Dach akademika
+13
Yasuo Azuyawa
Wreckless Ajazuma
Kazunari Arato
Takao Kazunari
Kou Mukami
Kyoji Kusatsu
Akihito Shiba
Matt Pierce
Itaka Yukio
Seraphin Sokolov
Kise Ryōta
Daiki Aomine
Naomi Norri
17 posters
Strona 29 z 30 • 1 ... 16 ... 28, 29, 30
Re: Dach akademika
Spojrzał na niego zaskoczony tym pytaniem.
-Pytasz teraz czy na początku? Za pierwszym razem przyjechałem tu ze względu na brata. Potem w sumie wiele się wydarzyło. Pare miesięcy temu wyjechałem stąd, wróciłem tydzień temu..-odpowiedział mu na pytanie. Aż się sam zaczął zastanawiać, to skąd się tutaj pojawił było jasne. Przyjechał za kochanym braciszkiem. A czemu tu wrócił? Trochę z powodu rodziców a trochę z powodu wspomnień. Zbyt wiele jego życia łączyło się z tym miejscem by tak po prostu o nim zapomnieć.
-A jak jest w Twoim przypadku? -spytał patrząc na niego.
-Pytasz teraz czy na początku? Za pierwszym razem przyjechałem tu ze względu na brata. Potem w sumie wiele się wydarzyło. Pare miesięcy temu wyjechałem stąd, wróciłem tydzień temu..-odpowiedział mu na pytanie. Aż się sam zaczął zastanawiać, to skąd się tutaj pojawił było jasne. Przyjechał za kochanym braciszkiem. A czemu tu wrócił? Trochę z powodu rodziców a trochę z powodu wspomnień. Zbyt wiele jego życia łączyło się z tym miejscem by tak po prostu o nim zapomnieć.
-A jak jest w Twoim przypadku? -spytał patrząc na niego.
Yasuo Azuyawa- Wiek : 26
Liczba postów : 368
Re: Dach akademika
Nawet mu nie odpowiedział na pytanie, bo chłopak odpowiedział i na jedno i na drugie. Cóż, był ciekawy tego co ludzi sprowadza do tego akademika, ale raczej nie to, co jego, a po odpowiedzi Yasuo był tego niemal pewny. Może on był jedyny, który przyjechał z takich powodów a nie innych? Nie sądził, że chłopak go o to zapyta, dlatego podrapał się w tył głowy zakłopotany.
- Przyjechałem tu z powodu problemów rodzinnych w domu. - odpowiedział, nie zagłębiając się w całą tą opowieść. Nie było sensu, aby mówił cokolwiek więcej.
- Przyjechałem tu z powodu problemów rodzinnych w domu. - odpowiedział, nie zagłębiając się w całą tą opowieść. Nie było sensu, aby mówił cokolwiek więcej.
Gość- Gość
Re: Dach akademika
-Rozumiem.. -pokiwał głową ze zrozumieniem. Nie zamierzał wypytywać bo to nie jego sprawa. Pozatym nie chciał być wścibski. Spojrzał na chłopaka zastanawiając się chwilę.
-To co.. wracamy do środka? Bo chyba się w końcu przeziębimy jak tak będziemy tutaj siedzieć. -powiedział w końcu. Było mu chłodno i pomimo, że było mu przyjemnie będąc przytulonym do chłopaka to jednak zimna nie dało się uniknąć.
-To co.. wracamy do środka? Bo chyba się w końcu przeziębimy jak tak będziemy tutaj siedzieć. -powiedział w końcu. Było mu chłodno i pomimo, że było mu przyjemnie będąc przytulonym do chłopaka to jednak zimna nie dało się uniknąć.
Yasuo Azuyawa- Wiek : 26
Liczba postów : 368
Re: Dach akademika
Gdzieś tam w głębi cieszyło go, że chłopak o nic nie wypytywał. Sakuya nie miał w zwyczaju mówić o swoich problemach, nawet w poprzednich etapach nauki. Sam dbał o swoje wykształcenie, nie chcąc się stoczyć jak rodzice... na samo dno. Nie myślał jednak nad tym dłużej bo usłyszał jego pytanie.
