Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
+2
Arukato
Kise Ryōta
6 posters
Strona 36 z 37 • 1 ... 19 ... 35, 36, 37
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Zamruczał cicho pod dotykiem bruneta, po czym zassał się na czubku, ostatecznie wsuwając sobie jego członka do ust. Dalej miał problem żeby wziąć go całego, więc pomógł sobie dłonią.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Szczerze to aż ciężko mu było uwierzyć, że robili to jeszcze będąc pijanymi. Zdusił w sobie kolejny jęk, jedynie mocniej zaciskając palce na jego włosach i mimowolnie poruszył biodrami.
~
Obudził się po jakimś czasie i powoli podniósł do siadu. No tak, jak zwykle złapał go kac, choć wiele nie wypił. Wstał z łóżka, ubierając się i wyszedł z pokoju.
~
Obudził się po jakimś czasie i powoli podniósł do siadu. No tak, jak zwykle złapał go kac, choć wiele nie wypił. Wstał z łóżka, ubierając się i wyszedł z pokoju.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Zatrzymał się pod swoim pokojem i puścił dłoń chłopaka, aby otworzyć drzwi.
- Nie potknij się o torby.- Ostrzegł i już przekraczając próg musiał przeskoczyć walizkę. Widać było, że wszystko rzucił byle jak po przyjeździe i od razu wybył. Przeszedł jakoś do okna i uchylił je, wpuszczając trochę powietrza i odsuwając zasłony.
- Nie potknij się o torby.- Ostrzegł i już przekraczając próg musiał przeskoczyć walizkę. Widać było, że wszystko rzucił byle jak po przyjeździe i od razu wybył. Przeszedł jakoś do okna i uchylił je, wpuszczając trochę powietrza i odsuwając zasłony.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Jasne. - rzucił tylko na jego słowa i spojrzał na torby, przechodząc przez nie i rozejrzał się po pokoju. Uśmiechnął się lekko sam do siebie i podszedł do łóżka chłopaka, na którym się rozłożył, kładąc na brzuchu i wciskając twarz w poduszkę.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Zerknął na chłopaka, który rozwalił mu się na łóżku i zdjął z siebie kurtkę. Rozbawiony podszedł do łóżka, po czym położył się na blondynie.
- Nie za wygodnie ci?- Mruknął cicho.
- Nie za wygodnie ci?- Mruknął cicho.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Mi troche, a Tobie nie? - spytał z uśmieszkiem, podnosząc głowę i patrząc na niego. Zaraz jeszcze sięgnął do kieszeni po tabletki i połknął je.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Bardzo.- Wymruczał zadowolony i zerknął na niego.
- Nadal je bierzesz.- Bardziej stwierdził, niż zapytał i przytulił się do chłopaka.
- Nadal je bierzesz.- Bardziej stwierdził, niż zapytał i przytulił się do chłopaka.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Będę je pewnie już zawsze brał. Taki efekt uboczny. - zaśmiał się cicho rozbawiony i przymknął oczy, czując nadchodzące zmęczenie.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Skinął głową na znak, że rozumie, po czym sturlał się na materac obok niego.
- Jak jesteś zmęczony to się prześpij.- Powiedział przeczesując dłonią włosy chłopaka.
- Jak jesteś zmęczony to się prześpij.- Powiedział przeczesując dłonią włosy chłopaka.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Uśmiechnął się jeszcze lekko na jego słowa. Dwa razy chłopak nie musiał powtarzać. Blondyn tylko przysunął się do Kou, musnął go krótko w kącik ust i przytulił do niego, zamykając oczy.
- Dobranoc. - szepnął tylko i niemal od razu zasnął.
- Dobranoc. - szepnął tylko i niemal od razu zasnął.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
- Branoc.- Uśmiechnął się lekko, głaszcząc chłopaka póki nie zasnął. Zaraz po tym sam ukrył twarzy w zagłębieniu jego szyi i spróbował się zdrzemnąć.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Axel wpadł do pokoju z torbami i żółwiem. Tak. Wpadł, bo potknął się na progu i przeleciał przez niego do pokoju. Żółw zleciał z ramienia, ale został złapany. Reszta nie jest ważna. Akwarium dla tego stworzonka było tak zabezpieczone, że przetrwałoby apokalipsę, więc upadek to nic takiego. Wstał, otrzepał się i od razu rozpakował akwarium, które na szybko przygotował i wsadził tam kluska, gdyż tak się żółwik nazywał. Ciuchy rzucił niedbale na wolne wyrko. Miał nadzieję, że żółw nie będzie przeszkadzał dla jego współlokatora. Poczuł, że chce mu się pić. Ruszył więc dupę i poszedł szukać kuchni.
