Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
+2
Kyoji Kusatsu
Daiki Aomine
6 posters
Strona 34 z 39 • 1 ... 18 ... 33, 34, 35 ... 39
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Słysząc jego pytanie, cicho westchnął.
- Muszę napisać kolejną piosenkę. Jeśli szefowi w pracy nie przedstawię nic nowego, będzie nieciekawie. - wzruszył ramionami. Niby nie powinien się tym zajmować, no ale nie miał wyjścia.
- Yuu... jestem dla Ciebie tylko bratem? - spytał cicho, spoglądając na niego niepewnie.
- Muszę napisać kolejną piosenkę. Jeśli szefowi w pracy nie przedstawię nic nowego, będzie nieciekawie. - wzruszył ramionami. Niby nie powinien się tym zajmować, no ale nie miał wyjścia.
- Yuu... jestem dla Ciebie tylko bratem? - spytał cicho, spoglądając na niego niepewnie.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Słysząc odpowiedź Kyojiego, stwierdził, że tym bardziej nie powinien mu przeszkadzać swoją osobą. Musiał się skupić przecież na swojej pracy. Miał coś się odezwać, ale wtedy doszło do niego pytane chłopaka, które musiał przetworzyć w głowie kilka razy.
- O-o co dokładnie pytasz?
- Zapytał niepewnie, orientując się dopiero w tym momencie, że rudowłosy wciąż trzyma jego dłonie.
- O-o co dokładnie pytasz?
- Zapytał niepewnie, orientując się dopiero w tym momencie, że rudowłosy wciąż trzyma jego dłonie.
Itaka Yukio- Liczba postów : 608
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Nie uważał, aby chłopak mu przeszkadzał. On tak czy inaczej się skupi, z tym nie było problemu. Na jego pytanie, ścisnął mocniej jego dłonie.
- No bo... co jeśli kocham Cię inną miłością niż braterską? - spytał zakłopotany. Przy tym od razu zerknął gdzieś w bok.
- No bo... co jeśli kocham Cię inną miłością niż braterską? - spytał zakłopotany. Przy tym od razu zerknął gdzieś w bok.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Hę?
- Był tylko w stanie tyle z siebie wydobyć. Wpatrywał się zszokowany w chłopaka, a usta same mu się lekko uchyliły. Jeżeli miał być szczery to nigdy nie myślał o Kyojim jako kimś "więcej". Nie wiedział jak to ująć, aby nie zranić go. Mogła być to okazja na przeżycie czegoś pięknego, bo w końcu bardzo lubił chłopaka. Chociaż z drugiej strony gdyby im nie wyszło to mógłby być koniec z ich przyjaźnią. Nie wiedział co robić. Na pewno nie mógł też podjąć decyzji od tak sobie, bo to by było niesprawiedliwe dla obojga z nich.
- Był tylko w stanie tyle z siebie wydobyć. Wpatrywał się zszokowany w chłopaka, a usta same mu się lekko uchyliły. Jeżeli miał być szczery to nigdy nie myślał o Kyojim jako kimś "więcej". Nie wiedział jak to ująć, aby nie zranić go. Mogła być to okazja na przeżycie czegoś pięknego, bo w końcu bardzo lubił chłopaka. Chociaż z drugiej strony gdyby im nie wyszło to mógłby być koniec z ich przyjaźnią. Nie wiedział co robić. Na pewno nie mógł też podjąć decyzji od tak sobie, bo to by było niesprawiedliwe dla obojga z nich.
Itaka Yukio- Liczba postów : 608
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Widząc jego zszokowanie, od razu wiedział o co chodziło, co chłopak mógł pomyśleć, dlatego też podjął szybką decyzję. Może i kolidowała z tym co myślał, ale co tam.
- Żartowałem. - zaśmiał się odrobinę wymuszenie i rozczochrał mu włosy. Potem przeciągnął się i sięgnął z szafki puszkę piwa. Zawsze jakieś miał na zapas. Oparł się o parapet i upił kilka łyków piwa.
- Będzie Ci przeszkadzać jak jedno wypiję? - spytał z lekkim uśmiechem.
