Stadnina "Cwał"
+3
Naomi Norri
Kise Ryōta
-
7 posters
:: Fabuła :: Poza miastem
Strona 5 z 8
Strona 5 z 8 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Re: Stadnina "Cwał"
W międzyczasie zdążył przytachać cały sprzęt i szczotki. Spojrzał na dziewczynę.
- Ja go wyczyszczę i osiodłam, ty patrz i się ucz.- Mruknął otwierając boks konia imieniem ''Korsarz''. Wyglądał na ogarniętego, więc chłopak stwierdził, że nie będzie miał z nim problemów. Wziął w jedną rękę miękką szczotkę, a w drugą zgrzebło i zaczął go czyścić. Trochę mu to zajęło bo konisko było nieźle urąbane, ale ostatecznie dał sobie z tym radę. Wyczyścił mu jeszcze kopyta i zabrał się za siodłanie.
- Ja go wyczyszczę i osiodłam, ty patrz i się ucz.- Mruknął otwierając boks konia imieniem ''Korsarz''. Wyglądał na ogarniętego, więc chłopak stwierdził, że nie będzie miał z nim problemów. Wziął w jedną rękę miękką szczotkę, a w drugą zgrzebło i zaczął go czyścić. Trochę mu to zajęło bo konisko było nieźle urąbane, ale ostatecznie dał sobie z tym radę. Wyczyścił mu jeszcze kopyta i zabrał się za siodłanie.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Nastolatka uważnie wpatrywała się w to, co robił chłopak. Z jednej strony naprawdę jej się to podobało, ale z drugiej chyba się trochę tego bała, czego nie dała po sobie poznać, tylko w dalszym ciągu obserwowała co robił.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Uporał się ze wszystkim i odetchnął wyraźnie zadowolony z siebie. Obejrzał jeszcze dokładnie karusa, żeby ocenić czy wszystko jest tak jak ma być. Założył mu jeszcze ochraniacze na przody i zarzucił na niego derkę. Złapał wodze w rękę.
- Chodźmy.- Wyprowadził konia na zewnątrz i poszedł z nim na ujeżdżalnię. Sam się trochę denerwował bo jak wspominał dawno nie jeździł, ale nie powinno się nic stać.
- Chodźmy.- Wyprowadził konia na zewnątrz i poszedł z nim na ujeżdżalnię. Sam się trochę denerwował bo jak wspominał dawno nie jeździł, ale nie powinno się nic stać.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Stała spokojnie i wszystkiemu się przyglądała a po chwili poszła za chłopakiem z uśmiechem na ustach, cicho coś nucąc pod nosem.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Zmierzył dziewczynę wzrokiem.
- Ładuj się.- Powiedział przytrzymując jej strzemię, żeby mogła wejść na konia.
- Lewa noga tu, a prawa nad zadem.- Poinstruował ją jeszcze, żeby to jakoś w miarę sprawnie poszło.
- Ładuj się.- Powiedział przytrzymując jej strzemię, żeby mogła wejść na konia.
- Lewa noga tu, a prawa nad zadem.- Poinstruował ją jeszcze, żeby to jakoś w miarę sprawnie poszło.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Lekko się wzdrygnęła kiedy zmierzył ją wzrokiem i już momentalnie uśmiech zszedł z jej twarzy. Potem powoli podeszła do konia i zrobiła jak powiedział. Cóż, wsiąść tak trudno nie było, ale sądziła, że już jazda będzie cięższa. Zerknęła jeszcze na Reeto.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Podał jej jeszcze toczek co by sobie głowy nie rozwaliła przy jakimś upadku. Co jak co ale do miasta był kawałek, a mu się wcale nie widziało jej tam nieść. Wydłużył jej jeszcze strzemiona na odpowiednią długość, podciągnął mocno popręg i pokazał jak należy trzymać wodze. Musiał przyznać, że miał z tym niewielki problem bo koń był od niego trochę wyższy.
- No~~ Łydka i jedziesz.- Uśmiechnął się do niej, żeby dać jej trochę otuchy.
- No~~ Łydka i jedziesz.- Uśmiechnął się do niej, żeby dać jej trochę otuchy.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Nastolatka przyglądała się temu co robił przy koniu, chociaż w jej oczach było widać strach. Może i nie miała się czego bać, bo chłopak był obok, ale jednak miała wrażenie, że coś może się stać. Jednakże lepiej odpukać. Po dłuższej chwili złapała się mocniej coby nie spaść i skinęła lekko głową, wykonując przy tym jego słowa, a kiedy koń ruszył, odruchowo złapała się jeszcze mocniej.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
W momencie kiedy koń ruszył on zaczął powoli iść obok, żeby w razie czego móc szybko zareagować. Widząc jej spięcie tylko wywrócił wzrokiem, sam tak kiedyś zaczynał.
- Rozluźnij się, nic złego ci się nie stanie. Jeśli ty będziesz spokojna, on też taki będzie.- Powiedział spokojnie obserwując jej poczynania.
