasu uświadczyć czegoś, co było bliższe zrozumieniu niż krytyce. Tym bardziej, że nie zdarzało się tego często.
Słysząc, że dziewczyna trochę marznie powoli, raczej flegmatycznie rozwiązał szal i zdjął go z szyi. W gruncie rzeczy nie było mu aż tak zimno. Podsunął go Momo.
- Trzymaj. Przyda ci się - wypalił, nie patrząc na nią. Nie miał za grosz doświadczenia w kontaktach z dziewczynami, więc trochę się wstydził.
Słysząc, że dziewczyna trochę marznie powoli, raczej flegmatycznie rozwiązał szal i zdjął go z szyi. W gruncie rzeczy nie było mu aż tak zimno. Podsunął go Momo.
- Trzymaj. Przyda ci się - wypalił, nie patrząc na nią. Nie miał za grosz doświadczenia w kontaktach z dziewczynami, więc trochę się wstydził.
Gość- Gość
Re: Dach szkoły
Spojrzała na niego wielkimi oczyma, uśmiechając się pod nosem. Przyjęła od niego szal i owinęła sobie nim szyje.
- Dziękuję. To miłe~. - powiedziała, dalej się uśmiechając, tym razem szerzej.
- Dziękuję. To miłe~. - powiedziała, dalej się uśmiechając, tym razem szerzej.
Momo Kyubei- Liczba postów : 73
Re: Dach szkoły
- Nie ma sprawy - odparował szybko. Nieco za szybko. Ale był z siebie zadowolony - Momo zainteresowała się i odwzajemniła jego uśmiech. Tyle mu wystarczało.
- Lubię takie niebo - odezwał się po chwili, zupełnie bez powodu i sam z siebie. Niewątpliwie mógł przyprawić dziewczynę o zawał serca. - Jest zupełnie inne niż ja.
Luka nieznacznie poprawił pozycję, czując że poprzednia zaczynała już robić się niewygodna. Nie miał pojęcia, ile czasu minęło - nie nosił przy sobie zegarka - ale jakoś szczególnie mu to nie przeszkadzało. Mógł spędzić z Momo jeszcze chwilę.
- Lubię takie niebo - odezwał się po chwili, zupełnie bez powodu i sam z siebie. Niewątpliwie mógł przyprawić dziewczynę o zawał serca. - Jest zupełnie inne niż ja.
Luka nieznacznie poprawił pozycję, czując że poprzednia zaczynała już robić się niewygodna. Nie miał pojęcia, ile czasu minęło - nie nosił przy sobie zegarka - ale jakoś szczególnie mu to nie przeszkadzało. Mógł spędzić z Momo jeszcze chwilę.
Gość- Gość
Re: Dach szkoły
Zaśmiała się cicho pod nosem. Mimowolnie wtuliła się w szalik, co było dziwne jak na nią, ale przynajmniej było jej ciepło oraz miło. Siedząc chwilę w ciszy, wzdrygnęła się gdy chłopak coś powiedział.
- To znaczy~? - spytała, ciekawa co chłopak miał przez to na myśli. Zaczęła się robić coraz bardziej ciekawska, to zapytała.
- To znaczy~? - spytała, ciekawa co chłopak miał przez to na myśli. Zaczęła się robić coraz bardziej ciekawska, to zapytała.
Momo Kyubei- Liczba postów : 73
Re: Dach szkoły
Tym razem to on spojrzał na nią zaskoczony. Być może nie zdawał sobie sprawy, że zaczął myśleć na głos albo może po prostu nie spodziewał się takiej reakcji. Kto wie? W każdym razie musiał chwilę pomyśleć nad swoją odpowiedzią.
- Zachody są niezmienne. Przemijają, ale i tak wydają się piękne - zaczął i zaciął się nagle. - Chłodne, ale wciąż cenione.
I zamilkł. Nie miał zamiaru mówić nic więcej. Ponownie, nie w jego stylu. Porządny facet nie wspomina i nie daje się opętać przeszłości. Zastanawiał się tylko, czy Momo domyśli się znaczenia jego słów, czy też zacznie dopytywać się o bardziej konkretne informacje.
- Zachody są niezmienne. Przemijają, ale i tak wydają się piękne - zaczął i zaciął się nagle. - Chłodne, ale wciąż cenione.
I zamilkł. Nie miał zamiaru mówić nic więcej. Ponownie, nie w jego stylu. Porządny facet nie wspomina i nie daje się opętać przeszłości. Zastanawiał się tylko, czy Momo domyśli się znaczenia jego słów, czy też zacznie dopytywać się o bardziej konkretne informacje.
Gość- Gość
Re: Dach szkoły
Zamyśliła się chwilę nad sensem jego słów. Pokiwała głową na znak, że rozumie. Nie zamierzała o nic więcej pytać, bo przekaz był prosty, a bynajmniej w jej mniemaniu. Spojrzała na zegarek. Było już późno. Z westchnieniem wstała, a następnie zsunęła sobie z szyi szal chłopaka.
- Muszę już iść. - odparła oddając mu szalik. - Dobranoc Luka~!
Zeszła z dachu i udała się w stronę akademika.
- Muszę już iść. - odparła oddając mu szalik. - Dobranoc Luka~!
Zeszła z dachu i udała się w stronę akademika.
Momo Kyubei- Liczba postów : 73
Re: Dach szkoły
Nie zareagował na jej milczenie. Nie znał właściwej reakcji. Zresztą cisza wydawała mu się zdecydowanie bardziej naturalna. Patrzył jak dziewczyna wstawała i spokojnie wziął od niej pożyczony szalik. Przez chwilę miał ochotę powiedzieć "mogłaś go zachować", ale stwierdził, że to byłoby trochę dziwne. Może następnym razem kiedy się spotkają znów jej go podaruje. Może.
- Do zobaczenia, Momo - odparł, wodząc wzrokiem za dziewczyną. Kiedy wyszła, on również wstał. Postanowił, że następnego dnia pójdzie do klubu koszykówki.
- Do zobaczenia, Momo - odparł, wodząc wzrokiem za dziewczyną. Kiedy wyszła, on również wstał. Postanowił, że następnego dnia pójdzie do klubu koszykówki.
Gość- Gość
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|