Basen "Tanoshi"

Pfy, tak go zostawili na pastwę tutejszych pedofili. Pływał sam jeszcze jakiś czas, po czym wyszedł z basenu, przebrał się, zabrał to co jego i poszedł nawet dokładnie nie znając drogi.

Weszła razem z chłopakiem na basen. Podeszła od razu do recepcji i kupiła bilet wstępu, następnie od razu udała się do szatni.

Udał się do męskiej szatni, a kiedy to już się przebrał wyszedł na halę basenową, po czym stwierdził że poczeka na dziewczynę przed szatniami.

Gdy tylko się przebrała wyszła basen. Widząc Yukio pomachała do niego i podbiegła.
-Jejku, dawno nie byłam na basenie, brakowało mi tego. -powiedziała, czując zapach chloru unoszący się w powietrzu.

- Też dawno nie byłem. - powiedział i uśmiechnął się do niej. - Toooo, gdzie chcesz iść najpierw?

Zastanowiła się. Poprawiła ramiączko od stanika i majtki, które chyba były trochę za ciasne po czym odrzuciła włosy do tyłu (tak jak w podpisie XD) po czym się rozejrzała.
-hm.. może jacuzzi? Albo nie! Chodźmy na zjeżdżalnie! -powiedziała po czym złapała chłopaka za rękę i pociągnęła go w stronę zjeżdżalni.

Dał się pociągnąć w stronę zjeżdżalni, po czym spojrzał kątem oka na jej tyłek, ale szybko starał się ogarnąć. Kiedy już doszli do zjeżdżalni, spojrzał na jej twarz.
- Jedziesz pierwsza?

Pokiwała głową. Podeszła do tej większej zjeżdzalni po czym stanęła w kolejce. Gdy w końcu przyszła ich kolej usiadła i zapaliła się zielona lampka zjechała z piskiem. Wpadła do wody chichocząc zadowolona. Czekając na chłopaka zanurzyła się pod wodą.

Nie spuszczał z niej wzroku, bo po prostu nie mógł. Jeszcze wyjdzie na zboczeńca, ale kit z tym, jakoś to przeżyje. Ruszył chwile za nią, kiedy to pojawiło się zielone światło. Wpadł do wody, cudem nie wpadając na dziewczynę.

Gdy chłopak zjechał ze zjeżdżalni, wyskoczyła rzucając się na niego i ochlapując go wodą. Miała dobry humor, i cieszyła się, że po prostu mogła się oderwać od pewnych myśli. Podpłynęła bliżej chłopaka.
-To gdzie teraz idziemy?-Spytała. Była ciekawa co chłopak zaproponuje. Ostatecznie basen oferował bardzo dużo atrakcji łącznie z sauną czy studiem masażu.

- Hmmm. Chodźmy do sauny. - stwierdził, bo szczerze to nie miał bladego pojęcia. Ale wiedział, że chce sie w trakcie tego wypadu zbliżyć do Momoi, jednak nie miał pomysłu jak.

Pokiwała głową. Sauna była dobrym pomysłem. Złapała chłopaka za rękę znowu i poszła w kierunku sauny. Gdy wchodziła do pomieszczenia poczuła gorąco ze środka wybuchające na zewnątrz. Od razu usiadła, poklepując obok siebie miejsce, tak by chłopak usiadł obok.

Usiadł obok niej niepewnie, cały zarumieniony od gorąca i nie tylko. Przysunął się troche, patrząc na jej twarz, bo może~~.

Dziewczyna patrzyła mu w oczy i sama też poczuła rumieńce na policzkach. Na szczęście w saunie było dosyć ciemno więc chłopak nie mógł tego zauważyć. Jego twarz była w sumie całkiem blisko. Nie mogła oderwać wzroku od jego oczu. Gorąco w sumie już całkiem mocno na nią podziałało. Czuła jak kropelki wody spływają po jej skórze.

Obserwował jej ciało gwałcicelskim spokojnym wzrokiem, nie mogąc się powstrzymać. Spojrzał jej w oczy i wtedy coś w nim pękło. Musnął delikatnie wargami jej usta, po czym z jeszcze większym rumieńcem się odsunął.
- Ja... Prze... Przpraszam.

Czując na ustach jego wargi była zaskoczona. Jednakże nie odsunęła się. Na jej twarzy pojawił się uśmiech. Zamiast odpowiedzieć chłopakowi przysunęła się do niego i odwzajemniła pocałunek.

Zamrugał wpierw zaskoczony, jednakże włączył się ochoczo w pocałunek, kładąc swoją dłoń na jej szyi. Nie wiedział, co w niego wstąpiło, jednakże Satsuki strasznie na niego działała i nie miał co na to poradzić.

Serce biło jej szybko, nie spodziewała się ostatecznie takiego obrotu spraw. Po chwili odsunęła się patrząc mu w oczy cała zarumieniona. Dzięki Bogu, że byli sami w saunie bo by z wstydu spłonęła.

Spojrzał na nią zamglonym wzrokiem, po czym przełknął ślinę.
- To... - zaczął, nie za bardzo wiedząc co na tą sytuację powiedzieć. Ale podobało mu się i to bardzo.

Uśmiechnęła się do niego. Ona sama nie wiedziała co powiedzieć w tej sytuacji.
-Chyba Cię lubię.. -powiedziała cicho zawstydzona po czym oparła głowę o jego ramię wtulając się w niego lekko.

Odwzajemnił jej uśmiech, patrząc wprost w jej oczy.
- Ja Ciebie też... Chyba... - odpowiedział, po czym pocałował ją w czubek głowy. Sam się strasznie zawstydził, nie do końca wiedząc co ma zrobić/powiedzieć, bo w końcu nigdy z żadną dziewczyną nie miał do czynienia w ten sposób.

Spojrzała na niego zawstydzona. Splotła jego dłoń ze swoją ściskając ją lekko. W tym momencie jacyś ludzie zaczęli wchodzić do sauny.
-Może wracajmy już. -powiedziała cicho. Czuła, że jej żołądek domagał się jedzenia co oznajmiał cichym burczeniem.

Również ścisnął swoją dłoń, po czym z nieodgadnionym wyrazem twarzy spojrzał na wchodzących ludzi, którzy zaczęli podejrzliwie na nich patrzeć.
- Dobrze. - Odparł wstając, po czym udał się z dziewczyną do wyjścia z Sauny.

Prosto z sauny poszła w kierunku żeńskiej przebieralni. Gdy już przebrała się z powrotem w ubrania wyszła po czym stanęła przed recepcją czekając na chłopaka.

Szybko się przebrał, po czym wyszedł z szatni. Podszedł do Momoi i na powrót chwycił jej dłoń, po czym uśmiechnął się do niej uroczo.
- To teraz do akademika?