Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
+2
Kyoji Kusatsu
Daiki Aomine
6 posters
Strona 16 z 39 • 1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 27 ... 39
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Nie przepraszaj, przynajmniej mogłem Cię zmolestować. - zażartował tylko i podszedł jeszcze do biurka, wyciągając dwie tabletki, które połknął.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Stanął pod drzwiami odpowiedniego pokoju i zapukał, czekając na zaproszenie. Sam z siebie nie wchodził, bo gdyby Kyoji z Kou się seksili, mógłby być problem. Wolał zachować należyte środki ostrożności, czy coś.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 26
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Odkładał pudełko, kiedy do jego uszu dotarł dźwięk pukania. Zamrugał parokrotnie, zamknął szufladę i podszedł do drzwi. Złapał za klamkę i je otworzył, a widząc tam Kise, dopiero po chwili sobie przypomniał o tym, co wczoraj mówił. No, ale przynajmniej w tej chwili nie ma tu Kou, więc mógł z nim na spokojnie pogadać.
- Cześć. - rzucił i odsunął się, co by wpuścić blondyna do środka.
- Cześć. - rzucił i odsunął się, co by wpuścić blondyna do środka.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Doberek~ - rzucił, wbijając się mu do pokoju. Głupawo się do niego uśmiechnął.
- Więc co się stało? Kot zdechł? Jakiegoś królika rozjechało, czy coś? - zagadnął, nawet bez pozwolenia siadając a jednym z wolnych łóżek.
- Więc co się stało? Kot zdechł? Jakiegoś królika rozjechało, czy coś? - zagadnął, nawet bez pozwolenia siadając a jednym z wolnych łóżek.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 26
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Na jego słowa parsknął cichym śmiechem, ale zamknął drzwi i sam usiadł na swoim łóżku.
- Nie, nie, nikogo jeszcze nie rozjechało. Mam kilka problemów, zwyczajnie muszę się wygadać. Z resztą zastanawiam się czy nie wyjechać na jakiś czas, tylko czy byłby to dobry pomysł - odparł, a to był i tak wstęp. Oparł się plecami o ścianę i oparł ramię na kolanie.
- Nie, nie, nikogo jeszcze nie rozjechało. Mam kilka problemów, zwyczajnie muszę się wygadać. Z resztą zastanawiam się czy nie wyjechać na jakiś czas, tylko czy byłby to dobry pomysł - odparł, a to był i tak wstęp. Oparł się plecami o ścianę i oparł ramię na kolanie.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- No... dobra. Ale co to za problemy? - zapytał jeszcze, bo na razie nie za bardzo ogarniał co i jak. Uniósł brew w górę, przyglądając mu się z uwagą.
- Bo niewiele na razie rozumiem.
- Bo niewiele na razie rozumiem.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 26
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Nie wiem czy pamiętasz co jakiś czas temu się wydarzyło. Już wtedy się wam wygadałem, o tym co się dzieje, jak zostałem pobity. Niby nie robiło to na mnie wrażenia, ale wplątałem w to rodziców. No i jak zwykle doszło do kłótni, tyle, że tym razem oni i Hachi ucierpieli. W dodatku ostatnio Kou często nie ma, z powodu jakiegoś przygotowania do występu, a jak już jest, to się zastanawiam czy powinienem mu o czymkolwiek mówić.. W końcu ma własne problemy, więc czemu miałby się przejmować moimi. Tylko czy to, co mówię ma jakikolwiek sens? Czy powinienem przed nim to wszystko ukrywać? Do tego ostatnio nawet wróciłem do picia i zacząłem palić przez to wszystko. - westchnął ciężko. Nie mógł sobie wyobrazić, że miałby stracić rodziców i psa. Cóż, rodzina i tak go wyklęła, ale Hachi w końcu jest dla niego bardzo istotny. Podczas mówienia jednak był spokojny, przynajmniej tak wyglądał, choć wewnątrz się w nim gotowało.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Eem... A mogę wiedzieć jak ucierpieli? - zmarszczył delikatnie swoje brwi, a następnie cicho odetchnął i podrapał się po potylicy.
- Moim zdaniem mimo wszystko powinieneś mu o tym powiedzieć, aby na siebie uważał... Wiesz, żeby był ostrożny - podrapał się delikatnie po policzku.
- Nadal nie uważasz, że fajnie byłoby, gdybyśmy to spróbowali załatwić raz na zawsze? - dodał jeszcze, uważając że nie warto siedzieć z założonymi rękoma i czekać nie wiadomo na co.
- Moim zdaniem mimo wszystko powinieneś mu o tym powiedzieć, aby na siebie uważał... Wiesz, żeby był ostrożny - podrapał się delikatnie po policzku.
