Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
+2
Arukato
Kise Ryōta
6 posters
Strona 6 z 37 • 1 ... 5, 6, 7 ... 21 ... 37
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Na oddział zamknięty? On nie ma prawa już nic robić z Twoim życiem. To jakiej jesteś orientacji zależy tylko i wyłącznie od Ciebie i on nie ma nic dogadania. - mruknął po nosem, widocznie niezadowolony. Cóż, jego rodzice mieli go dosłownie gdzieś, więc się nie przejmował tym, czy by się dowiedzieli bo nic by nie zrobili.
- Tak. Ty mnie. - stwierdził krótko, nadymając mocno swoje policzki i lekko się wzdrygnął, czując jak chłopak chuchnął na jego szyję. Zaraz nie wytrzyma i dobierze się do niego nawet bez jego pozwolenia.
- Tak. Ty mnie. - stwierdził krótko, nadymając mocno swoje policzki i lekko się wzdrygnął, czując jak chłopak chuchnął na jego szyję. Zaraz nie wytrzyma i dobierze się do niego nawet bez jego pozwolenia.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Powiedz mu to prosto w twarz, to cię wyśmieje. On już taki jest, nic mu nie wytłumaczysz.- Powiedział wzruszając ramionami. Przez te wszystkie lata przywykł do charakteru staruszka, więc jakoś udało mu się przetrwać. Widząc jak szatyn nadyma policzki, zachichotał cicho i przyłożył do nich dłonie, po czym lekko nacisnął, spuszczając z nich powietrze.
- Nie wiem o czym mówisz kochanie, ale wyglądasz naprawdę słodko.- Uśmiechnął się szeroko wymruczał cicho odrobinę rozbawionym głosem, ale po chwili się od niego odsunął.
- Nie wiem o czym mówisz kochanie, ale wyglądasz naprawdę słodko.- Uśmiechnął się szeroko wymruczał cicho odrobinę rozbawionym głosem, ale po chwili się od niego odsunął.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Kou jak Ty mogłeś się na jego zachowanie godzić? Ja bym już dawno mu wygarnął, tak jak zrobiłem to z moimi rodzicami i mam spokój. - stwierdził jedynie, trochę zaskoczony. W sumie Kou wydawał się dość nieśmiały i cichy, więc to chyba normalne, że nie sprzeciwiłby się swojemu ojcu. Kiedy blondyn nacisnął na jego policzki i spuścił z nich powietrze, uniósł jedną brew do góry. Dopiero jego słowa o dziwo wywołały dziwną reakcję u szatyna, bo zabarwiły się na lekki róż.
- Dobrze wiesz. Nie prawda. - mruknął tylko i zerknął w bok, nieco zakłopotany.
- Dobrze wiesz. Nie prawda. - mruknął tylko i zerknął w bok, nieco zakłopotany.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Nie godziłem się, ale widząc próby buntu mojego brata, sam dałem sobie spokój. Poczekałem, aż wszystko ucichnie i uciekłem kiedy był zajęty.- Tu na chwilę się naburmuszył. Za nic w świecie nie poddałby się tak łatwo. Szatyn miał szczęście bo jako jeden z niewielu wyciągnął z niego tę bardziej uroczą stronę. Ale to wszystko przez to, że jego uczucia do młodszego chłopaka są tak silne. Widząc jak na jego policzki wstępuje rumieniec, uśmiechnął się zadowolony z siebie.
- Prawda. Lepiej przyznaj mi rację, bo w przeciwnym razie skończysz czerwony jak burak.- Zachichotał, przytulając się do niego mocno.
- Prawda. Lepiej przyznaj mi rację, bo w przeciwnym razie skończysz czerwony jak burak.- Zachichotał, przytulając się do niego mocno.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- W sumie nie dziwię Ci się, że uciekłeś. Sam bym zwiał. - odpowiedział po namyśle. W sumie nie wiedział przez co chłopak przechodził, a chyba na razie powinni zakończyć rozmowę na ten temat...Wpatrywał się w niego dłuższą chwilę. Cieszył się, że miał go przy sobie, przynajmniej nikt mu go teraz nie zabierze. Kiedy kątem oka dostrzegł jego uśmiech, westchnął tylko.