- Żartowałem. - zaśmiał się odrobinę wymuszenie i rozczochrał mu włosy. Potem przeciągnął się i sięgnął z szafki puszkę piwa. Zawsze jakieś miał na zapas. Oparł się o parapet i upił kilka łyków piwa.
- Będzie Ci przeszkadzać jak jedno wypiję? - spytał z lekkim uśmiechem.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Nie mógł powiedzieć, że mu ulżyło, gdyż po kolejnych słowach Kyojiego jego wszystkie uczucia się wymieszały i stworzyły coś na rodzaj... Gniewu? Bólu? Smutku? Sam nie wiedział. Na pewno nie uważał żartu za udanego. Nie potrafił zrozumieć jak można sobie robić jaja z czegoś takiego.
- Bardzo śmieszne.
- Mruknął, podchodząc do swojej walizki. Wyciągnął z niej szkicownik, jakiś ołówek oraz nieskończone prace, które wziął ze swojego pokoju.
- A pij sobie.
- Odparł, kierując się do wyjścia. Machnął ręką do chłopaka, otworzył drzwi i wyszedł.
- Bardzo śmieszne.
- Mruknął, podchodząc do swojej walizki. Wyciągnął z niej szkicownik, jakiś ołówek oraz nieskończone prace, które wziął ze swojego pokoju.
- A pij sobie.
- Odparł, kierując się do wyjścia. Machnął ręką do chłopaka, otworzył drzwi i wyszedł.
Itaka Yukio- Liczba postów : 608
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Szczerze? Powiedział tak tylko dlatego by chłopak nie dręczył się tym. W rzeczywistości go kochał i cóż, nie chciał żeby wszystko zniszczyło się przez te słowa.
- Przepraszam... - szepnął. Fakt, chciał by Yuu uznał to za żart, ale nie aby go znienawidził. Chociaż może tak by było lepiej? Naprawdę mu na nim zależało. Upił jeszcze łyk napoju, a widząc jak ten zbierał się do wyjścia zerwał się z parapetu.
- Yuu! Zaczekaj! - zawołał za nim, ale chłopak wyszedł. Uderzył pięścią w ścianę, przez chwilę na siebie wyklinając. Przez chwilę zastanawiał się czy za nim wybiec, ale... chyba lepiej dać mu trochę czasu, a potem z nim porozmawiać. Dopił piwo do końca i usiadł na łóżku, starając się uspokoić przy swojej ulubionej muzyce.
- Przepraszam... - szepnął. Fakt, chciał by Yuu uznał to za żart, ale nie aby go znienawidził. Chociaż może tak by było lepiej? Naprawdę mu na nim zależało. Upił jeszcze łyk napoju, a widząc jak ten zbierał się do wyjścia zerwał się z parapetu.
- Yuu! Zaczekaj! - zawołał za nim, ale chłopak wyszedł. Uderzył pięścią w ścianę, przez chwilę na siebie wyklinając. Przez chwilę zastanawiał się czy za nim wybiec, ale... chyba lepiej dać mu trochę czasu, a potem z nim porozmawiać. Dopił piwo do końca i usiadł na łóżku, starając się uspokoić przy swojej ulubionej muzyce.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Zaszedł pod pokój rudowłosego. Chciał z nim porozmawiać jeszcze raz o wcześniejszym wydarzeniu. Przez dłuższą chwilę nie wchodził jednak, gdyż zestresował się chłopaczyna. Ścisnął lekko drżące dłonie w piąstki, a następnie jedną z nich zapukał do drzwi.
Ostatnio zmieniony przez Itaka Yukio dnia Wto Sie 09, 2016 10:57 am, w całości zmieniany 1 raz
Itaka Yukio- Liczba postów : 608
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Przesiedział tak na łóżku w sumie większość czasu. Trochę się przespał jak się uspokoił, choć wewnątrz wciąż był na siebie wściekły. Kiedy do jego uszu dotarł dźwięk pukania, skierował wzrok w stronę drzwi.
- Proszę! - rzucił głośniej by osoba po drugiej stronie usłyszała.
- Proszę! - rzucił głośniej by osoba po drugiej stronie usłyszała.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Po usłyszeniu głosu Kyojiego, wziął głębszy wdech i chwycił za klamkę. Otworzył drzwi, wchodząc do środka i zamknął je za sobą.
