Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
2 posters
Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Ostatni z pokoi niewiele różni się od reszty. Ściany pokrywa podrapana w niektórych miejscach tapeta, a jeśli chodzi o łóżko, też jest jedno. A na nim pościel ubrudzona czymś, co do złudzenia może przypominać krew. Dodatkowo na jednym z okien czerwoną szminką jest narysowane piękne drzewo, a na nim wisielec. Oczywiście bardzo uroczo to wygląda. Dodatkowo w pomieszczeniu jest wiele półek - a na nich figurki aniołów. Co ważne, każda z tych figurek jest pęknięta, bądź też nie ma jakiejś części. Czy to głowy, skrzydła, nogi lub ręki. Na ścianach wisi wiele portretów dość przerażających właścicieli zamku, które zdają się obserwować lokatorów.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Stanęła przed pokojem. Chyba była pierwsza bo klucz wisiał w drzwiach. Nacisnęła klamkę i otworzyła drzwi. Niepewnie zajrzała do pokoju i pisnęła cicho. Nie miała zielonego pojęcia co to ma znaczyć. Pokój wyglądał przerażająco. Tak, jakby ktoś tu kogoś zamordował, albo jakby pokój należał do kogoś z psychiatryka. Stanęła w obok pokoju przy ścianie nie chcąc wchodzić do środka. To musiało być jakieś nieporozumienie. Postanowiła poczekać na resztę osób.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Przechodząc się korytarzem, zobaczył jakąś drobną dziewczynę wyglądającą w sumie jak dziecko. A co tam~ Nie ma tu litości dla ludzi. Zaszedł ją od tyłu. Szybko zasłonił jedną dłonią jej usta. W kieszeni miał scyzoryk, więc przyłożył go do szyi dziewczyny. Oczywiście tępą częścią, aby nie zrobić jej krzywdy.
- Rób co każę, albo pożałujesz - wychrypiał, starając się nie zaśmiać.
- Rób co każę, albo pożałujesz - wychrypiał, starając się nie zaśmiać.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Była za bardzo przejęta i pogrążona w myślach by usłyszeć czyjeś kroki. Gdy poczuła jak ktoś łapie ją od tyłu i ostrze na szyi z jej gardła wydobył się krzyk zduszony przez dłoń chłopaka. A co jeśli to ten sama osoba, która doprowadziła pokój do takiego stanu? Co jeśli nie zdążył posprzątać a teraz ją jako świadka będzie chciał usunąć? Ona nie chce umierać! W jej oczach zgromadziły się łzy i słysząc słowa mężczyzny pokiwała tylko głową.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Wepchnął ją do pokoju i przeciągle zagwizdał. No proszę, taka strachliwa istotka, a trafił się jej jeden z gorszych pokoi. No prawie zaczynał jej współczuć, hyhy~
- Widzisz to zakrwawione prześcieradło na łóżku? Jeśli nie chcesz skończyć jak twoja poprzedniczka, posprzątaj to. Mają tu być twoje odciski palców, żeby mnie oczyścić z zarzutów - rzucił w końcu. Oczywiście wszystko wymyślał na poczekaniu ciekaw, czy dziewczyna mu uwierzy.
- Widzisz to zakrwawione prześcieradło na łóżku? Jeśli nie chcesz skończyć jak twoja poprzedniczka, posprzątaj to. Mają tu być twoje odciski palców, żeby mnie oczyścić z zarzutów - rzucił w końcu. Oczywiście wszystko wymyślał na poczekaniu ciekaw, czy dziewczyna mu uwierzy.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Gdy chłopak puścił ją i wepchnął do pokoju, potknęła się i upadła. Zamiast jednak słuchać tego co mówi, wpadła w histerię. Objęła ramionami nogi i zaczęła szlochać.
-Ja nie chce umierać! Jestem za młoda.- zaczęła płakać głośno, chowając twarz opierając głowę o kolana.
-Ja nie chce umierać! Jestem za młoda.- zaczęła płakać głośno, chowając twarz opierając głowę o kolana.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Spojrzał na dziewczynę i uniósł brwi w górę. No dobra, trafiła mu się chyba jakaś histeryczka. Zaraz będzie musiał kończyć zabawę i się ulotnić.
- No... Każdy musi umrzeć przykro mi - odparł, zadowolony z tego, że dziewczyna nawet nie spojrzała na jego twarz. Byłoby źle, gdyby następnego dnia na treningu zobaczyła właśnie jego jako swojego trenera.