Axel Ledger- Liczba postów : 25
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Dobra. Dociągnął ją do swojego pokoju. Wsunął jej w łapki talerz i zaczął się macać w poszukiwaniu klucza. W końcu go odnalazł i otworzył pokój. Co było dziwne.. Jego żółw wydostał się z zamkniętego akwarium i właśnie dreptał w kółko po jego łóżko. Axel przepuścił dziewczynę pierwszą i powiedział, żeby gdzieś klapnęła. Wszedł za nią i zabrał klucz po czym zamknął drzwi. Spojrzał na żółwia z typowym wtf na twarzy.
-E, Klusek. Co Ty chłopie.. Jak żeś Ty to kurwa zrobił?
Spytał, podnosząc żółwia i wsadził go do akwarium, po czym je zamknął. Klapnął dupą na swoim łóżku, które dawało trochę żółwiem ale jemu to nie przeszkadzało. Wziął jedną z toreb, pogrzebał trochę i wyciągnął bibułę.
-No to co? Skręcasz?
Spytał, wyciągając woreczek i podając go jej razem z bibułą.
-E, Klusek. Co Ty chłopie.. Jak żeś Ty to kurwa zrobił?
Spytał, podnosząc żółwia i wsadził go do akwarium, po czym je zamknął. Klapnął dupą na swoim łóżku, które dawało trochę żółwiem ale jemu to nie przeszkadzało. Wziął jedną z toreb, pogrzebał trochę i wyciągnął bibułę.
-No to co? Skręcasz?
Spytał, wyciągając woreczek i podając go jej razem z bibułą.
Axel Ledger- Liczba postów : 25
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Doczłapała się za nim do drzwi. Trzymając jego talerz w rękach, z nadętymi policzkami, powoli liczyła w głowie do dziesięciu by nie wybuchnąć. kiedy chłopak otworzył drzwi od razu wparowała do środka. Talerz postawiła na biurku, a swoje cztery litery usadowiła na krześle, siadając oczywiście po turecku. Uśmiechają się lekko pociągnęła noskiem. Chwila, żółw? Widząc gada pisnęła radośnie i zaczęła się jemu poważnie przyglądać.
-Nazwałeś go "klusek"?
Rozbawiona wyjęła paczkę tytoniu z kieszeni na biurko, wraz z bibułkami. Oblizując radośnie wargi spojrzała na chłopaka i wzięła od niego "materiały budowlane". Pokiwała głową na jego słowa i zabrała się za skręcanie blanta. Ułożyła ładnie tytoń o smaku czekoladowym, zmieszany z ziołem na jednej ze stron bibułki, która po drugiej stronie była polizana(no bo jakże), by się skleić. Położyła filterek na miejscu, zrolowała blanta i przyjrzała mu się. Idealnie. Z uśmiechem na buzi podała go chłopakowi zaczesując włosy do tyłu.
-Nazwałeś go "klusek"?
Rozbawiona wyjęła paczkę tytoniu z kieszeni na biurko, wraz z bibułkami. Oblizując radośnie wargi spojrzała na chłopaka i wzięła od niego "materiały budowlane". Pokiwała głową na jego słowa i zabrała się za skręcanie blanta. Ułożyła ładnie tytoń o smaku czekoladowym, zmieszany z ziołem na jednej ze stron bibułki, która po drugiej stronie była polizana(no bo jakże), by się skleić. Położyła filterek na miejscu, zrolowała blanta i przyjrzała mu się. Idealnie. Z uśmiechem na buzi podała go chłopakowi zaczesując włosy do tyłu.
Wreckless Ajazuma- Grafik forumowy
- Wiek : 25
Liczba postów : 316
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Słysząc jej reakcję na żółwia jedynie uśmiechnął się pod nosem. Sam uwielbiał te gadziny, a zwłaszcza tego jedynego, swojego.
-Żebyś widziała jak wpieprza makaron.. Inaczej się nie dało go nazwać.