- Nie skończę czerwony jak burak i nie masz racji. Prędzej Ty skończysz z obolałym tyłkiem. - wytknął mu język, nadal czerwony na policzkach. Potem tylko objął go i zsunął dłonie na jego pośladki, na których je zacisnął.
- Nie skończę czerwony jak burak i nie masz racji. Prędzej Ty skończysz z obolałym tyłkiem. - wytknął mu język, nadal czerwony na policzkach. Potem tylko objął go i zsunął dłonie na jego pośladki, na których je zacisnął.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- W każdym razie ciesz się, że nie musiałeś.- Powiedział odchylając nieco głowę, aby móc jeszcze popodziwiać jego czerwone policzki. Drgnął niespokojnie czując jego dłonie na swoim tyłku i stłumił pomruk zadowolenia, przygryzając lekko dolną wargę.
- Raz już cię doprowadziłem do takiego stanu, chyba nie chcesz powtórki, co?- Rzucił śmiejąc się cicho, po czym odciągnął jego dłonie od siebie i przytrzymał je jedną ręką przy ścianie, tuż nad jego głową. Oczywiście zamierzał trzymać się swoich wcześniejszych słów, ale nikt mu nie zabroni trochę podenerwować chłopaka. Szczególnie, kiedy tak słodko się rumienił. Wolną dłonią przesunął po jego policzku.
- Raz już cię doprowadziłem do takiego stanu, chyba nie chcesz powtórki, co?- Rzucił śmiejąc się cicho, po czym odciągnął jego dłonie od siebie i przytrzymał je jedną ręką przy ścianie, tuż nad jego głową. Oczywiście zamierzał trzymać się swoich wcześniejszych słów, ale nikt mu nie zabroni trochę podenerwować chłopaka. Szczególnie, kiedy tak słodko się rumienił. Wolną dłonią przesunął po jego policzku.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Nie musiałem bo mnie sami z domu wyrzucili. - odpowiedział, wzruszając lekko ramionami. Jemu w sumie było już wszystko jedno od czasu jak rodzice go wyrzucili z domu. Po jego słowach, momentalnie mocniej się zaczerwienił na twarzy i spojrzał w bok.
- Tym razem tak nie będzie.. - mruknął, siedząc praktycznie unieruchomiony pod ścianą. Na pewno blondyn wiedział, że to wiązałoby się ze zniesieniem kary, więc zastanawiał się co chłopak zrobi aby nie znosić kary. Czując jego dłoń na swoim policzku, spojrzał w jego oczy, pozbywając się przy okazji rumieńców.
- Tym razem tak nie będzie.. - mruknął, siedząc praktycznie unieruchomiony pod ścianą. Na pewno blondyn wiedział, że to wiązałoby się ze zniesieniem kary, więc zastanawiał się co chłopak zrobi aby nie znosić kary. Czując jego dłoń na swoim policzku, spojrzał w jego oczy, pozbywając się przy okazji rumieńców.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Oboje nie mieliśmy za kolorowo, ale chyba teraz nam to wynagrodzono.- Uśmiechnął się uroczo. W końcu mieli siebie i mogli się czuć bezpiecznie oraz mieli świadomość, że ktoś ich naprawdę kocha.
- Jesteś tego pewien?- Zamruczał ponownie tuż przy jego uchu. Przysunął się tak blisko, że dzieliło ich zaledwie kilka milimetrów i jedynie liznął czubkiem języka dolną wargę chłopaka. Po tym od razu się odsunął i usiadł obok jakby nic się nie stało.
- Jesteś tego pewien?- Zamruczał ponownie tuż przy jego uchu. Przysunął się tak blisko, że dzieliło ich zaledwie kilka milimetrów i jedynie liznął czubkiem języka dolną wargę chłopaka. Po tym od razu się odsunął i usiadł obok jakby nic się nie stało.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Wynagrodzono bardziej niż ja bym się tego spodziewał. - odpowiedział z uśmiechem. No cóż od jego przeprowadzki z rodzicami, jego życie nie było zbyt kolorowe, ale teraz w sumie cieszył się, że rodzice go wyrzucili bo trafił do tego akademika i spotkał Kou. Widząc co robi blondyn z trudem powstrzymał swoje rumieńce, ale mu się udało.
