Jezioro
5 posters
:: Fabuła :: Poza miastem
Strona 2 z 6
Strona 2 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
Re: Jezioro
Po wyjściu z akademika zdecydował się na jakiś dłuższy spacer. W tym celu chodził z psem przez miasto aż trafił nad jezioro. Nie widząc żywej duszy, odetchnął i wszedł na kładkę na której potem usiadł. Było ciepło więc to mu odpowiadało. Zerknął tylko na Nigou, który wbiegł do wody aby się ochłodzić. Uśmiechnął się lekko do siebie, obserwując pływającego psa ale w końcu położył się na kładce i spojrzał w niebo, mrużąc oczy.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Tak na dobrą sprawę w chwili obecnej nie za wiele miał w planach, postanowił więc udać się na krótki spacer, skoro i tak pogoda dopisywała.
Błądząc po okolicy w końcu wyszedł na plażę pobliskiego jeziora. Tam dojrzał niebieską czuprynę. Uśmiechnął się samemu do siebie, po czym bez słowa wszedł na kładkę, siadając sobie obok Kuroko. Wychylił się nad taflę wody, nabrał odrobinę na dłoń, po czym ochlapał niższego ze spokojem czekając na reakcję.
Błądząc po okolicy w końcu wyszedł na plażę pobliskiego jeziora. Tam dojrzał niebieską czuprynę. Uśmiechnął się samemu do siebie, po czym bez słowa wszedł na kładkę, siadając sobie obok Kuroko. Wychylił się nad taflę wody, nabrał odrobinę na dłoń, po czym ochlapał niższego ze spokojem czekając na reakcję.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Przez większość czasu leżał i miał zamknięte oczy. Był tak zamyślony, że nawet nie zauważył iż ktoś przyszedł. Z resztą nikogo się nie spodziewał spotkać nad jeziorem. Kiedy jednak został ochlapany, otworzył oczy i podniósł się do siadu. Skierował wzrok na sprawcę i westchnął cicho, widząc czerwonowłosego.
- Dzień dobry. - przywitał się tylko.
- Dzień dobry. - przywitał się tylko.
Gość- Gość
Re: Jezioro
- Cześć, Tetsuya. Spytałbym co tu robisz, ale to raczej głupie pytanie. - Odwrócił głowę w stronę psa, obserwując w zamyśleniu jego zabawy w wodzie. Akashi sam nie wiedział co mógły ze sobą zrobić. Taki upał, aż odechciewa się jakichkolwiek pracochłonnych i męczących zajęć. Powrócił wzrokiem na osobę Kuroko.
- Ciepła woda?
- Ciepła woda?
Gość- Gość
Re: Jezioro
- Czy ja wiem. - mruknął cicho, samemu kierując wzrok na Nigou i lekko się uśmiechnął na ten widok. Po chwili już ze spokojem spojrzał na Akashi'ego.
- Nie bardzo, ale lepiej jak jest chłodna.
- Nie bardzo, ale lepiej jak jest chłodna.
Gość- Gość
Re: Jezioro
I nastała chwila ciszy. Zastanawiał się jakby tu ziścić stworzony w głowie pomysł. W końcu podciągnął nogawki swoich dresów do kolan, uniósł się z miejsca i przeciągnął, wydając głośniejsze ziewnięcie - tu nikt poza Kuroko go nie widział, mógł sobie pozwolić na wszystko. Bez słowa schylił się nad nim jednym, szybkim ruchem biorąc go na ręce i w razie gdyby miał zareagować jakąś ucieczką, od razu wskoczył do wody po kolana.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Szczerze nie spodziewał się, że czerwonowłosy zrobi coś takiego. Odruchowo więc kiedy ten go wziął na ręce chciał uciec, ale w tym momencie wraz z nim wylądował w wodzie. Wcześniej jednak mocno się go chwycił co by nie spaść. Uchylił wcześniej zamknięte oczy i spojrzał na niego. Sięgnął dłonią do jego włosów i zmierzwił je lekko.
Gość- Gość
Re: Jezioro
- Chcesz popływać? - Pytanie czysto retoryczne, a może nawet i bardziej groźba z jego strony, mówiąca 'Przekonaj mnie do tego, żebym Cię nie wrzucał'~
Gość- Gość
Re: Jezioro
- Nie. - odparł chociaż właściwie odpowiedź była oczywista. Potem tylko objął go ramionami wokół szyi i trochę niepewnie pocałował go. Liczył, że to go przekona do tego by nie wrzucać błękitnookiego do wody.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Odwzajemnił tę drobną pieszczotę, mimo to wolnym krokiem wchodząc coraz głębiej. Wcale nie przeszkadzał mu fakt, że będzie mokry, warto. Lubił znęcać się nad tym 'maluchem'.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Cicho zamruczał pod wpływem tego pocałunku, ale oderwał się od jego ust w momencie kiedy zauważył, jak chłopak zaczął wchodzić głębiej do wody. Objął go jednak mocniej ramionami wokół szyi.