Patrzył na nią, kiedy to zajmowała się blantem. Uwinęła się dość szybko i sprawnie, było widać, że miała z tym doświadczenie. No cóż. Sam nie wiedział czy to podziwiać, czy wręcz przeciwnie. Ale z drugiej strony, on sam taki święty nie był, so.
-O nie. Ty skręcałaś, ty odpalasz.
Powiedział, oddając jej blanta i wręczając jej zapałki. Odpalony przy ich pomocy był lepszy, niż odpalony przy pomocy zapalniczki. Wiedział to z doświadczenia, ale tego nie musiał nikomu mówić.
-Żebyś widziała jak wpieprza makaron.. Inaczej się nie dało go nazwać.
Patrzył na nią, kiedy to zajmowała się blantem. Uwinęła się dość szybko i sprawnie, było widać, że miała z tym doświadczenie. No cóż. Sam nie wiedział czy to podziwiać, czy wręcz przeciwnie. Ale z drugiej strony, on sam taki święty nie był, so.
-O nie. Ty skręcałaś, ty odpalasz.
Powiedział, oddając jej blanta i wręczając jej zapałki. Odpalony przy ich pomocy był lepszy, niż odpalony przy pomocy zapalniczki. Wiedział to z doświadczenia, ale tego nie musiał nikomu mówić.
Axel Ledger- Liczba postów : 25
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Zaśmiała się na słowa chłopaka, o tym jak widział swojego żółwia jedzącego kluski. No cóż, nie sądziła, że można je tym karmić, le to nie jej sprawa. Widząc jak chłopak podaje jej blanta z powrotem zmarszczyła brwi. Już miała powiedzieć, że to gospodarz powinien robić, ale uniosła ręce w pozycji obronnej i wzięła od chłopaka zapałki. Wsadziła filterek do ust i odpalając zapałki zaczęła przypalać końcówkę blanta. Zaciągnęła się jeden raz, gdy już końcówka, skręcona bibułka, została wypalona i oddała należytość chłopakowi. Odetchnęła cicho odchylając się na krześle i z uśmiechem na buzi powiedziała:
-We need vodka~~
Zachichotała otwierając paczkę kabanosów i jedząc je powoli. Tłuściutkie kabanosiki wieprzowe. Polecam.
-We need vodka~~
Zachichotała otwierając paczkę kabanosów i jedząc je powoli. Tłuściutkie kabanosiki wieprzowe. Polecam.
Wreckless Ajazuma- Grafik forumowy
- Wiek : 25
Liczba postów : 316
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
No i po prostu oparł się wygodnie pleckami o ścianę, a za głowę podłożył obie ręce. Kiedy dziewczyna ostatecznie odpaliła skręta i w końcu mu go oddała, wyciągnął jedną dłoń i przechwycił główny obiekt zainteresowania. Wsadził go sobie do ust i zaciągnął się dość mocno. Rozchylił lekko usta, nie zaciągając się i cały, gęsty dym który wyleciał mu z ust wciągnął nosem. Zaciągnął się powietrzem i w końcu wypuścił dym z płuc. Zaciągnął się blantem raz jeszcze i podał go dziewczynie. Powoli czuł, że zaczyna robić mu się weselej.
-Zawsze można się przejść. Jest tu gdzieś jakiś sklep?
Zapytał. Jego osobiste zapasy się niestety wyczerpały, ale kasy trochę miał, to można było coś na alko przeznaczyć.
-Zawsze można się przejść. Jest tu gdzieś jakiś sklep?
Zapytał. Jego osobiste zapasy się niestety wyczerpały, ale kasy trochę miał, to można było coś na alko przeznaczyć.
Axel Ledger- Liczba postów : 25
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Rytuał jarania zioła był czymś szczególnym. Każdy robił to w inny sposób, były różne fazy, każdy inaczej to znosił. Uśmiechając się szeroko wzięła skręta od białowłosego i podpalając go lekko zaciągnęła się. Wydmuchując powoli, bardzo powoli dym z buzi, zaczęła robić tak zwany "komin", wciągając jednocześnie powietrze przez nos. Podała blanta chłopakowi i po chwili zastanowienia pokiwała głową.
-Jest tu jeden sklep, który znaaam~ Jest niedaleko~
Powiedziała z uśmiechem i spojrzała na żółwia przystawiając palec o jego akwarium.