- Tak, jestem pewien. - odpowiedział z uśmiechem i gdy Kou puścił go i usiadł obok to tym razem on złapał jego nadgarstki tyle, że położył go na łóżku a je przyszpilił dłonią nad jego głową. Skoro blondyn z nim się droczył to on mu się odwdzięczy.
- I co teraz? - spytał z uśmieszkiem na ustach.
- Tak, jestem pewien. - odpowiedział z uśmiechem i gdy Kou puścił go i usiadł obok to tym razem on złapał jego nadgarstki tyle, że położył go na łóżku a je przyszpilił dłonią nad jego głową. Skoro blondyn z nim się droczył to on mu się odwdzięczy.
- I co teraz? - spytał z uśmieszkiem na ustach.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Chciał coś odpowiedzieć, ale w tym momencie został przewrócony na plecy, więc jedynie mruknął coś niezadowolony, kiedy ten przytrzymał jego nadgarstki.
- Nic, bo nic nie zrobisz.- Uśmiechnął się pewny swego. Zakładał, że chłopak nie zrobi nic wbrew jego woli, więc tutaj miał przewagę.
- Nic, bo nic nie zrobisz.- Uśmiechnął się pewny swego. Zakładał, że chłopak nie zrobi nic wbrew jego woli, więc tutaj miał przewagę.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Doskonale widział, że Kou był taki pewny swoich słów, ale co jeżeli szatyn zrobi to, co właśnie przeszło mu przez myśl? Uśmiechnął się pod nosem i zacisnął swoją dłoń na jego kroczu.
- Nie bądź taki pewny. - wymruczał mu do ucha, którego płatek przygryzł.
- Nie bądź taki pewny. - wymruczał mu do ucha, którego płatek przygryzł.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
W ostatniej chwili udało mu się po części dusić jęk, przygryzając solną wargę. Pozwolił sobie jedynie na ciche westchnięcie, kiedy chłopak przygryzł jego ucho.
- Nie grasz fair.- Mruknął cicho.
- Nie grasz fair.- Mruknął cicho.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Sądziłeś, że będę przestrzegał tej kary? - spytał go, odsuwając się od jego ucha i skierował wzrok w jego oczy. Przesunął palcami po jego kroczu, a po chwili spokojnie rozpiął jego spodnie. Przez moment wpatrywania się w niego, w końcu pocałował go.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- N-nie sądziłem, że zrobisz coś wbrew mojej woli.- Wymamrotał uparcie przygryzając mocniej dolną wargę i szarpnął się, próbując wyrwać swoje nadgarstki z uścisku. Kiedy poczuł usta chłopaka na swoich, dłuższą chwilę, wstrzymywał się przed odwzajemnieniem pocałunku, jednak nie wytrzymał długo i uległ.
- Kyo... puść już...- Poprosił między pocałunkami.
- Kyo... puść już...- Poprosił między pocałunkami.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Widać nie bardzo mnie znasz, kochanie. - mruknął z uśmieszkiem na ustach, patrząc się w jego oczy. A kiedy ten próbował się wyrwać, nieco mocniej zacisnął dłoń na jego nadgarstku, drugą zsuwając z niego spodnie i następnie przesunął dłonią po jego przyrodzeniu przez materiał bokserek. Kou sam go nakręcił, więc to jakby nie patrzeć po części jego wina, że do tego doszło. Chociaż co jakby sam trochę go podrażnił i zostawił? Nie, nie był aż taki okrutny. Gdy blondyn odwzajemnił pocałunek, uśmiechnął się.
- Nie, bo jeszcze coś głupiego wymyślisz. - wymamrotał, nie spuszczając z niego wzroku chociaż trochę poluźnił uścisk na jego nadgarstkach.
- Nie, bo jeszcze coś głupiego wymyślisz. - wymamrotał, nie spuszczając z niego wzroku chociaż trochę poluźnił uścisk na jego nadgarstkach.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Prychnął cicho i odwrócił wzrok w dziecinnym naburmuszeniu. A chciał się z nim jedynie trochę podroczyć. Chyba pierw powinien użyć kajdanek, albo czegoś do związania rąk szatyna. Następnym razem postara się bardziej zadbać o szczegóły. Jęknął cicho w usta młodszego i pokręcił biodrami.