- Nadal nie uważasz, że fajnie byłoby, gdybyśmy to spróbowali załatwić raz na zawsze? - dodał jeszcze, uważając że nie warto siedzieć z założonymi rękoma i czekać nie wiadomo na co.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 26
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Rodzice wylądowali w szpitalu, a Hachi'ego musiałem zawieźć do ciotki, choć ma coś z łapą.. - westchnął ciężko, zastanawiając się nad kolejnymi słowami blondyna.
- Nie raz mu to powtarzałem, a nie wiem czy na siebie uważa. - stwierdził, bo właściwie nigdy chłopak mu nie powiedział, że będzie uważał na siebie żeby nic się nie stało.
- Wam nic nie grozi, także spokojnie. Poza tym zgłosiłem to policji, a nie wiem czy coś z tym robią. - wyjaśnił i lekko się uśmiechnął. Sam nie miał zamiaru więcej się wpakować w kłopoty, więc musiał teraz pozwolić działać policji, a przy tym być ostrożnym.
- Nie raz mu to powtarzałem, a nie wiem czy na siebie uważa. - stwierdził, bo właściwie nigdy chłopak mu nie powiedział, że będzie uważał na siebie żeby nic się nie stało.
- Wam nic nie grozi, także spokojnie. Poza tym zgłosiłem to policji, a nie wiem czy coś z tym robią. - wyjaśnił i lekko się uśmiechnął. Sam nie miał zamiaru więcej się wpakować w kłopoty, więc musiał teraz pozwolić działać policji, a przy tym być ostrożnym.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- No, to niezbyt ciekawie... - burknął, a następnie zmarszczył swoje brwi i powoli pokręcił głową. Z cichym westchnięciem przeczesał palcami włosy.
- Tu nie chodzi o to, że nam nic nie grozi, bo ja o tym wiem. A z policją jest różnie... Dlatego co jak co, ale może warto samemu coś z tym zrobić? Moglibyśmy im pokazać, że nie mogą sobie ot tak robić z twoją rodziną co chcą - mruknał, pocierając dłonią kark.
- Tu nie chodzi o to, że nam nic nie grozi, bo ja o tym wiem. A z policją jest różnie... Dlatego co jak co, ale może warto samemu coś z tym zrobić? Moglibyśmy im pokazać, że nie mogą sobie ot tak robić z twoją rodziną co chcą - mruknał, pocierając dłonią kark.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 26
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- No ciekawie nie jest, ale teraz nic im nie grozi. - stwierdził, a potem przyjrzał się blondynowi ze spokojem. Cóż, dobrze wiedział, że Kise ma rację i powinien coś z tym zrobić. Jeśli to zostawi policji, może być jeszcze gorzej.
- Myślisz, że w ogóle udałoby się coś z tym zrobić?
- Myślisz, że w ogóle udałoby się coś z tym zrobić?
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- No jasne! Oni cię teraz zapewne mają za popychadło i ofiarę losu, jeśli mam być szczery. A gdybyś spróbował zrobić z tym cokolwiek, pokazać im że z tobą tak łatwo nie ma, być może by się odczepili - zaproponował wreszcie, uśmiechając się do niego przy tym szeroko.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 26
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Na początku na słowa blondyna, nadął mocno policzki widocznie niezadowolony. Z drugiej strony przecież miał rację. Jeśli coś z tym zrobi, może w końcu będzie miał spokój od nich. Jednak nie rozumiał też, dlaczego wciąż chcieli aby wrócił do tej roboty. Przecież sami mogli się tym zająć, a on nie był im potrzebny.
- Chyba masz rację, muszę coś z tym zrobić. - odparł z lekkim uśmiechem.
- Chyba masz rację, muszę coś z tym zrobić. - odparł z lekkim uśmiechem.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Ej, ej! Ale nie sam - rzucił niemal od razu, a następnie szeroko się uśmiechnął.
- Skoro już to zaproponowałem, idę z tobą - oznajmił niemal od razu. Akurat jego pozycja była baardzo bezpieczna. On nie musiał się o nic bac.
- Skoro już to zaproponowałem, idę z tobą - oznajmił niemal od razu. Akurat jego pozycja była baardzo bezpieczna. On nie musiał się o nic bac.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 26
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Hm? Aż tak Ci się spieszy do szpitala? - zaśmiał się tylko cicho. Trochę mu ulżyło po tym jak się wygadał, to musiał przyznać. Teraz wystarczyło zająć się tym wszystkim, nie informując jednak o niczym bruneta.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Do szpitala, że niby mi~? - prychnął lekceważąco. Pokręcił głową.
- Już mówiłem, że jeśli mi się coś stanie, zainteresują się nimi media, policja i tak dalej. Zapewne nie są idiotami. Poza tym, ja też potrzebuje trochę rozrywki, noo~ - nadął się delikatnie, krzyżując ręce na piersi.