-Jest tu jeden sklep, który znaaam~ Jest niedaleko~
Powiedziała z uśmiechem i spojrzała na żółwia przystawiając palec o jego akwarium.
Wreckless Ajazuma- Grafik forumowy
- Wiek : 25
Liczba postów : 316
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
No i tak siedzieli i sobie jarali i jarali i jarali.
-No to można się wybrać.
Powiedział. Przez ten czas blant przechodził z rąk do rąk i tak w końcu została jego resztka. Axelowi było już wyjątkowo wesoło. Wpadł też na pewien pomysł, którym postanowił się podzielić. Było mu trochę ciężko ze względu na ciągłe śmianie się.
-Ej..Możemy...Zja..zjarać Kluska. Jestem.. Ciekaw jak to będzie wyglądać.
Powiedział, między napadami śmiechu. Ten pomysł wydawał mu się taki zabawny.
-No to można się wybrać.
Powiedział. Przez ten czas blant przechodził z rąk do rąk i tak w końcu została jego resztka. Axelowi było już wyjątkowo wesoło. Wpadł też na pewien pomysł, którym postanowił się podzielić. Było mu trochę ciężko ze względu na ciągłe śmianie się.
-Ej..Możemy...Zja..zjarać Kluska. Jestem.. Ciekaw jak to będzie wyglądać.
Powiedział, między napadami śmiechu. Ten pomysł wydawał mu się taki zabawny.
Axel Ledger- Liczba postów : 25
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Śmiejąc się cicho z reakcji żółwia na widok Wreckly, która wpatrywała się w niego zawzięcie, dziewczyna związała włosy w kucyka. Kiwnęła głową na propozycję chłopaka, tą z pójściem do sklepu oczywiście. Wstała radośnie, tanecznym krokiem powoli kierując się do drzwi, aż tu nagle bam. Chłopaka olśniło. Podniecona pomysłem zaczęła klaskać, chichocząc głośno i podbiegła do akwarium patrząc na żółwia.
-A co jak coś mu się stanie...?
Spytała starając się nieco spoważnieć, bo to w sumie mogło być dla żółwia niebezpieczne.
-A co jak coś mu się stanie...?
Spytała starając się nieco spoważnieć, bo to w sumie mogło być dla żółwia niebezpieczne.
Wreckless Ajazuma- Grafik forumowy
- Wiek : 25
Liczba postów : 316
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
-Wtedy będzie kiepsko.. Ale co ma mu się stać?
Spytał, chichrając się głośno. Blant powoli się dopalał. Czasu coraz mniej, dlatego też postanowił przystąpić do działania położył blanta na biurku i podszedł do akwarium, które otworzył. Wrócił po blanta i już szedł do żółwia, kiedy to potknął się o własną nogę, wyrzucił skręta, który wpadł do wody i wyrżnął jak długi, uderzając gębą o podłogę. Z nosa trysnęła mu krew. Podniósł się i czując łaskotanie w nosie, potarł go dłonią, śmiejąc się ze swojej niezdarności. Kiedy zobaczył krew, śmiech jedynie się nasilił.
-O kurwa. Dostałem okresu. Dawaj tampony!
Krzyknął, machając łapami jak pojeb i śmiejąc się jeszcze gorzej.
Spytał, chichrając się głośno. Blant powoli się dopalał. Czasu coraz mniej, dlatego też postanowił przystąpić do działania położył blanta na biurku i podszedł do akwarium, które otworzył. Wrócił po blanta i już szedł do żółwia, kiedy to potknął się o własną nogę, wyrzucił skręta, który wpadł do wody i wyrżnął jak długi, uderzając gębą o podłogę. Z nosa trysnęła mu krew. Podniósł się i czując łaskotanie w nosie, potarł go dłonią, śmiejąc się ze swojej niezdarności. Kiedy zobaczył krew, śmiech jedynie się nasilił.
-O kurwa. Dostałem okresu. Dawaj tampony!
Krzyknął, machając łapami jak pojeb i śmiejąc się jeszcze gorzej.