- Cześć.
- Powiedział cicho, odnajdując chłopaka wzrokiem. Siedział na łóżku, więc postanowił się dosiąść. Choć jego kroki nie były zbyt pewne.
- Jak tam piosenka?
- Jakoś trzeba było zacząć rozmowę. Może niekoniecznie chciał tą informację uzyskać jako pierwszą, ale ta była równie ważna.
- Cześć.
- Powiedział cicho, odnajdując chłopaka wzrokiem. Siedział na łóżku, więc postanowił się dosiąść. Choć jego kroki nie były zbyt pewne.
- Jak tam piosenka?
- Jakoś trzeba było zacząć rozmowę. Może niekoniecznie chciał tą informację uzyskać jako pierwszą, ale ta była równie ważna.
Itaka Yukio- Liczba postów : 608
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Kiedy jego oczom ukazał się szatyn, uniósł lekko kąciki ust w nieznacznym uśmiechu. Czuł się jak idiota. Dosłownie.
- Cześć, Yuu. - przywitał się i trochę przesunął by zrobić mu miejsce. Słysząc jego pytanie, zaśmiał się zakłopotany i podrapał w tył głowy.
- Nie napisałem jej. - odpowiedział w końcu i ciężko westchnął. Nie potrafił się skupić.
- Cześć, Yuu. - przywitał się i trochę przesunął by zrobić mu miejsce. Słysząc jego pytanie, zaśmiał się zakłopotany i podrapał w tył głowy.
- Nie napisałem jej. - odpowiedział w końcu i ciężko westchnął. Nie potrafił się skupić.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Słysząc odpowiedź na swoje pytanie, westchnął przeciągle. Spojrzał na twarz chłopaka i lekko drgnął kącikami ust ku górze.
- Przepraszam. Odwaliłem scenkę. Nie za bardzo lubię takie żarty, ale wszystko sobie przemyślałem. Nie gniewam się, bo nie mam tak naprawdę powodu.
- Wydusił z siebie w końcu to co było prawdziwym powodem wizyty w pokoju chłopaka, a następnie spuścił wzrok. Jak zawsze zbyt szybko reagował i teraz naprawdę było mu głupio.
- Przepraszam. Odwaliłem scenkę. Nie za bardzo lubię takie żarty, ale wszystko sobie przemyślałem. Nie gniewam się, bo nie mam tak naprawdę powodu.
- Wydusił z siebie w końcu to co było prawdziwym powodem wizyty w pokoju chłopaka, a następnie spuścił wzrok. Jak zawsze zbyt szybko reagował i teraz naprawdę było mu głupio.
Itaka Yukio- Liczba postów : 608
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Słysząc jego słowa, zwiesił głowę, wpatrując się w pościel, na której zacisnął palce jednej dłoni. Przecież mu teraz nie powie jaka jest prawda. Z resztą i tak by mu nie uwierzył.
- To ja przepraszam. Gdybym tylko siedział cicho, nie doszłoby do tego. - odparł cicho, zerkając gdzieś w bok.
- To ja przepraszam. Gdybym tylko siedział cicho, nie doszłoby do tego. - odparł cicho, zerkając gdzieś w bok.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Ponownie westchnął. Chłopak niepotrzebnie się przejmował tym wszystkim, a przynajmniej tak było z punktu widzenia Yukio. Przybliżył się do rudowłosego i przytulił go mocno, zarzucając ręce za jego szyję.
- Ty naprawdę nie masz powodu. Już jest dobrze.
- Powiedział, pozostając jeszcze na moment w takiej pozycji.
- Ty naprawdę nie masz powodu. Już jest dobrze.
- Powiedział, pozostając jeszcze na moment w takiej pozycji.
Itaka Yukio- Liczba postów : 608
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Zerknął niepewnie na niego i przytulił się, zamykając oczy. I co on miał zrobić? Najlepiej byłoby siedzieć cicho.
- Czy ja wiem... - westchnął cicho, ale nie drgnął nawet.