- Możemy wrócić do środka jeśli chcesz. - stwierdził i puścił go. Potem założył swoją bluzę i spojrzał na niego.
- Możemy wrócić do środka jeśli chcesz. - stwierdził i puścił go. Potem założył swoją bluzę i spojrzał na niego.
Gość- Gość
Re: Dach akademika
-Na pewno będzie tam cieplej. -uśmiechnął się do niego. Czuł już jak zmarzła mu każda kość w ciele. To był bardzo dobry pomysł żeby wrócić. Niepewnie złapał go za rękę i wszedł do środka.
Yasuo Azuyawa- Wiek : 26
Liczba postów : 368
Re: Dach akademika
Syriusz powolnym krokiem wdarł się na dach. Stanął przy barierce i zapatrzył się w niebo.
-Nie urodziłem się w rodzinie patologii
Wielu z was powie, że w doświadczenie jestem ubogi
Mimo, że nie wiedzą jakie pokonałem drogi.
Zaczął mówić pod nosem, a następnie pokiwał głową z aprobatą. Tak. To będzie dobry wstęp do tekstu. Wyciągnął z kieszeni bluzy zeszyt i ołówek, a następnie to zapisał.
-Nie urodziłem się w rodzinie patologii
Wielu z was powie, że w doświadczenie jestem ubogi
Mimo, że nie wiedzą jakie pokonałem drogi.
Zaczął mówić pod nosem, a następnie pokiwał głową z aprobatą. Tak. To będzie dobry wstęp do tekstu. Wyciągnął z kieszeni bluzy zeszyt i ołówek, a następnie to zapisał.
Syriusz Nicolaas Pierce- Prezenter radiowy
- Liczba postów : 65
Re: Dach akademika
Stwierdziła, że na początek zawita na dachu akademika, a co! Rozrusza nogi, kot będzie mógł się pobawić, nie ucieknie jej, a ona odetchnie dodatkowo świeżym powietrzem. Weszła wraz z Gae na dach i nie spodziewała się, że spotka tutaj kogoś, więc nawet nie wiedziała co ma zrobić. Stała przez chwilę tak nic nie mówiąc, aż w końcu zaczęła powoli zbliżać się do ów osobnika puszczając wcześniej kociaka na ziemię. Kot bawił się we śniegu, który został na dachu, a Hye powoli podeszła do chłopaka z lekkim uśmiechem na ustach.
-Jakiś znany tekst?
Spytała z uśmiechem na ustach i oparła się plecami o barierkę.
-Jakiś znany tekst?
Spytała z uśmiechem na ustach i oparła się plecami o barierkę.
Hye Seon Soo- Wiek : 26
Liczba postów : 65
Re: Dach akademika
Notował sobie w spokoju swój tekst, kiedy usłyszał czyjś głos. Drgnął lekko. Nie należało do lubianych przez niego eksponowanie tekstów komukolwiek w ich surowej wersji.
-Nope. It's mine. Znaczy się.. Ja go wymyśliłem.
Powiedział, zamykając swój zeszycik i chowając go do kieszeni bluzy razem z ołówkiem.
-Nope. It's mine. Znaczy się.. Ja go wymyśliłem.
Powiedział, zamykając swój zeszycik i chowając go do kieszeni bluzy razem z ołówkiem.
Syriusz Nicolaas Pierce- Prezenter radiowy
- Liczba postów : 65
Re: Dach akademika
Wpatrywała się w niego przez moment i podciągnęła do nosa szalik owinięty dookoła szyi. Taka twórczość własna zawsze ją zaskakiwała, ona uwielbiała tworzyć nowe kompozycje muzyczne, które była w stanie zagrać na skrzypcach. W momencie kiedy Gae drapnął Hye po nogawce dziewczyna pokręciła głową i roześmiała się cicho.
-Jesteś bardzo utalentowany. Jak się nazywasz?
Spytała z czystej ciekawości. Jej akcent koreański dało się łatwo wykryć, a u niego było trochę trudniej. Nie była aż tak światowa. Rozpoznała, że mówił do niej na początku po angielsku, ale to mogłoby znaczyć w sumie wiele rzeczy.
-Jesteś bardzo utalentowany. Jak się nazywasz?