- Jednak to nie wystarczyło? - spytał cicho, przyglądając mu się wielkimi, błękitnymi oczyma.
- Jednak to nie wystarczyło? - spytał cicho, przyglądając mu się wielkimi, błękitnymi oczyma.
Gość- Gość
Re: Jezioro
- W sumie to wystarczyło, ale brakuje mi rozrywki. - Stwierdził niewzruszenie, odwzajemniając spojrzenie prosto w oczy. Wszedł do pasa, gdzie woda sięgała już tyłów Kuroko.
Gość- Gość
Re: Jezioro
- Rozrywki? - przechylił głowę lekko na bok i lekko drgnął, czując jak woda sięga już powoli jego ciała.
- Tylko mnie nie utop. - wymamrotał i oparł po chwili głowę na jego torsie.
Po jakimś czasie sam wylądował w wodzie, czując jak czerwonowłosemu się chyba przysnęło. Złapał go w miarę szybko jak stanął na nogach i wyciągnął z wody. Potem zawołał jeszcze psa i wziął czerwonowłosego na plecy, co raczej było dla niego niemałym wyzwaniem z racji tego, że był sporo niższy. Potem skierował się do akademika, a pies dreptał obok niego.
- Tylko mnie nie utop. - wymamrotał i oparł po chwili głowę na jego torsie.
Po jakimś czasie sam wylądował w wodzie, czując jak czerwonowłosemu się chyba przysnęło. Złapał go w miarę szybko jak stanął na nogach i wyciągnął z wody. Potem zawołał jeszcze psa i wziął czerwonowłosego na plecy, co raczej było dla niego niemałym wyzwaniem z racji tego, że był sporo niższy. Potem skierował się do akademika, a pies dreptał obok niego.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Po dłuższym czasie dotarł nad jezioro wraz z Kagami'm, a przynajmniej liczył, że chłopak się nigdzie nie zgubił, bo jakoś nie chciało mu się go szukać w razie takiej potrzeby. Rozejrzał się, ale na szczęście było pusto. Wszedł na kładkę i tam się lekko wychylił by spojrzeć do wody. Potem jednak usiadł i skierował wzrok w kierunku, z którego przyszedł z Taigą, by upewnić się, że ten przybył za nim.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Kagami cały czas szedł tuż za mniejszym chłopakiem. Och, jaki wstyd i hańba jakby się tam zgubił. Sam ucieszył się na to, że nikogo prócz nich nie ma. Jakoś nie miał ochoty na towarzystwo kogoś innego. Kiedy tylko Kuroko się usiadł, on szybko wcisnął się obok niego.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Widząc, że Taiga się nie zgubił, jakoś mu ulżyło. Przynajmniej jedno zmartwienie mniej~ Kiedy chłopak usiadł obok niego, skierował wzrok w wodę po czym sięgnął dłonią do niej i lekko chlapnął na Kagami'ego co by nie siedzieć w takiej ciszy.
- Jesteś pierwszy raz w tym mieście, prawda? Przydałoby się, żebyś je poznał. - stwierdził po namyśle.
- Jesteś pierwszy raz w tym mieście, prawda? Przydałoby się, żebyś je poznał. - stwierdził po namyśle.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Kiedy chłopak lekko chlapnął na Kagamiego wodą, ten już chciał mu się w pewien sposób odwdzięczyć, aczkolwiek wyprzedziły go słowa chłopaka. Podrapał się po głowie.
- Dam sobie radę, chyba. Jak wyjdę i się zgubię, na pewno ktoś mnie znajdzie, a jak nie, to będę jak te wszystkie małe dzieci, podejdę do policjantów i powiem, że zgubiłem mamę. - wzruszył ramionami.
- Dam sobie radę, chyba. Jak wyjdę i się zgubię, na pewno ktoś mnie znajdzie, a jak nie, to będę jak te wszystkie małe dzieci, podejdę do policjantów i powiem, że zgubiłem mamę. - wzruszył ramionami.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Na jego słowa chciał już parsknąć śmiechem, ale się powstrzymał bo to nie byłoby w jego stylu.