- Rozluźnij się, nic złego ci się nie stanie. Jeśli ty będziesz spokojna, on też taki będzie.- Powiedział spokojnie obserwując jej poczynania.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Nic dziwnego, że była naprawdę spięta. Pierwszy raz jeździła konno i to było pewne, że tak będzie. Spojrzała na niego kiedy się odezwał i lekko przytaknęła głową.
- Postaram się. - odparła cicho i w końcu się uspokoiła.
- Postaram się. - odparła cicho i w końcu się uspokoiła.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
- Bardzo dobrze.- Pochwalił ją i wprowadził konia na ślad.
- Chcesz sobie po prostu pojeździć w kółko, czy mam cię czegoś więcej nauczyć?- Nie uważał siebie za jakiegoś wybitnego jeźdźca, ale jeśli chciałaby się czegoś dowiedzieć to służył pomocą. Przynajmniej miał zajęcie.
- Chcesz sobie po prostu pojeździć w kółko, czy mam cię czegoś więcej nauczyć?- Nie uważał siebie za jakiegoś wybitnego jeźdźca, ale jeśli chciałaby się czegoś dowiedzieć to służył pomocą. Przynajmniej miał zajęcie.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Uśmiechnęła się delikatnie, kiedy ją pochwalił, a potem się zastanowiła. Nad jego propozycją zastanowiła się dłuższą chwilę.
- Możesz więcej nauczyć, mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. - odparła nieco zakłopotana.
- Możesz więcej nauczyć, mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. - odparła nieco zakłopotana.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
- Dobra~~.- Wyszczerzył się, nie chciał od razu na samym początku jej jakoś cisnąć, więc każe jej robić to co dzieciakom na pierwszych jazdach. Trochę podpatrzył u instruktorów, a ona mu raczej ufała, dlatego postanowił zaryzykować.
- Jak ci się znudzi to powiedz.- Dodał, bo jak on zacznie gadać to każdemu może obrzydnąć.
- Pierw nauczę cię skręcać, o taka banalna rzecz na początek. - Zaczął odsuwając się od niej, by być bardziej na środku placu.
- Skręć w lewo, ciągnąc za lewą wodzę i dociskając prawą łydkę do konia~~.
- Jak ci się znudzi to powiedz.- Dodał, bo jak on zacznie gadać to każdemu może obrzydnąć.
- Pierw nauczę cię skręcać, o taka banalna rzecz na początek. - Zaczął odsuwając się od niej, by być bardziej na środku placu.
- Skręć w lewo, ciągnąc za lewą wodzę i dociskając prawą łydkę do konia~~.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Cóż, oczywiście, że mu ufała, więc chyba nic się nie stanie, prawda? Przyjrzała mu się i przytaknęła głową.
- W porządku.. - odparła cicho i spokojnie, a na kolejne słowa chłopaka, zrobiła tak jak powiedział. Miała nadzieję, że koń będzie spokojny, bo mimo iż i ona była spokojna, to wewnątrz nieco się bała.
- W porządku.. - odparła cicho i spokojnie, a na kolejne słowa chłopaka, zrobiła tak jak powiedział. Miała nadzieję, że koń będzie spokojny, bo mimo iż i ona była spokojna, to wewnątrz nieco się bała.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Widząc jak skręca uśmiechnął się pod nosem.
- Dobra, a teraz w prawo. Prawą wodzą pokazujesz kierunek, lewą łydką dajesz znać do skręcenia.- Był teraz w swoim żywiole, wolał to nawet od koszykówki w którą grał tylko po to, żeby coś robić, no i szkoła tego od niego wymagała.
- Dobrze ci idzie jak na ten pierwszy raz~~.
- Dobra, a teraz w prawo. Prawą wodzą pokazujesz kierunek, lewą łydką dajesz znać do skręcenia.- Był teraz w swoim żywiole, wolał to nawet od koszykówki w którą grał tylko po to, żeby coś robić, no i szkoła tego od niego wymagała.
- Dobrze ci idzie jak na ten pierwszy raz~~.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Skinęła lekko głową i zrobiła jak powiedział. W sumie nie było takie trudne, dlatego po chwili koń skręcił w prawo. Uśmiechnęła się pod nosem i zaśmiała cicho zakłopotana.
- To dobrze. W sumie nie takie trudne. - odparła spokojnie, przez moment nie zwracając uwagi na to co robi gdyż wpatrzyła się w chłopaka. Po dłuższej chwili jedynie poczuła jak koń zrzucił ją z siebie. Pisnęła cicho, leżąc na ziemi i syknęła niezadowolona z bólu. To naprawdę zabolało.
- To dobrze. W sumie nie takie trudne. - odparła spokojnie, przez moment nie zwracając uwagi na to co robi gdyż wpatrzyła się w chłopaka. Po dłuższej chwili jedynie poczuła jak koń zrzucił ją z siebie. Pisnęła cicho, leżąc na ziemi i syknęła niezadowolona z bólu. To naprawdę zabolało.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Nie zdążył mrugnąć, a dziewczyna już leżała na glebie. Zdziwiło go to bo koń był spokojny i raczej nie wyglądał na szjbusa. W pobliżu nawet nie było czegoś co mogłoby go do tego sprowokować. Złapał konia, żeby nigdzie nie spierdzielił i podszedł do dziewczyny.