- Czy ja wiem... - westchnął cicho, ale nie drgnął nawet.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
W końcu jednak wypuścił chłopaka ze swojego uścisku. Spojrzał na niego swoimi zielonymi tęczówkami i delikatnie się uśmiechnął. Na twarzy miał kilka rumieńców, ale starał się to ignorować.
- Ja wiem! A teraz do roboty! Piosenka się sama nie napisze.
- Klasnął kilka razy w dłonie, po czym zerknął na swój szkicownik. Może i on będzie mógł się wreszcie skupić.
- Ja wiem! A teraz do roboty! Piosenka się sama nie napisze.
- Klasnął kilka razy w dłonie, po czym zerknął na swój szkicownik. Może i on będzie mógł się wreszcie skupić.
Itaka Yukio- Liczba postów : 608
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Przyjrzał się szatynowi i zmierzwił jego włosy, widząc te rumieńce. Nawet nie wiedział jak się zachować. Uśmiechnął się lekko i pokiwał głową. Wstał z łóżka i podszedł do biurka, z którego zgarnął swój notes i jakiś długopis.
- Jak chcesz to możesz iść spać. Mam nadzieję, że nie będę Ci przeszkadzał. - przyznał po dłuższej chwili i usiadł na parapecie, uchylając trochę okno.
- Jak chcesz to możesz iść spać. Mam nadzieję, że nie będę Ci przeszkadzał. - przyznał po dłuższej chwili i usiadł na parapecie, uchylając trochę okno.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Powędrował wzrokiem za chłopakiem, kiedy ten udał się w stronę biurka. Proces tworzenia piosenki w pewien sposób interesował, ale jednak nie mógł popatrzeć na jego całość.
- Właściwie to mam coś jeszcze do załatwienia.
- Odpowiedział, gdy tylko przypomniało mu się, że nie ma już papierosów. Wstał z miejsca, pozostawiając swój szkicownik na łóżku i podszedł do drzwi.
- Ty mi tam pracuj ładnie. Zaraz wrócę.
- Uśmiechnął się szerzej w kierunku Kyojiego, po czym wyszedł.
- Właściwie to mam coś jeszcze do załatwienia.
- Odpowiedział, gdy tylko przypomniało mu się, że nie ma już papierosów. Wstał z miejsca, pozostawiając swój szkicownik na łóżku i podszedł do drzwi.
- Ty mi tam pracuj ładnie. Zaraz wrócę.
- Uśmiechnął się szerzej w kierunku Kyojiego, po czym wyszedł.
Itaka Yukio- Liczba postów : 608
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Cóż, w sumie to nie było to nic łatwego, no ale trochę się na tym znał i śpiewanie własnych piosenek sprawiało mu radość.
- Huh? - spojrzał na niego, siedząc już na parapecie i zeszyt opierając o zgięte kolano. Wzrok zatrzymał na szatynie.
- Jasne, niech to tylko nie trwa za długo bo pomyślę, że się zgubiłeś. - stwierdził spokojnie z lekkim uśmiechem i kiedy chłopak wyszedł, zabrał się za pisanie piosenki. W końcu jednak zaczął śpiewać, uśmiechając się do siebie pod nosem i wyglądając przez okno.
- The neon lights are gorgeous, floating transient mirages
Do you show your true self to him?
O Aphrodite the white flower, basking in the twilight –
Do you kiss him with those crimson lips of yours?
I’m jealous, to the point where it’s pathetic
Even if I put it in words Yeah.
- Huh? - spojrzał na niego, siedząc już na parapecie i zeszyt opierając o zgięte kolano. Wzrok zatrzymał na szatynie.
- Jasne, niech to tylko nie trwa za długo bo pomyślę, że się zgubiłeś. - stwierdził spokojnie z lekkim uśmiechem i kiedy chłopak wyszedł, zabrał się za pisanie piosenki. W końcu jednak zaczął śpiewać, uśmiechając się do siebie pod nosem i wyglądając przez okno.
- The neon lights are gorgeous, floating transient mirages
Do you show your true self to him?
O Aphrodite the white flower, basking in the twilight –
Do you kiss him with those crimson lips of yours?