- Już mówiłem, że jeśli mi się coś stanie, zainteresują się nimi media, policja i tak dalej. Zapewne nie są idiotami. Poza tym, ja też potrzebuje trochę rozrywki, noo~ - nadął się delikatnie, krzyżując ręce na piersi.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 26
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Raczej nie jesteś typem osoby, która pakuje się w bójki. - stwierdził na jego pierwsze słowa i cicho się zaśmiał.
- No niby tak, ale raczej to niewiele da. - odparł po namyśle, po czym wyszczerzył się.
- Dzięki, Kise.
- No niby tak, ale raczej to niewiele da. - odparł po namyśle, po czym wyszczerzył się.
- Dzięki, Kise.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- A skąd wiesz, jakim typem osoby jestem? - prychnął cicho, a następnie dość niedbale wzruszył ramionami. Odetchnął, masując delikatnie dłonią kark.
- Moim zdaniem może to dać naprawdę dużo.
- Moim zdaniem może to dać naprawdę dużo.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 26
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Siedzę w tym akademiku już chyba dwa lata, więc trochę Cię poznałem, nie? - odparł, jakby to było oczywiste. Potem zerknął w stronę okna i zamyślił się na chwilę.
- Sądzisz, że zrezygnują i znikną?
- Sądzisz, że zrezygnują i znikną?
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Już nie odpowiedział na słowa chłopaka, tylko cicho się zaśmiał. Potem powoli skinął głową i podparł łeb na dłoni, przyglądając się mu.
- Tak myślę. Stracą pewność siebie, kiedy okaże się, że nic nie układa się po ich myśli - wyjaśnił, bo on to tak przynajmniej postrzegał.
- Tak myślę. Stracą pewność siebie, kiedy okaże się, że nic nie układa się po ich myśli - wyjaśnił, bo on to tak przynajmniej postrzegał.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 26
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
Słysząc śmiech chłopaka, uniósł do góry brew, nie bardzo wiedząc czemu ten się zaśmiał. Przeczesał palcami swoje jasne włosy i zastanowił się przez chwilę.
- Możliwe, że masz rację. Jeśli tak jest, to może faktycznie się odczepią. - odparł, kierując wzrok na niego.
- Możliwe, że masz rację. Jeśli tak jest, to może faktycznie się odczepią. - odparł, kierując wzrok na niego.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Ja tam wychodzę z założenia, że warto spróbować każdego wyjścia - wyjaśnił, rzucajac się na łóżko i wgapiając w sufit.
- Jeśli nie spróbujesz, możesz stracić szansę na poprawę sytuacji.
- Jeśli nie spróbujesz, możesz stracić szansę na poprawę sytuacji.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 26
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Masz rację, inaczej może być tylko gorzej. - przyznał, przyglądając mu się i aż cicho się zaśmiał. Sięgnął po butelkę z wodą, którą opróżnił i po chwili trochę spoważniał.
- Poza tym tak się zastanawiam... ostatnio coś nie widać nigdzie Aomine. Stało się coś? - spytał, opierając się plecami o ścianę.
- Poza tym tak się zastanawiam... ostatnio coś nie widać nigdzie Aomine. Stało się coś? - spytał, opierając się plecami o ścianę.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Więc ten~ Powiedz tylko kiedy, a ja jestem gotowy - uśmiechnął się szeroko, a na wspomnienie o Aomine skrzywił się i przesunął dłonią po twarzy.
- Nie mam zielonego pojęcia. Jak zwykle z resztą - mruknął cicho.
- Nie mam zielonego pojęcia. Jak zwykle z resztą - mruknął cicho.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 26
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Jeremy Green.
- Na razie to sam nie wiem kiedy. Muszę nad tym pomyśleć. - odparł w namyśle, a na jego wyraz twarzy, zamrugał zaskoczony, ale przez chwilę zastanawiał się co powiedzieć.
- Wybacz, nie powinienem pytać. Próbowałeś się z nim skontaktować? - spytał trochę niepewnie.
- Wybacz, nie powinienem pytać. Próbowałeś się z nim skontaktować? - spytał trochę niepewnie.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 27
Liczba postów : 3712
Strona 16 z 39 • 1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 27 ... 39
Similar topics
» Pokój numer 242; Hiromi Minashigo.
» Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Fabian Medjaldi.
» Pokój numer 257; Oliver Merkeling.
» Pokój numer 150; Hayato Ishimori
» Pokój numer 249; Itaka Yukio.
» Pokój numer 188; Kyoji Kusatsu i Fabian Medjaldi.
» Pokój numer 257; Oliver Merkeling.
» Pokój numer 150; Hayato Ishimori
» Pokój numer 249; Itaka Yukio.
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|