- W tej chwil myślę, jedynie o tobie...- Wyszeptał zmysłowym głosem, licząc, że ten się go posłucha i musnął wargami jego szyję.
- W tej chwil myślę, jedynie o tobie...- Wyszeptał zmysłowym głosem, licząc, że ten się go posłucha i musnął wargami jego szyję.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Aż cicho się zaśmiał pod nosem, widząc jego naburmuszenie. Wyglądało na to, że Kou powinien uważać jak droczy się z szatynem, bo on jest w stanie się odwzajemnić, chociaż być może tak go nakręcił, że teraz nie mógł się powstrzymać. Przynajmniej tak to wyglądało. Uśmiechnął się pod nosem zadowolony, słysząc jego jęk, chociaż jego słowa trochę go zaskoczyły w tej sytuacji. Przecież blondyn chciał trzymać się kary, więc czy teraz miał zamiar wmówić mu to, aby go puścił? Szatyn słysząc ten zmysłowy głos, chyba trochę mu uległ, bo w końcu jednak puścił jego nadgarstki i ułożył teraz już wolną dłoń na jego biodrze. Miał jakieś przeczucie, że za chwilę pożałuje tego, że puścił jego nadgarstki.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Może i początkowo trzymał się kary, ale w obecnej sytuacji jej pojęcie uległo drobnej zmianie. Kiedy chłopak puścił jego dłonie, uśmiechnął się zadowolony. Jednak tak szybo nie ujawni swoich planów. Teraz bardziej interesowało go to, że być może znalazł sobie sposób na szatyna. Jeśli to się potwierdzi to mogłoby byś zabawnie. Wzdychając cicho pod nosem i jedną rękę zarzucił mu na szyję, przyciągając bliżej, a drugą przesunął po umięśnionym torsie młodszego, lekko łaskocząc go opuszkami palców w okolicy żeber.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Nie miał pojęcia co blondyn szykuje, ale musiał być ostrożny. Z drugiej strony ciężko było mu teraz myśleć racjonalnie, bo chciał sprawić mu przyjemność, albo się podroczyć. Do końca sam nie wiedział, ale wszystko wyjdzie w czasie. Kiedy został przyciągnięty przez niego, ucałował go czule w usta, dłoń wsuwając w jego bokserki i przesuwając po jego przyrodzeniu. Nie miał zamiaru teraz myśleć, a działać. To wydawało mu się w tej sytuacji lepsze. Czując jego opuszki palców na swoich żebrach, lekko nadął swoje policzki, ale w końcu wypuścił z nich powietrze. Nie miał tam jakichś strasznych łaskotek, więc nawet nie zaczął chichotać.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Nim wykona jakikolwiek krok, chciał uśpić czujność chłopaka. We wszystkim przeszkadzała mu odrobinę jego nieśmiała cześć charakteru, ale jak na razie wszystko szło dobrze. Z głośnym pomrukiem pogłębił pocałunek i jęknął cichutko, czując jego rękę bezpośrednio na swoim członku. Sam zsunął wolną dłoń do podbrzusza chłopaka, po czym płynnym ruchem przeszedł na jego pośladki. Zacisnął palce na jednym z nich, po czym lekko go uszczypnął, nie mogąc powstrzymać lekkiego uśmieszku.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Starał się być czujny, ale w końcu jednak przestał myśleć nad tym, co Kou może zrobić. Przyssał się do jego szyi, tworząc w kilku miejscach malinki z pomrukiem zadowolenia, gdy usłyszał jego kolejny cichy jęk. Uśmiechnął się i przesunął szybciej dłonią po jego przyrodzeniu. Kiedy poczuł jak chłopak zacisnął palce na jego pośladku, zamruczał cicho i po chwili zdusił w sobie cichy pisk, gdy ten go uszczypnął.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Przeklął w myślach i z westchnięciem odrzucił głowę do tyłu. Skupienie się na czymkolwiek innym niż przyjemność było znacznie trudniejsze, niż się mógł spodziewać. Wyciął się w lekki łuk, przylegając torsem do chłopaka, po czym szarpnął go lekko za włosy i ponownie namiętnie pocałował. Chwilę męczył jego usta, po czym w najmniej oczekiwanej chwili, po prostu pchnął chłopaka na plecy. Usiadł mu na biodrach, ocierając się o niego niby przypadkiem i ściągnął krawat ze swojej szyi, po czym nadal zachłannie całując chłopaka, podciągnął jego ręce do góry i związał jego nadgarstki, a drugi koniec przytwierdził do ramy łóżka. Z głośnym westchnięciem oderwał się od ust młodszego.