- No... Każdy musi umrzeć przykro mi - odparł, zadowolony z tego, że dziewczyna nawet nie spojrzała na jego twarz. Byłoby źle, gdyby następnego dnia na treningu zobaczyła właśnie jego jako swojego trenera.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Dobra, spokojnie, uspokuj się. Płacz Ci niczego nie da. Uspokoiła oddech i uniosła głowę do góry po czym spojrzała na swojego przyszłego zabójcę. Widząc na jego twarzy lekki uśmiech zorientowała się, że coś jest nie tak.
-Chwila.. ja Cię widziałam.. na dziedzińcu.. -wymamrotała zdezorientowana. Zaraz, zaraz.. czy on sobie z niej po prostu podle zażartował?
-Chwila.. ja Cię widziałam.. na dziedzińcu.. -wymamrotała zdezorientowana. Zaraz, zaraz.. czy on sobie z niej po prostu podle zażartował?
Gość- Gość
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Westchnął głośno, słysząc dziewczynę i widząc, że zabawa chyba się skończyła. Przewrócił więc oczami, chowając scyzoryk do kieszeni.
- Mimo tego, że może i mnie widziałaś, nadal mogę się okazać mordercą - odparł w końcu. Trzeba będzie sobie poszukać innej ofiary, no cóż. Dlatego też bez słowa odwrócił się i wyszedł z pomieszczenia.
- Mimo tego, że może i mnie widziałaś, nadal mogę się okazać mordercą - odparł w końcu. Trzeba będzie sobie poszukać innej ofiary, no cóż. Dlatego też bez słowa odwrócił się i wyszedł z pomieszczenia.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Spojrzała zdziwiona na niego. Czyli jednak. Westchnęła cicho. Zastanawiała się gdzie i komu można to zgłosić. Nie chciała tego tak zostawiać, bo jakiś idiota chodził po zamku i straszył gości. Ale tym zajmie się potem. Wstała i zdjęła z łóżka brudną pościel po czym położyła zamiast niej swój śpiwór. Nie było żadnego z współlokatorów więc póki co mogła spokojnie skorzystać z łóżka. Weszła do śpiwora i przytulając się do kaczuszki zasnęła.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Dotarł do zamku z lekkim opóźnieniem, czego bardzo żałował. Raz, że musiał dostać się tutaj na własną rękę, a dwa musiał sam przemierzyć ciemne korytarze, aby wreszcie trafić na swój pokój. Mapa zwieszona w holu była napisana w jakimś dziwnym, nieznanym mu języki i krzywo narysowana, więc nawet nie starał się jej odczytać. Wszedł do pokoju i rozejrzał się. Spodziewał się jakiś luksusów, skoro miał być to pokój czteroosobowy, a tym czasem widział tutaj jedno zajęte łóżko i jakieś figurki aniołów. Wzdrygnął się czując, jakby ktoś go obserwował. Fajny klimat i w ogóle... ale portrety mu nie pomagały. Najdziwniejsze było to dziecko z kaczką... za dużo horrorów z małymi dziewczynkami widział, żeby nie wiedzieć co się stanie. Westchnął parę razy, próbując się ogarnąć, po czym rzucił torbę pod ścianę i zarządził taktyczny odwrót, wycofując się z pokoju.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Wszedł do pokoju po przyjeździe i długich poszukiwaniach. Pierwsze co się mu rzuciło w oczy to jakieś figurki. Podszedł bliżej półki się przyjrzeć.
- Trochę ich szkoda... -stwierdził patrząc na aniołki. Rozejrzał się po pokoju. Co za bałagan... Spojrzał na łóżko. Było tylko jedno. Jak niby mają tu spać ponoć w czterech? Eh... Przynajmniej wziął parę koców więc będzie mógł zrobić sobie prowizoryczne łóżko na podłodze.
- Trochę tu strasznie. Ciekawe co tu się stało. -podszedł do łóżka po tym jak położył swoje torby. Usiadł niepewnie na nim i przesunął dłonią po zaschniętej krwi. Coś czuł, że ktoś, albo coś będzie próbować go tu wystraszyć kiedyś...
- Trochę ich szkoda... -stwierdził patrząc na aniołki. Rozejrzał się po pokoju. Co za bałagan... Spojrzał na łóżko. Było tylko jedno. Jak niby mają tu spać ponoć w czterech? Eh... Przynajmniej wziął parę koców więc będzie mógł zrobić sobie prowizoryczne łóżko na podłodze.
- Trochę tu strasznie. Ciekawe co tu się stało. -podszedł do łóżka po tym jak położył swoje torby. Usiadł niepewnie na nim i przesunął dłonią po zaschniętej krwi. Coś czuł, że ktoś, albo coś będzie próbować go tu wystraszyć kiedyś...