Spytała z czystej ciekawości. Jej akcent koreański dało się łatwo wykryć, a u niego było trochę trudniej. Nie była aż tak światowa. Rozpoznała, że mówił do niej na początku po angielsku, ale to mogłoby znaczyć w sumie wiele rzeczy.
Hye Seon Soo- Wiek : 26
Liczba postów : 65
Re: Dach akademika
-Syriusz. A Ty?
Spytał. Uznał, że może się przedstawić, zwłaszcza, że już na początku obdarowała go komplementem. Wiecie. Narcyz i te sprawy, także to był dobry ruch ze strony dziewczyny.
Spytał. Uznał, że może się przedstawić, zwłaszcza, że już na początku obdarowała go komplementem. Wiecie. Narcyz i te sprawy, także to był dobry ruch ze strony dziewczyny.
Syriusz Nicolaas Pierce- Prezenter radiowy
- Liczba postów : 65
Re: Dach akademika
Poprawiła na głowie czapkę zimową i wzięła na ręce zmarzniętego kociaka, którego ogon był już cały mokry i we śniegu. Z lekkim uśmiechem na ustach spojrzała w stronę dość wysokiego jak dla niej chłopaka i powiedziała:
-Jestem Hye. Miło mi Cię poznać, Syriuszu. Do jakiej drużyny taki utalentowany chłopak, ze wzrostem rodowego koszykarza, przynależy?
Spytała z czystej ciekawości, która tak naprawdę była w jej krwi od samego początku. Bujała się z pięt na palce co jakiś czas zerkając na chłopaka, większość czasu wpatrywała się w widoki.
-Jestem Hye. Miło mi Cię poznać, Syriuszu. Do jakiej drużyny taki utalentowany chłopak, ze wzrostem rodowego koszykarza, przynależy?
Spytała z czystej ciekawości, która tak naprawdę była w jej krwi od samego początku. Bujała się z pięt na palce co jakiś czas zerkając na chłopaka, większość czasu wpatrywała się w widoki.
Hye Seon Soo- Wiek : 26
Liczba postów : 65
Re: Dach akademika
Chłopak natomiast kucnął i zebrał śnieg w dłonie. Następnie ulepił z nich kulę i po prostu rzucił przez barierkę, hen, w dal.
-Do Rakuzanu. W zasadzie to jestem ich kapitanem. A Pani?
W sumie to nie przeszkadzała mu jej ciekawość.
-Do Rakuzanu. W zasadzie to jestem ich kapitanem. A Pani?
W sumie to nie przeszkadzała mu jej ciekawość.
Syriusz Nicolaas Pierce- Prezenter radiowy
- Liczba postów : 65
Re: Dach akademika
Patrzyła przez moment jak Gae wdrapał się na jej ramie zmarznięty. Ciągle się kocisko trzęsło. Owinęła go więc swoim szalikiem i przytuliła do siebie. Zerknęła kątem oka na Syriusza i uchyliła usta by powiedzieć:
-Przynależę do Yosen. Nie powiem, że mnie frekwencja zawodników nie zaskoczyła...
Szczerze, to chyba nie znała nikogo ze swojej drużyny, albo o nim zapomniała. Szkoda, że tak mało osób pojawiało się w akademiku. To przecież nie było takie złe miejsce.
-Przynależę do Yosen. Nie powiem, że mnie frekwencja zawodników nie zaskoczyła...
Szczerze, to chyba nie znała nikogo ze swojej drużyny, albo o nim zapomniała. Szkoda, że tak mało osób pojawiało się w akademiku. To przecież nie było takie złe miejsce.
Hye Seon Soo- Wiek : 26
Liczba postów : 65
Re: Dach akademika
-Aż tak źle?
Spytał. Nie żeby go to obchodziło. Po prostu tak wypadało.
Spytał. Nie żeby go to obchodziło. Po prostu tak wypadało.
Syriusz Nicolaas Pierce- Prezenter radiowy
- Liczba postów : 65
Re: Dach akademika
Westchnęła cicho głaszcząc swojego kota po głowie aby się uspokoił. Zaczął ją drapać po ramieniu, ale nie zwróciła na to uwagi. Przestąpiła z nogi na nogę, było trochę zimno, za zimno jak dla niej kiedy ona była w samym sweterku.
