Szpital
+3
Naomi Norri
Kise Ryōta
Matt Pierce
7 posters
Strona 13 z 39 • 1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 26 ... 39
Re: Szpital
Oh.. nie wiedział co zrobić. Czuł się głupio.. to on był winny całej sytuacji. Może jednak powinien umrzeć? Tak.. teraz był pewny że próbował popełnić samobójstwo. Poczuł, że żałuje iż w ogóle żyje.
-Przepraszam.. -powiedział.
-Przepraszam.. -powiedział.
Gość- Gość
Re: Szpital
Blondyna od razu zabrano na badania, gdzie stwierdzono, że to tylko zasłabnięcie z nerwów. Na szczęście nie zapadł w śpiączkę, jednak po badaniach przywieziono go na salę do białowłosego. Nie minęło zbyt długo a zaczął się budzić. Rozejrzał się, zatrzymując wzrok na całej trójce.
Gość- Gość
Re: Szpital
- Ja piedole... - powiedziała do siebie, patrząc się na to wszystko.
- Czekaj... Powiedz mi, Yasuo, ile pamiętasz? Co pamiętasz? Nas pamiętasz? - wskazała na siebie i Muto.
- Czekaj... Powiedz mi, Yasuo, ile pamiętasz? Co pamiętasz? Nas pamiętasz? - wskazała na siebie i Muto.
Re: Szpital
-Przepraszam.. -pokręcił głową. Nie znał ich. Dlaczego? Chyba powinien.
-Nie pamiętam was.. -powiedział smętnie. Oh.. poczuł, że musi do toalety. Nie będzie ich przecież prosił o pomoc. Spróbował się podnieść co sprawiło mu duży ból. Zagryzł jednak zęby i spróbował wstać z łóżka. Jęknął głośno czując ból większy niż wcześniej. Oczywiście upadł i przywalił głową w podłogę. Zemdlał.
-Nie pamiętam was.. -powiedział smętnie. Oh.. poczuł, że musi do toalety. Nie będzie ich przecież prosił o pomoc. Spróbował się podnieść co sprawiło mu duży ból. Zagryzł jednak zęby i spróbował wstać z łóżka. Jęknął głośno czując ból większy niż wcześniej. Oczywiście upadł i przywalił głową w podłogę. Zemdlał.
Gość- Gość
Re: Szpital
Patrzył na to wszystko z bólem w oczach. Kiedy chłopak upadł, szybko do niego podszedł i położył na łóżku, siadając obok Nao.
Gość- Gość
Re: Szpital
Chłopak widząc jak białowłosy upada, zerwał się z łóżka, oczywiście wyrywając ze swojej skóry kroplówkę. Nie przejął się tym, że krew zaczęła się sączyć. Kiedy Yasuo już leżał na łóżku, blondyn usiadł na krześle. Czuł się naprawdę okropnie.
- Muto.. mógłbyś mnie przytulić? - zapytał przyjaciela.
- Muto.. mógłbyś mnie przytulić? - zapytał przyjaciela.
Gość- Gość
Re: Szpital
Spojrzał na Kyojiego i przytulił go.
- Oczywiście, jesteś dla mnie jak brat. Mimo, że nim nie jesteś. - Mruknął, tuląc go mocniej. Po chwili spojrzał na jego krew i lekko się zdołował.
- Zawołam lekarza.
- Oczywiście, jesteś dla mnie jak brat. Mimo, że nim nie jesteś. - Mruknął, tuląc go mocniej. Po chwili spojrzał na jego krew i lekko się zdołował.
- Zawołam lekarza.
Gość- Gość
Re: Szpital
Przerażona spojrzała na białowłosego. Już miała podejść i go wziąć, ale Muto zrobił to za nią. Westchnęła, patrząc na biednego Kyojiego. Pogładziła go po głowie, dając mu trochę wsparcia. Dokładnie wiedziała, jak się czuje w tej chwili. W końcu Tahik był jej bratem... I.... I zniknął... Nie ma go....
Re: Szpital
- Dz-Dzięki.. - wydukał, drżącym głosem i wtulił się w przyjaciela. Pokręcił po chwili głową.
- Nie trzeba. - szepnął, ciesząc się w duchu że przyjaciele są przy nim, ale nadal bał się o swojego ukochanego.
- Nie trzeba. - szepnął, ciesząc się w duchu że przyjaciele są przy nim, ale nadal bał się o swojego ukochanego.
Gość- Gość
Re: Szpital
- Trzeba, bo się jeszcze zabijesz. - Mruknął i skinął głową do Nao, żeby po kogoś poszła.
Gość- Gość
Re: Szpital
Po chwili widząc twarz Muto wyszła z sali i poszła po lekarza, wołając go do chłopaków. Weszła zaraz za nim, stając w przejściu i patrząc się na wszystkich.
