Pokój chłopców
Strona 6 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Re: Pokój chłopców
Zachichotała cichutko pod nosem i namalowała kredką Kise członki na twarzy- znak rozpoznawczy Dziewczyny podczas wojny XDD. Spojrzała na Kuroko.
-Masz kajdanki albo sznur..?-spytała cichutko.
-Masz kajdanki albo sznur..?-spytała cichutko.
Gość- Gość
Re: Pokój chłopców
- Mam zapasowe kajdanki bo jedne mi już Cornell zabrała.- mruknął i wyjął ze swojej walizki kajdanki i rzucił je dziewczynie.
Gość- Gość
Re: Pokój chłopców
Złapała je na palec i spojrzała na chłoptasiów. Skuła im ręce, a sznurkiem jaki miała przy sobie przywiązała ich do łóżka.
-Jestem ciekawa ich reakcji.. -Zachichotała i ziewnęła ciężko przecierając oczy.
-Jestem ciekawa ich reakcji.. -Zachichotała i ziewnęła ciężko przecierając oczy.
Gość- Gość
Re: Pokój chłopców
- Ja też.- podszedł do chłopaków i pomalował im jeszcze usta szminką.- Idź spać, jutro ja zginę pierwszy.
Gość- Gość
Re: Pokój chłopców
-Neee~ nawet na to nie pozwolę. Nie zbliżą się do Ciebie na metr.. -Ziewnęła i powoli zebrała swoje rzeczy,by ukryć dowody z miejsca zbrodni.
Gość- Gość
Re: Pokój chłopców
Podszedł do dziewczyny i pocałował ją czule w usta, po czym poszedł do swojego łóżka i walnął się na nim. Owinął się kołdrą tak, że było widać tylko jego czuprynę i zasnął.
Gość- Gość
Re: Pokój chłopców
Uśmiechnęła się rumieniąc lekko. Spojrzała na śpiącego chłopaka i zachichotała cichutko. Otworzyła drzwi i wyszła po cichaczu.
Gość- Gość
Re: Pokój chłopców
Powoli się przebudził. Widząc pomalowaną twarz Kaorucchiego parsknął niekontrolowanym śmiechem. Spoważniał dopiero, gdy uświadomił sobie, iż jeśli ktoś coś takiego zrobił czerwonowłosemu, jego biedna twarz też musiała ucierpieć. Szarpnął się, próbując wstać. Przeklął pod nosem, gdy mu się to nie udało. Spojrzał na swój nadgarstek. Ughh, znowu kajdanki, a do tego jeszcze sznur. Czemu zawsze jemu się dostawało?
Spróbował się wyswobodzić. Po wielu próbach, gdy wreszcie udało mu się wyślizgnąć swoje ciało z lin, usiadł na łóżku, czekając aż Kaorucchi się obudzi.
( Okej, Kurokocchi, nie wyjdziesz z już z tego żywy. I chuj, postawię wam świeczkę na grobie -,-)
Spróbował się wyswobodzić. Po wielu próbach, gdy wreszcie udało mu się wyślizgnąć swoje ciało z lin, usiadł na łóżku, czekając aż Kaorucchi się obudzi.
( Okej, Kurokocchi, nie wyjdziesz z już z tego żywy. I chuj, postawię wam świeczkę na grobie -,-)
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój chłopców
( Gwałć, bij, ale nie zabijaj D:, wybacz, ale nie mogłem się powstrzymać robienie kawałów to moja słabość .__. niestety. )
Podniósł się leniwie z łóżka i spojrzał w kierunku Kise i Kaoru. W sumie to on ich chciał tylko pomalować, sznur i kajdanki to nie jego sprawka. Wyciągnął z walizki kluczyk i scyzoryk i podszedł do nich, przeciął sznur i rzucił kajdanki Kise. Wyszedł z pokoju.