-No, nie pokazuje się nikt. Pomijając fakt, że mnie trochę nie było, to nikogo ze swojej drużyny nie znam. Tak mi się wydaje.
Powiedziała szczerze i spojrzała w niebo. Pogoda była po prostu brzydka. Nie podobała jej się tegoroczna zima. No ale cóż, mogło być gorzej.
-No, nie pokazuje się nikt. Pomijając fakt, że mnie trochę nie było, to nikogo ze swojej drużyny nie znam. Tak mi się wydaje.
Powiedziała szczerze i spojrzała w niebo. Pogoda była po prostu brzydka. Nie podobała jej się tegoroczna zima. No ale cóż, mogło być gorzej.
Hye Seon Soo- Wiek : 26
Liczba postów : 65
Re: Dach akademika
Że też udało mu się zasnąć na dachu. No toż to był szczyt wszystkiego. Szybko wszedł do akademika.
Syriusz Nicolaas Pierce- Prezenter radiowy
- Liczba postów : 65
Re: Dach akademika
Po spędzeniu prawie miesiąca na dachu akademika, ona sama nie wiedziała jak to się stało, ruszyła w stronę wyjścia kichając i wycierając nos.
z.t.
z.t.
Hye Seon Soo- Wiek : 26
Liczba postów : 65
Re: Dach akademika
Wyszedł na dach. Miał ochotęb się przewietrzyć. Co prawda wciąż czuł czające się gdzieś w jego organiźmie ostatki przeziębienia ale dlatego też wziął koc. Owinął się nim ciasno i podszedł do barierki. Widok był nieziemski. Uwielbiał patrzeć na gwiazdy. W wielkich aglomeracjach stanów zjednoczonych takie widoki były praktycznie niedostępne. Jedynie na wsi można było zobaczyć gwiazdy. Tutaj jednak wyglądało to nieporównywalnie lepiej. Usiadł na skjraju dachu i zapatrzył się w niebo.
Akihito Hayashi- Liczba postów : 86
Re: Dach akademika
Wyszła na dach akademika aby pooddychać świeżym powietrzem. Nie była totalnie sobą...gdzie jej energia?! Myślała, że na dachu teraz nikogo nie będzie, ale zauważyła znajomą fioletową czuprynę. Podeszła do przyjaciela i dźgnęła go palcem w bok żeby go troszkę wystraszyć czy coś.
-Bu!- uniosła ręce i zrobiła jakąś straszną minę, no przynajmniej próbowała.
-Witaaj Aki-chan!- uśmiechnęła się.
-Zabrałeś kocyk na spacerek co nie?- zaśmiała się jednak zaraz przestała.
-Bu!- uniosła ręce i zrobiła jakąś straszną minę, no przynajmniej próbowała.
-Witaaj Aki-chan!- uśmiechnęła się.
-Zabrałeś kocyk na spacerek co nie?- zaśmiała się jednak zaraz przestała.
Arukato- Wiek : 24
Liczba postów : 319
Skąd : Japonia
Re: Dach akademika
Lekko zadrżał gdy poczuł dźgnięcie w bok. Spojrzał na dziewczynę i jego twarz od razu się rozjaśniła. Przynajmniej była to znajoma twarz.
-Cześć Aru, przestraszyłaś mnie. -zachichotał łapiąc się za serce teatralnie i udając, że dostał zawału. Po chwili jednak wyprostował się i spojrzał na nią.
-Wiadomo, w takie noce zawsze jest za zimno, żeby egzystować bez kocyka. -uśmiechnął się lekko nakrywając się mocniej.
-Co tu robisz tak właściwie? -spytał. Zastanawiało go po co dziewczyna mogła przyjść sama w nocy na dach. Z drugiej strony on sam też przecież na tym dachu siedział i oglądał gwiazdy więc pomysł, żeby tam przyjść wcale taki nadzwyczajny nie był.
-Cześć Aru, przestraszyłaś mnie. -zachichotał łapiąc się za serce teatralnie i udając, że dostał zawału. Po chwili jednak wyprostował się i spojrzał na nią.