- Żyjesz?
- Żyjesz?
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Rozchyliła powieki powoli. Cały świat jej wirował przed oczyma. Zatrzymała wzrok na chłopaku, który do niej podszedł i z trudem podniosła się do siadu, łapiąc się za głowę.
- Nie, nie żyję.. - odparła ze słabym uśmiechem i cicho westchnęła, patrząc się na białowłosego.
- Nie, nie żyję.. - odparła ze słabym uśmiechem i cicho westchnęła, patrząc się na białowłosego.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Westchnął słabo. Nie wyglądało na to, żeby coś sobie zrobiła, najwyżej obiła tyłek i na tym się skończyło. Całe szczęście.
- Dobra wstawaj.- Podał jej rękę i pomógł jej stanąć na nogi.
- Mimo wszystko szło ci dobrze.- Cmoknął ją w czoło.- To wracamy?
- Dobra wstawaj.- Podał jej rękę i pomógł jej stanąć na nogi.
- Mimo wszystko szło ci dobrze.- Cmoknął ją w czoło.- To wracamy?
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Przytaknęła lekko głową i wstała przy jego pomocy. Oparła się przez moment o niego aby się nie przewrócić i kiedy już dała radę sama ustać, odetchnęła cicho.
- Dziękuję i tak, wracajmy. - uśmiechnęła się do chłopaka.
- Dziękuję i tak, wracajmy. - uśmiechnęła się do chłopaka.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Spojrzał jeszcze na karego i na nią.
- Mam nadzieję, że nie masz mu tego za złe.- Uśmiechnął się do niej i ruszył do stajni, by rozsiodłać konia. Poszło mu to szybko, więc po chwili był już z powrotem.
- Chodźmy.- Złapał ją za rękę i ruszył w stronę akademika. Sam najwyżej pojeździ kiedy indziej.
- Mam nadzieję, że nie masz mu tego za złe.- Uśmiechnął się do niej i ruszył do stajni, by rozsiodłać konia. Poszło mu to szybko, więc po chwili był już z powrotem.
- Chodźmy.- Złapał ją za rękę i ruszył w stronę akademika. Sam najwyżej pojeździ kiedy indziej.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
- Spokojnie, nie mam. - odparła, czekając na niego. W tym czasie trochę się rozejrzała. Uśmiechnęła się do niego, trzymając jego dłoń i poszła za chłopakiem.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
W kilkanaście minut dotarł z Sig do stadniny. Przynajmniej trochę pojeżdżą konno. Szczerze to dawno nie jeździł konno. Może... w gimnazjum ostatni raz. Puścił nadgarstek dziewczyny i wszedł do stadniny, rozglądając się po koniach i wsuwając ręce w kieszenie swoich spodni. Jakoś nie przejmował się tym, że dziewczyna się na niego ze złościła. Uważał to za dość... urocze. Dla niego nie było to nowe uczucie kiedy dziewczyny się na niego złościły, bo zwykle sam w poprzedniej szkole specjalnie je doprowadzał do złości. Rozejrzał się po koniach i podszedł do jednego z boksu, patrząc na jednego konia. Kątem oka też zerknął na dziewczynę, którą przyprowadził do stadniny.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
No i tak gdy dotarli do stadniny i gdy puścił jej rękę czerwień z jej twarzy zeszła od razu. Skrzyżowała ręce na klatce piersiowej udając naburmuszoną i zaczęła rozglądać się za końmi maści izabelowatej. Wydawały jej się jednymi z najpiękniejszych, ich jasne grzywy były wspaniałym kontrastem z ich ciemną barwą. Gdy takiego znalazła oparła się o boks i przechyliła lekko głowę. Piękny... przeszło jej przez głowę, a gdy tylko weszła do boksu dotknęła delikatnie szyi konia. Nawet nie drgnął, był spokojny, takie konie lubiła. Przejechała lekko dłonią po jego grzywie i powoli zaczęła wyciągać go z boksu za uprząż, która już była nałożona na pysk konia. Czuła na sobie wzrok chłopaka, ale przez jakiś czas starała się to zignorować. Chciała zobaczyć jego reakcję na jej zachowanie.
Gość- Gość
Re: Stadnina "Cwał"
Sam uważnie przyjrzał się jednemu z koni. Uwielbiał czerń, więc taki koń niemal od razu przypadł mu do gustu. Nie rozglądał się, więc więcej tylko wyprowadził tego konia z boksu. Nie miał pojęcia czy Sig chciała się przejechać tutaj w pobliżu czy może w lesie. Sam zazwyczaj jeździł na nierównych terenach, ale nie miał pojęcia jak to było z dziewczyną. Nie widząc żadnej reakcji na to, że się jej przyglądał, uśmiechnął się pod nosem rozbawiony.
Gość- Gość
Strona 5 z 8 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
:: Fabuła :: Poza miastem
Strona 5 z 8
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|