Re: Szpital
Obudził się. Rozejrzał się po sali. Gdy ich dostrzegł zdziwił się.
-Jejku.. czytacie mi w myślach. Zupełnie jakbyście wyszli z mojego snu. -zachichotał. Gdy dojrzał Kyojiego jego mina zrzedła.
-Kyoji..
-Jejku.. czytacie mi w myślach. Zupełnie jakbyście wyszli z mojego snu. -zachichotał. Gdy dojrzał Kyojiego jego mina zrzedła.
-Kyoji..
Gość- Gość
Re: Szpital
Po chwili widząc twarz Muto wyszła z sali i poszła po lekarza, wołając go do chłopaków. Weszła zaraz za nim, stając w przejściu i patrząc się na wszystkich.
Re: Szpital
- To nie jest dużo krwi, nic mi nie jest.. - odparł cicho, nadal się przytulając do przyjaciela z zaciśniętymi powiekami. Po chwili dał lekarzowi zająć się swoją ręką, ale nie potrafił powstrzymać już tych cholernych łez. Słysząc głos Yasuo, od razu podniósł głowę i spojrzał na niego.
- Y-Yasuo.. pamiętasz mnie? - zapytał cicho a jego głos widocznie drżał.
- Y-Yasuo.. pamiętasz mnie? - zapytał cicho a jego głos widocznie drżał.
Gość- Gość
Re: Szpital
Patrzył na wszystko zdziwiony. Jemu pamięć wróciła, o tyle dobrze. Nic nie mówił, tylko obserwował.
Gość- Gość
Re: Szpital
Złapała się za głowę, nie ogarniając całego zamieszania, jakie tu się porobiło. Westchnęła tylko, przymykając na chwilę oczy, żeby nie zemdleć, bo nagle zrobiło jej się duszno.
Re: Szpital
Blondyn przez chwilę nie rozumiał co się dzieje. Odzyskał pamięć? Oczywiście poczuł ulgę, ale czuł większe kłopoty. Nie wiedział już co może się stać. Sam na chwilę zamknął oczy, czując jakby miał tu upaść. Pogubił się w tym wszystkim.
Gość- Gość
Re: Szpital
Westchnął na blondyna zmartwiony.
-Nao.. -zwrócił się do dziewczyny. -Czy.. czy ja zachowywałem się dziwnie?
-Nao.. -zwrócił się do dziewczyny. -Czy.. czy ja zachowywałem się dziwnie?
Gość- Gość
Re: Szpital
- W cholerę, krótko mówiąc - powiedziała, wzdychając i siadając na jakimś łóżku koło łóżka chłopaka. Delikatnie się do niego uśmiechnęła.
- Ale już jest dobrze.
- Ale już jest dobrze.
Re: Szpital
- Przepraszam was na chwilę. - wymamrotał i wybiegł z sali, siadając pod jakąś ścianą. Na szczęście nie miał kroplówki podłączonej.
Gość- Gość
Re: Szpital
Spojrzał za wychodzącym chłopakiem. Czyli to nie był sen.. ale dlaczego? Dlaczego się tak zachował? Uh... wszystko się musiało zawsze skomplikować.
-Kyoji.. -posmutniał. Znowu zranił chłopaka.
-Może i szkoda, że jednak nie umarłem. -powiedział cicho.
-Kyoji.. -posmutniał. Znowu zranił chłopaka.
-Może i szkoda, że jednak nie umarłem. -powiedział cicho.
Gość- Gość
Re: Szpital
Przyglądał się wszystkiemu z boku, postanowił się nie wtrącać. Zerknął zaskoczony na Kyojiego i wyszedł za nim.
- Co się dzieje?
- Co się dzieje?
Gość- Gość
Re: Szpital
- Yasuu... Nie mów tak... On się o Ciebie martwi... Za dużo razy już lądował ktoś w tym szpitalu. Wydobrzej i wtedy wyjedziemy się zrelaksować. Wszyscy - złapała go za rękę i uśmiechnęła się do niego.
Re: Szpital
Podniósł głowę i skierował wzrok na Muto, widocznie załamany.
- Sam nie wiem co się dzieje. Pogubiłem się. - schował twarz w dłoniach. Tak bardzo martwił się o ukochanego, że już nie wiedział co powinien zrobić.
- Sam nie wiem co się dzieje. Pogubiłem się. - schował twarz w dłoniach. Tak bardzo martwił się o ukochanego, że już nie wiedział co powinien zrobić.
Gość- Gość
Re: Szpital
-No właśnie.. znowu się o mnie martwi.. za dużo zmartwień mu przysparzam.. Staram się ale zanim moje ciało wróci do poprzedniego stanu.. -westchnął. -trochę się zejdzie.
Gość- Gość
Strona 13 z 39 • 1 ... 8 ... 12, 13, 14 ... 26 ... 39
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|