Szpital
+3
Naomi Norri
Kise Ryōta
Matt Pierce
7 posters
Strona 9 z 39 • 1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 24 ... 39
Re: Szpital
Spojrzał na niego ze smutkiem. Było mu żal chłopaka.
- Oh Yasuo.. Cokolwiek się stało to wiedz, że w życiu o Tobie nie pomyślę, ze jesteś idiotą. - Uśmiechnął się delikatnie do niego. Postanowił, że nie będzie przemęczać go pytaniami.
- Oh Yasuo.. Cokolwiek się stało to wiedz, że w życiu o Tobie nie pomyślę, ze jesteś idiotą. - Uśmiechnął się delikatnie do niego. Postanowił, że nie będzie przemęczać go pytaniami.
Gość- Gość
Re: Szpital
Od razu wstał i przytulił delikatnie Yasuo.
- Nie płacz proszę. Jeszcze gorączki dostaniesz. - wyszeptał i starł jego łzy.
- Poza tym nie jesteś idiotą. To ja nim jestem. - odparł cicho i puścił go, kierując wzrok na Yuu. Uśmiechnął się nieznacznie.
- Nie płacz proszę. Jeszcze gorączki dostaniesz. - wyszeptał i starł jego łzy.
- Poza tym nie jesteś idiotą. To ja nim jestem. - odparł cicho i puścił go, kierując wzrok na Yuu. Uśmiechnął się nieznacznie.
Gość- Gość
Re: Szpital
- Oh! Trzymajcie mnie bo nie wiem co zaraz zrobię. Żaden z was nie jest idiotą, jasne? Nie zabierajcie mi fuchy! - Nadął policzki i wypuścił z nich powietrze. - Doprawdy no.. - Pokręcił głową i zachichotał. - Chce ktoś coś? Picie? Jedzenie? W razie czego pofatyguję się. - Uśmiechnął się do nich szeroko.
Gość- Gość
Re: Szpital
- N-No, ale to Yasuo przeze mnie... - nie dokończył tylko zwiesił głowę i zacisnął powieki. Nie rozumiał co się dzieje, ale po chwili spojrzał na przyjaciela.
- Wody bym poprosił. W automacie powinna być. - wymamrotał i poprawił sobie kroplówkę lecz cicho syknął z dziwnego bólu w tym miejscu.
- Wody bym poprosił. W automacie powinna być. - wymamrotał i poprawił sobie kroplówkę lecz cicho syknął z dziwnego bólu w tym miejscu.
Gość- Gość
Re: Szpital
-Przestań. To nie Twoja wina. Tak, chciałem odebrać sobie życie. Właśnie dlatego jestem idiotą.- Powiedział i zwiesił głowę wpatrując się w swojw dłonie. Eh.. serce nie wiedzieć czemu zaczęło mu bić szybciej więc maszyna przy łóżku zaczęła szybciej pikać.
Gość- Gość
Re: Szpital
Przytulił blondyna. Potem spojrzał na Yasuo. Nagłe wyznanie chłopaka go przeraziło, ale uśmiechnął się do niego ciepło. Chciał im jakoś pomóc, ale nie wiedział jak. Odsunął się od Kyojiego i jeszcze chwilę się przyglądał. Zauważył, że boli go miejsce do którego leciała kroplówka.
- Przyniosę Ci wody i poproszę kogoś, aby Ci wymienili wenflon. - Oznajmił, po czym wyszedł z sali. Podszedł do jakiejś pielęgniarki, którą zauważył na korytarzu i powiedział jej o tym, że Kyoji potrzebuje przekucia w inne miejsce. Kiedy był już przy automacie, zaczęło mu się robić jakoś dziwnie słabo. Wyjął z torby buteleczkę z tabletkami i połknął jedną. Po głębszym zastanowieniu się, wziął jeszcze jedną. Schował tabletki do torby i wyciągnął portfel, aby kupić dla przyjaciela wodę. Wrócił na salę z butelką wody w rękach i podał ją blondynowi.
- Przyniosę Ci wody i poproszę kogoś, aby Ci wymienili wenflon. - Oznajmił, po czym wyszedł z sali. Podszedł do jakiejś pielęgniarki, którą zauważył na korytarzu i powiedział jej o tym, że Kyoji potrzebuje przekucia w inne miejsce. Kiedy był już przy automacie, zaczęło mu się robić jakoś dziwnie słabo. Wyjął z torby buteleczkę z tabletkami i połknął jedną. Po głębszym zastanowieniu się, wziął jeszcze jedną. Schował tabletki do torby i wyciągnął portfel, aby kupić dla przyjaciela wodę. Wrócił na salę z butelką wody w rękach i podał ją blondynowi.
Gość- Gość
Re: Szpital
Spojrzał na chłopaka. Był mu wdzięczny za wsparcie.
-Nie powinieneś się przemęczać.. już mówiłem.- Westchnął. Nie wiedzieć czemu zrobił się potwornie zmęczony. Oparł głowę z powrotem o poduszkę i po chwili zasnął zmęczony.
-Nie powinieneś się przemęczać.. już mówiłem.- Westchnął. Nie wiedzieć czemu zrobił się potwornie zmęczony. Oparł głowę z powrotem o poduszkę i po chwili zasnął zmęczony.
Gość- Gość
Re: Szpital
- Ale chciałeś przeze mnie! Więc jednak po części moja wina. - odparł, spoglądając na Yasuo dłuższą chwilę. Czuł się teraz okropnie i znowu się zdenerwował. Zauważając jak serce chłopaka zaczęło szybciej bić, przeczesał palcami jego włosy.