-Wiadomo, w takie noce zawsze jest za zimno, żeby egzystować bez kocyka. -uśmiechnął się lekko nakrywając się mocniej.
-Co tu robisz tak właściwie? -spytał. Zastanawiało go po co dziewczyna mogła przyjść sama w nocy na dach. Z drugiej strony on sam też przecież na tym dachu siedział i oglądał gwiazdy więc pomysł, żeby tam przyjść wcale taki nadzwyczajny nie był.
Akihito Hayashi- Liczba postów : 86
Re: Dach akademika
Uśmiechnęła się.
-Chyba właśnie chodziło mi o to byś się przestraszył...tylko nie umieraj!- teraz sama się przestraszyła, że faktycznie mogła mu coś zrobić. Gdy jednak zauważyła, że on sobie tylko tak udaje odetchnęła z ulgą.
-Racja troszkę zimno, ale za to ładne niebo jest.- wyszczerzyła się wskazując w górę.
-Hmm...ja przyszła tak sobie pooddychać świeżym powietrzem...czy coś...- spuściła wzrok i westchnęła.
-A ty?-
-Chyba właśnie chodziło mi o to byś się przestraszył...tylko nie umieraj!- teraz sama się przestraszyła, że faktycznie mogła mu coś zrobić. Gdy jednak zauważyła, że on sobie tylko tak udaje odetchnęła z ulgą.
-Racja troszkę zimno, ale za to ładne niebo jest.- wyszczerzyła się wskazując w górę.
-Hmm...ja przyszła tak sobie pooddychać świeżym powietrzem...czy coś...- spuściła wzrok i westchnęła.
-A ty?-
Arukato- Wiek : 24
Liczba postów : 319
Skąd : Japonia
Re: Dach akademika
Uśmiechnął się tylko.
-spokojnie, mnie się nie da tak łatwo zabić. -puścił jej oczko.
-Tak, niebo jest cudowne. -uśmiechnął się szerzej. Pokiwał głową na jej słowa.
-Właśnie po to tu przyszedłem, pooglądać gwiazdy. -powiedział patrząc znowu w górę. Nagle zrobiło mu się słabo. No cóż, przeziębienie jednak mu nie odpuszczało.
-Przepraszam, że tak szybko ale średnio się czuję więc wracam już do środka. -powiedział po czym z uśmiechem skierował się do wyjścia machając dziewczynie.
-do zobaczenia.
-spokojnie, mnie się nie da tak łatwo zabić. -puścił jej oczko.
-Tak, niebo jest cudowne. -uśmiechnął się szerzej. Pokiwał głową na jej słowa.
-Właśnie po to tu przyszedłem, pooglądać gwiazdy. -powiedział patrząc znowu w górę. Nagle zrobiło mu się słabo. No cóż, przeziębienie jednak mu nie odpuszczało.
-Przepraszam, że tak szybko ale średnio się czuję więc wracam już do środka. -powiedział po czym z uśmiechem skierował się do wyjścia machając dziewczynie.
-do zobaczenia.
Akihito Hayashi- Liczba postów : 86
Re: Dach akademika
-To bardzo dobrze.- uśmiechnęła się.
Gdy usłyszała, że musi już iść skinęła głową chociaż było smutno.
-Szkoda...no to ten...zdrowiej- rzuciła jeszcze do Akihito. Usiadła i oparła się o barierkę patrząc na dach. Oj nie była w nastroju, ani trochę. Westchnęła cicho podnosząc wzrok na niebo.
Gdy usłyszała, że musi już iść skinęła głową chociaż było smutno.
-Szkoda...no to ten...zdrowiej- rzuciła jeszcze do Akihito. Usiadła i oparła się o barierkę patrząc na dach. Oj nie była w nastroju, ani trochę. Westchnęła cicho podnosząc wzrok na niebo.
Arukato- Wiek : 24
Liczba postów : 319
Skąd : Japonia
Re: Dach akademika
Jak można było przysnąć na dachu? Ech...a narzekała na niewygodną kuchnie. Szybko wstała i wróciła do akademika.
Arukato- Wiek : 24
Liczba postów : 319
Skąd : Japonia
Strona 29 z 30 • 1 ... 16 ... 28, 29, 30
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|