I’m jealous, to the point where it’s pathetic
Even if I put it in words Yeah.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Prosto ze sklepu udał się do pokoju Kyojiego. W końcu obiecał, że niedługo wróci, a trochę mu się przeciągnęło. Wszedł do środka z lekkim uśmiechem na twarzy. W jednej z dłoni trzymał białe pudełeczko.
- Pomyślałem, że osłodzę Ci życie.
- Zażartował, kładąc pudełko na biurku. Otworzył je, ukazując tym samym przed rudowłosym dwa kubeczki z kawą oraz kilka makaroników. Jeden napój oczywiście był dla niego. Resztę zawartości pozostawił dla chłopaka.
- Pomyślałem, że osłodzę Ci życie.
- Zażartował, kładąc pudełko na biurku. Otworzył je, ukazując tym samym przed rudowłosym dwa kubeczki z kawą oraz kilka makaroników. Jeden napój oczywiście był dla niego. Resztę zawartości pozostawił dla chłopaka.
Itaka Yukio- Liczba postów : 608
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
No cóż, nawet nie zauważył jak ten czas szybko zleciał. Tak się zajął pisaniem słów do piosenki i melodii, że nie spostrzegł jak długo był sam w pokoju. Dopiero kiedy drzwi skrzypnęły, oderwał wzrok od kartek, wciąż siedząc na parapecie przy szeroko otwartym oknie. Oderwał wzrok od kartek i skierował go na szatyna i to białe pudełko. Zamrugał parokrotnie, ale zaraz zeskoczył na podłogę i odłożył na bok swój zeszyt i długopis, podchodząc bliżej. Zaraz uśmiechnął się szeroko do niego.
- Dzięki, Yuu. - odparł i sięgnął po jeden kubeczek z kawą po czym napił się trochę i odstawił kubek, zaraz zabierając się za zjedzenie makaroniku. Coś za dużo było energii w tym rudzielcu, gdzie jeszcze chwilę temu był zdołowany.
- Dzięki, Yuu. - odparł i sięgnął po jeden kubeczek z kawą po czym napił się trochę i odstawił kubek, zaraz zabierając się za zjedzenie makaroniku. Coś za dużo było energii w tym rudzielcu, gdzie jeszcze chwilę temu był zdołowany.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Wyszczerzył się szeroko ukazując swoje białe ząbki. Sam również wziął swój kubek z kawą, upił łyka i usadowił się na łóżku.
- Nie masz za co.
- Odparł, puszczając oczko do chłopaka.
- Nie masz za co.
- Odparł, puszczając oczko do chłopaka.
Itaka Yukio- Liczba postów : 608
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Zjadł makaroniki, a potem wziął kubek i usiadł obok niego na łóżku. Uśmiechnął się szeroko do niego i wolną dłonią zmierzwił mu włosy.
- Mam, mam. A to oczko za co? - zapytał i napił się jeszcze kawy.
- Mam, mam. A to oczko za co? - zapytał i napił się jeszcze kawy.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Przymrużył oczy, a jego policzki zaszły rumieńcami, kiedy tylko Kyoji zmierzwił jego włosy.
- A nie wiem... Może coś mi wpadło.
- Odpowiedział, poprawiając wolną dłonią swoje włosy.
- A nie wiem... Może coś mi wpadło.
- Odpowiedział, poprawiając wolną dłonią swoje włosy.
Itaka Yukio- Liczba postów : 608
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Na jego tłumaczenie, aż się uśmiechnął rozbawiony.
- Chcesz mi taki kit wcisnąć? - spytał cicho i napił się jeszcze, po czym odstawił kubek.
- Chcesz mi taki kit wcisnąć? - spytał cicho i napił się jeszcze, po czym odstawił kubek.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Strona 34 z 39 • 1 ... 18 ... 33, 34, 35 ... 39
Similar topics
» Pokój numer 242; Hiromi Minashigo.
» Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Fabian Medjaldi.
» Pokój numer 257; Oliver Merkeling.
» Pokój numer 150; Hayato Ishimori
» Pokój numer 249; Itaka Yukio.
» Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Fabian Medjaldi.
» Pokój numer 257; Oliver Merkeling.
» Pokój numer 150; Hayato Ishimori
» Pokój numer 249; Itaka Yukio.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|