- Kagami-kun Ty jesteś takim dzieckiem, które potrzebuje kogoś by się nie zgubić. - zażartował z poważnym wyrazem twarzy i położył się na kładce, kierując wzrok na niebo.
- Kagami-kun Ty jesteś takim dzieckiem, które potrzebuje kogoś by się nie zgubić. - zażartował z poważnym wyrazem twarzy i położył się na kładce, kierując wzrok na niebo.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Zrobił coś w stylu naburmuszonej miny, aczkolwiek szybko jego wyraz twarzy wrócił do normalności.
- Pokazałbyś mi kiedyś miasto? - spytał, spoglądając na niego kątem oka. Wywnioskował że Kuroko dość dobrze znał już całą okolicę, więc nie szkoda było zapytać.
- Pokazałbyś mi kiedyś miasto? - spytał, spoglądając na niego kątem oka. Wywnioskował że Kuroko dość dobrze znał już całą okolicę, więc nie szkoda było zapytać.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Zastanowił się dłuższą chwilę nad odpowiedzią na pytanie i w sumie ostatnio i tak się nudził.
- W porządku, ale kiedy? - skierował na niego wzrok dużych, błękitnych oczu.
- W porządku, ale kiedy? - skierował na niego wzrok dużych, błękitnych oczu.
Gość- Gość
Re: Jezioro
- Obojętnie kiedy. Mam dużo czasu~. - odparł, wzruszając ramionami. Następnie podrapał się w kark i spojrzał w niebo.
Gość- Gość
Re: Jezioro
- Zdecyduj co sobie będę mógł zrobić plany. - stwierdził i sam spojrzał w niebo z lekkim uśmiechem. Potem jednak podniósł się do siadu.
- Uważaj. - rzucił tylko, próbując go wepchnąć do wody. Ostatnio strasznie mu się nudziło, więc musiał znaleźć jakąś rozrywkę
- Uważaj. - rzucił tylko, próbując go wepchnąć do wody. Ostatnio strasznie mu się nudziło, więc musiał znaleźć jakąś rozrywkę
Gość- Gość
Re: Jezioro
- Eeee, jutro? - uniósł do góry jedną brew. Najlepiej zwiedzić miasto jak najwcześniej.
- Co ty próbujesz zrobić? - spytał, kiedy zobaczył jak to próbuje wrzucić go do wody. Oczywiście Kuroko wcale nie szło pomyślnie, bo rudy w ogóle się nie ruszył.
- Co ty próbujesz zrobić? - spytał, kiedy zobaczył jak to próbuje wrzucić go do wody. Oczywiście Kuroko wcale nie szło pomyślnie, bo rudy w ogóle się nie ruszył.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Na jego pytanie zastanowił się przez chwilę. W sumie nie miał i tak nic do roboty, chyba że w końcu spotka w akademiku kogoś, kogo trochę nie widział.
- W porządku. – skinął głową, a potem sam lekko się uśmiechnął.
- Nudzę się, więc chciałem Cię wrzucić do wody. – stwierdził tylko i odsunął się od niego, po czym wstał spokojnie. Spojrzał w wodę i cicho westchnął, na chwilę się zamyślając.
No tak, zasnął nad jeziorem. Jak zwykle. Westchnął ciężko, podnosząc się do siadu i przetarł oczy wierzchem dłoni. Potem tylko wstał z kładki i otrzepał ubrania, a w końcu skierował się do akademika.
- W porządku. – skinął głową, a potem sam lekko się uśmiechnął.
- Nudzę się, więc chciałem Cię wrzucić do wody. – stwierdził tylko i odsunął się od niego, po czym wstał spokojnie. Spojrzał w wodę i cicho westchnął, na chwilę się zamyślając.
No tak, zasnął nad jeziorem. Jak zwykle. Westchnął ciężko, podnosząc się do siadu i przetarł oczy wierzchem dłoni. Potem tylko wstał z kładki i otrzepał ubrania, a w końcu skierował się do akademika.
Gość- Gość
Re: Jezioro
Przylazł nad jezioro, ciągnąc za sobą Aomine. Następnie od razu podbiegł do wody, już chłopaka puszczając. Nie chciałby, aby wpadł do jeziora przez niego. Chociaż mogłoby być śmiesznie.
Przykucnął przy brzegu, wsadzając rękę do wody. Nie było aż tak tragicznie, na szczęście.
Przykucnął przy brzegu, wsadzając rękę do wody. Nie było aż tak tragicznie, na szczęście.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Strona 2 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
:: Fabuła :: Poza miastem
Strona 2 z 6
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|