Akihito Shiba- Liczba postów : 961
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Obudziły ją kroki po pokoju. Któryś ze współlokatorów najwyraźniej w końcu przybył. Chłopak najwyraźniej nie zdawał sobie sprawy z jej obecności bo po chwili poczuł jak lądują na jej nogach jakieś ciężkie torby a obok niej ktoś siada. Podniosła się z imeptem a z jej gardła wyrwał się pisk. Spojrzała na jegomościa.
-halo, ja tu jestem! - wpatrywała się w niego niezadowolona. Rany, czy Ci ludzi tutaj wgl mają oczy? Może i jest mała ale no bez przesady.
-halo, ja tu jestem! - wpatrywała się w niego niezadowolona. Rany, czy Ci ludzi tutaj wgl mają oczy? Może i jest mała ale no bez przesady.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Od razu zabrał torby i położył je na ziemi.
- Bardzo przepraszam. Nie myślałem, że ktoś tu jest. -uśmiechnął się niepewnie. Miał prawo jej nie zauważyć. Nie miał akurat okularów gdy przenosił wzrok na łóżko więc nie wiele widział.
- Tak w ogóle to Akihito jestem. Miło mi ciebie poznać. -wyciągnął do niej rękę chcąc się przywitać.
- Bardzo przepraszam. Nie myślałem, że ktoś tu jest. -uśmiechnął się niepewnie. Miał prawo jej nie zauważyć. Nie miał akurat okularów gdy przenosił wzrok na łóżko więc nie wiele widział.
- Tak w ogóle to Akihito jestem. Miło mi ciebie poznać. -wyciągnął do niej rękę chcąc się przywitać.
Akihito Shiba- Liczba postów : 961
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Westchnęła cichutko i uśmiechnęła się do niego lekko.
-Nic się nie stało. -powiedziała zgodnie z prawdą. Zdarzało się, że ludzie jej nie zauważali, z racji jej drobnej budowy, szczególnie na łóżku kiedy zwijała się w kulkę i przykrywała kołdrą.
-Możesz mi mówić Katsu. -spojrzała na niego pogodnie ściskając jego dłoń.
-Nic się nie stało. -powiedziała zgodnie z prawdą. Zdarzało się, że ludzie jej nie zauważali, z racji jej drobnej budowy, szczególnie na łóżku kiedy zwijała się w kulkę i przykrywała kołdrą.
-Możesz mi mówić Katsu. -spojrzała na niego pogodnie ściskając jego dłoń.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
- Dobrze. Trochę taki Straszny wystrój, nie? Chociaż te anioły na półce podobają mi się... -stwierdził przenosząc wzrok na półkę gdzie były poniszczone figurki. Zawsze można by było część nieco posklejać, chociaż niektóre były za bardzo poniszczone by to zrobić.
- Trochę mnie zastanawia jak mamy tu spać skoro jest jedno łóżko. Może i jest duże, ale chyba nie zmieścimy się wszyscy... -westchnął patrząc na łóżko.
- Trochę mnie zastanawia jak mamy tu spać skoro jest jedno łóżko. Może i jest duże, ale chyba nie zmieścimy się wszyscy... -westchnął patrząc na łóżko.
Akihito Shiba- Liczba postów : 961
Re: Pokój numer 5; Sougo Kise, Kotaro Hayama, Akihito Shiba, Katsu.
Pokiwała głową na jego słowa. Wystrój tego pokoju ją przerażał. Nie skomentowała fascynacji chłopaka figurkami. Jak dla niej były raczej straszne.
-Też mnie to zastanawiało. Chyba część osób będzie musiała spać na podłodze. -powiedziała niepewnie. Najgorsze chyba będzie zdecydowanie kto ma na niej spać, bo raczej żadne z nich nie będzie chciało.
-Też mnie to zastanawiało. Chyba część osób będzie musiała spać na podłodze. -powiedziała niepewnie. Najgorsze chyba będzie zdecydowanie kto ma na niej spać, bo raczej żadne z nich nie będzie chciało.
Gość- Gość
Similar topics
» Pokój numer 154: Akihito Shiba.
» Pokój numer 2; Kise Ryota.
» Pokój numer 259; Hideo Takashi i Akihito Hayashi.
» Pokój numer 2; Kise Ryota, Aomine Daiki, Shogo Haizaki.
» Akihito Shiba
» Pokój numer 2; Kise Ryota.
» Pokój numer 259; Hideo Takashi i Akihito Hayashi.
» Pokój numer 2; Kise Ryota, Aomine Daiki, Shogo Haizaki.
» Akihito Shiba
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|