Axel Ledger- Liczba postów : 25
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Widząc jak chłopak przystępuje do działa, jej oczy wyglądały jak dwie małe satelity wpatrzone w białą czuprynę z żółwiem na rękach. Łapiąc się za brzuch przyglądała się spektakularnemu upadkowi chłopaka. Śmiała się do rozpuku, opierając dupą o biurko. Siadła na podłodze i wytykając palcem krew Axe'a powiedziała:
-A o to moi mili państwo, czerwony wodospad Niagaaaraaa~
Położyła się na ziemi, skręcając się ze śmiechu i zaczęła przeglądać swoje kieszenie w poszukiwaniu tamponów. Gdy ich nie znalazła, wzięła chusteczki i zrobiła prowizoryczne tampony ze sznurkiem do zębów. Chichocząc radośnie podała je białowłosemu z dumą wymalowaną na twarzy.
-A o to moi mili państwo, czerwony wodospad Niagaaaraaa~
Położyła się na ziemi, skręcając się ze śmiechu i zaczęła przeglądać swoje kieszenie w poszukiwaniu tamponów. Gdy ich nie znalazła, wzięła chusteczki i zrobiła prowizoryczne tampony ze sznurkiem do zębów. Chichocząc radośnie podała je białowłosemu z dumą wymalowaną na twarzy.
Wreckless Ajazuma- Grafik forumowy
- Wiek : 25
Liczba postów : 316
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Słysząc jej komentarz zaczął rechotać się jak głupi.
-O niee. Siostro. Umieram. Wykrwawiam się.
Powiedział i zaczął udawać, że zgonuje i grał tak sobie do momentu, w którym dostał prowizoryczne tampony
-Matko bosko, jesteś geniuszem. Chyba się zakochałem.
Powiedział, cały czas śmiejąc się, przez co miał problemy z włożeniem chusteczek do nosa.
-To jak? Ruszamy?
Spytał, podnosząc powoli tyłek z ziemi.
-O niee. Siostro. Umieram. Wykrwawiam się.
Powiedział i zaczął udawać, że zgonuje i grał tak sobie do momentu, w którym dostał prowizoryczne tampony
-Matko bosko, jesteś geniuszem. Chyba się zakochałem.
Powiedział, cały czas śmiejąc się, przez co miał problemy z włożeniem chusteczek do nosa.
-To jak? Ruszamy?
Spytał, podnosząc powoli tyłek z ziemi.
Axel Ledger- Liczba postów : 25
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Śmiejąc się głośno zaczesała grzywkę na bok i wstała powoli z podłogi. Podając chłopakowi rękę, aby i on wstał, uśmiechnęła się promiennie, czując lekkie mrowienie w stopach.
-Dawaj, dezodorancie~ nie zakochuj się, bo to niebezpieczne. Wstawaj i lecim ~
Wyjęła telefon z kieszeni, cyknęła mu szybką fotkę i chowając urządzenie do kieszeni, pogratulowała sobie sprytu. Szczerząc się radośnie przeciągnęła się leniwie i mamrocząc zażądała kolejnych kabanosów, które po chwili zaczęła jeść.
-Dawaj, dezodorancie~ nie zakochuj się, bo to niebezpieczne. Wstawaj i lecim ~
Wyjęła telefon z kieszeni, cyknęła mu szybką fotkę i chowając urządzenie do kieszeni, pogratulowała sobie sprytu. Szczerząc się radośnie przeciągnęła się leniwie i mamrocząc zażądała kolejnych kabanosów, które po chwili zaczęła jeść.
Wreckless Ajazuma- Grafik forumowy
- Wiek : 25
Liczba postów : 316
Re: Pokój 189; Kou Mukami i Axel Ledger
Chichrając się, poprawił nieco włosy, zaczesując je ręką do tyłu.
-Dobra, dobra. Już. Nie zakochuję.
Powiedział i kiedy ta cykała mu fotę on zrobił jakąś durną minę. A co mu szkodzi. Ma głupawkę i tyle. Sięgnął łapą po kanapkę i zabrał jedną, dwie, pięć.
-Dobra. Możemy iść.
Powiedział, dziamiąc pierwszą z kanapek.
-Dobra, dobra. Już. Nie zakochuję.
Powiedział i kiedy ta cykała mu fotę on zrobił jakąś durną minę. A co mu szkodzi. Ma głupawkę i tyle. Sięgnął łapą po kanapkę i zabrał jedną, dwie, pięć.
-Dobra. Możemy iść.
Powiedział, dziamiąc pierwszą z kanapek.
Axel Ledger- Liczba postów : 25
Strona 36 z 37 • 1 ... 19 ... 35, 36, 37
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|