- W porządku? - zapytał niepewnie.
- Dobra. - odparł do Yuu i po chwili widząc pielęgniarkę, pozwolił jej na wymienienie wenflonu. Chciał się stąd jak najszybciej wydostać, ale obiecał sobie, że zostanie tu tak długo, jak Yasuo tu będzie leżał. Spojrzał na Yuu i wziął od niego butelkę wody.
- Dzięki. - otworzył butelkę wody i napił się.
- W porządku? - zapytał niepewnie.
- Dobra. - odparł do Yuu i po chwili widząc pielęgniarkę, pozwolił jej na wymienienie wenflonu. Chciał się stąd jak najszybciej wydostać, ale obiecał sobie, że zostanie tu tak długo, jak Yasuo tu będzie leżał. Spojrzał na Yuu i wziął od niego butelkę wody.
- Dzięki. - otworzył butelkę wody i napił się.
Gość- Gość
Re: Szpital
- Nie masz za co dziękować. Sama przyjemność. - Uśmiechnął się do niego radośnie. Przyglądał mu się uważnie. - Może Cię zastąpić? - Zapytał nagle. - Wyglądasz na zmęczonego.. Może idź do akademika odpocząć? - Zaproponował mu cały czas się uśmiechając.
Gość- Gość
Re: Szpital
Słysząc pytanie Yuu, pokręcił lekko głową.
- Nie trzeba, ale dziękuję. Trochę jestem zmęczony, ale nie chcę spać. Poza tym nie ruszę się stąd i tak bo jestem podłączony do tej kroplówki. - wskazał na urządzenie, a po chwili poczuł jak jego głowa ląduje na pościeli łóżka Yasuo. Zasłonił usta pokaszlując.
- Nie trzeba, ale dziękuję. Trochę jestem zmęczony, ale nie chcę spać. Poza tym nie ruszę się stąd i tak bo jestem podłączony do tej kroplówki. - wskazał na urządzenie, a po chwili poczuł jak jego głowa ląduje na pościeli łóżka Yasuo. Zasłonił usta pokaszlując.
Gość- Gość
Re: Szpital
Przestraszył się, kiedy chłopak zaczął pokasływać. Wiedział, że coś jest tu nie tak, ale nie chciał się dopytywać.
- Kyoji, wszystko w porządku?
- Kyoji, wszystko w porządku?
Gość- Gość
Re: Szpital
- Tak, tak. Wszystko w porządku. Tylko naprawdę jestem zmęczony. - wymamrotał i po chwili spojrzał na Yuu.
Gość- Gość
Re: Szpital
Pogłaskał chłopaka po głowie.
- Odpocznij trochę. Dobrze Ci to zrobi. - Uśmiechnął się i dalej go głaskał.
- Odpocznij trochę. Dobrze Ci to zrobi. - Uśmiechnął się i dalej go głaskał.
Gość- Gość
Re: Szpital
Przytulił go jeszcze i ruszył do wyjścia. Zatrzymał się w drzwiach i obrócił do blondyna.
- Wszystko będzie dobrze. Zobaczy. Wypoczywaj. - Wyszczerzył się i wyszedł, z pokoju, a potem ze szpitala.
- Wszystko będzie dobrze. Zobaczy. Wypoczywaj. - Wyszczerzył się i wyszedł, z pokoju, a potem ze szpitala.
Gość- Gość
Re: Szpital
Westchnął. Jego sen był przerywany.
-Kyoji... powinieneś odpocząć. -powiedział. Tak bardzo go to bolało. Przez niego musiał tu siedzieć i się męczyć. W jego oczach widać było rozpacz.
-Kyoji... powinieneś odpocząć. -powiedział. Tak bardzo go to bolało. Przez niego musiał tu siedzieć i się męczyć. W jego oczach widać było rozpacz.
Gość- Gość
Re: Szpital
Blondyn wysłuchał obu chłopaków i lekko przytaknął głową, już po chwili zasypiając z głową na pościeli.
Gość- Gość
Re: Szpital
Zacisnął zęby i wyciągnął w jego stronę rękę starając się nie zawyć z bólu. Pogłaskał go delikatnie po policzku.
-Kochanie.. -uśmiechnął się lekko. Po chwili wrócił do poprzedniej pozycji i zasnął.
-Kochanie.. -uśmiechnął się lekko. Po chwili wrócił do poprzedniej pozycji i zasnął.
Gość- Gość
Re: Szpital
Po mniej więcej godzinie się obudził. Westchnął cicho. Uśmiechnął się widząc śpiącego chłopaka.
Gość- Gość
Re: Szpital
Blondyn jedynie co chwilę cicho coś mamrotał pod nosem przez sen, wciskając twarz w pościel.
Gość- Gość
Re: Szpital
Przespał tak z dwie, trzy godziny po czym zaczął się budzić. Przetarł powieki i podniósł głowę z pościeli, dłonią tłumiąc ziewnięcie. Skierował swój wzrok na Yasuo, siedząc już prosto i lekko się uśmiechnął.
Gość- Gość
Re: Szpital
- Dobrze się czuję, ale głowa mnie boli. - westchnął i przeciągnął się, patrząc na niego.
- A Ty jak się czujesz?
- A Ty jak się czujesz?
Gość- Gość
Strona 9 z 39 • 1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 24 ... 39
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|