- Teraz też jesteś taki pewny?- Uśmiechnął się łobuzersko, oblizując dolną wargę.
- Teraz też jesteś taki pewny?- Uśmiechnął się łobuzersko, oblizując dolną wargę.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Gdy blondyn szarpnął go za włosy i go pocałował, całkowicie oddał się tej pieszczocie, nawet nie spodziewając się co nastąpi później gdy jego czujność została już uśpiona. W momencie gdy wylądował na plecach, na jego twarz weszło lekkie zdziwienie. Chciał się już podnieść niemal od razu, ale uniemożliwił mu to blondyn, który usiadł na jego biodrach. Widząc jak chłopak ściąga krawat, już rozchylił usta aby coś powiedzieć, ale w tej chwili poczuł jego usta na swoich, więc po raz kolejny oddał się pocałunkowi, dobrze wiedząc do czego to zmierza. Najgorsze, że nie mógł nic zrobić, aby zmienić bieg tych wydarzeń. Poczuł jak jego nadgarstki zostały związane krawatem, a on został przywiązany do ramy łóżka. Szarpnął rękami, ale nie mógł ich uwolnić. Cholera by go wzięła. Kiedy chłopak się oderwał od jego ust i spojrzał na niego, szatyn raz jeszcze szarpnął dłońmi, ale krawat zacisnął się tylko trochę mocniej na jego nadgarstkach. Syknął cicho.
- Uwolnij mnie. - mruknął, leżąc jednak dość spokojnie, chociaż nadgarstki w dalszym ciągu próbował jakoś uwolnić, co jednak kompletnie nie wychodziło. Widząc jego uśmiech, tylko lekko uniósł brew do góry, ale tego nie skomentował. Zastanawiał się tylko jak teraz skończy jeśli chłopak zacznie się z nim droczyć.
- Uwolnij mnie. - mruknął, leżąc jednak dość spokojnie, chociaż nadgarstki w dalszym ciągu próbował jakoś uwolnić, co jednak kompletnie nie wychodziło. Widząc jego uśmiech, tylko lekko uniósł brew do góry, ale tego nie skomentował. Zastanawiał się tylko jak teraz skończy jeśli chłopak zacznie się z nim droczyć.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Na słowa chłopaka uśmiechnął się uroczo i przytknął palec wskazujący do ust, udając, że nad czymś kurczowo myśli.
- To zależny co z tego będę mieć?- Powiedział i powolnymi ruchami, rozpiął swoją białą koszulę. Od tego wszystkiego zrobiło mu się gorąco. Nachylił się nad nim i oparł jedną rękę obok głowy szatyna, po czym przytknął usta do jego klatki piersiowej. Wolną ręką leniwymi ruchami przesuwał po jego ciele, po czym zatrzymał ją na jego kroczu.
- To zależny co z tego będę mieć?- Powiedział i powolnymi ruchami, rozpiął swoją białą koszulę. Od tego wszystkiego zrobiło mu się gorąco. Nachylił się nad nim i oparł jedną rękę obok głowy szatyna, po czym przytknął usta do jego klatki piersiowej. Wolną ręką leniwymi ruchami przesuwał po jego ciele, po czym zatrzymał ją na jego kroczu.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- A co chciałbyś z tego mieć? - spytał, uważnie mu się przyglądając. Gdy Kou rozpiął koszulę, od razu przyszło mu coś na myśl, ale przecież nie będzie teraz tego głośno mówił. Co on jedynie mógł zrobić? Leżeć i pomrukiwać z przyjemności, kiedy czuł jego usta na swojej klatce piersiowej i jego dłoń na swoim ciele. Gdy blondyn zatrzymał dłoń na jego kroczu, spojrzał mu w oczy. Dobrze wiedział, że chłopak w tej chwili zacznie się z nim droczyć.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Strona 6 z 37 • 1 ... 5, 6, 7 ... 21 ... 37
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|