Podniósł się leniwie z łóżka i spojrzał w kierunku Kise i Kaoru. W sumie to on ich chciał tylko pomalować, sznur i kajdanki to nie jego sprawka. Wyciągnął z walizki kluczyk i scyzoryk i podszedł do nich, przeciął sznur i rzucił kajdanki Kise. Wyszedł z pokoju.
Gość- Gość
Re: Pokój chłopców
//Ja zgwałcę, a kise poćwiartuje i do piwnicy~ + w+\\
Z pomrukiem niezadowolenia otworzył ślepia i rozejrzał się z dziwnym wrażeniem, że ma cięższą twarz. Zerknął obok i o mało na zawał nie zszedł, a po chwili zaczął się śmiać. Blondyn wyglądał okropnie. Otarł łezki i zerknął na rękę w całym jakimś świństwie. Nawet taki debil jak on się domyślił.
-Zgaduję, że ja też pięknie dzisiaj wyglądam~-westchnął podnosząc się do siadu, próbując zetrzeć cholerstwo z twarzy.
Z pomrukiem niezadowolenia otworzył ślepia i rozejrzał się z dziwnym wrażeniem, że ma cięższą twarz. Zerknął obok i o mało na zawał nie zszedł, a po chwili zaczął się śmiać. Blondyn wyglądał okropnie. Otarł łezki i zerknął na rękę w całym jakimś świństwie. Nawet taki debil jak on się domyślił.
-Zgaduję, że ja też pięknie dzisiaj wyglądam~-westchnął podnosząc się do siadu, próbując zetrzeć cholerstwo z twarzy.
Gość- Gość
Re: Pokój chłopców
Mruknął coś z niezadowoleniem, przecierając oczy z tego czarnego... Czegoś. Nieźle musiał wyglądać, z rozmazanym "makijażem" na twarzy. Spojrzał na Kaorucchiego, lekko się uśmiechając.
- Piękniej to ty nigdy nie wyglądałeś. -Mruknął z rozbawieniem, zerkając na jego twarz.
- Piękniej to ty nigdy nie wyglądałeś. -Mruknął z rozbawieniem, zerkając na jego twarz.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój chłopców
-No wiesz co~ To było okrutne~-jęknął wykrzywiając usta w podkówkę. -Ale przynajmniej nie wyglądam jak ty~-wytknął jęzor i westchnął wstając z wyrka, przeciągając się.
-Muszę to cholerstwo zmyć~ Inaczej szału dostanę~-mruknął nadal trąc policzki, powiększało jak cholera.
-Muszę to cholerstwo zmyć~ Inaczej szału dostanę~-mruknął nadal trąc policzki, powiększało jak cholera.
Gość- Gość
Re: Pokój chłopców
- Bo ja wyglądam o wiele ładniej? - Wytknął mu złośliwie język, chichocząc. Szybko dopadł klamki.
- Moja twarz potrzebuje o wiele więcej troski. - Stwierdził tylko, od razu znikając za drzwi.
- Moja twarz potrzebuje o wiele więcej troski. - Stwierdził tylko, od razu znikając za drzwi.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój chłopców
Przeciąga się i uśmiecha mimowolnie widząc twarze chłopaków.
- Naprawdę pięknie wyglądacie.
Grzebie w plecaku i zabiera się za ciastka.
- Naprawdę pięknie wyglądacie.
Grzebie w plecaku i zabiera się za ciastka.
Gość- Gość
Re: Pokój chłopców
-Oh~ Piękny~? W takim razie może poproszę Viki by mnie nauczyła jak się malować~-westchnął i wytarł mordkę w koszulkę, którą po chwili wyrzucił do kosza. Ale przynajmniej nie ta tego gówna. Westchnął grzebiąc chwilę w plecaku chowając cosiek za plecami i machnął rękę do Murasakiego, po chwili wyczołgał się z pokoju.
Gość- Gość
Re: Pokój chłopców
Wpadł do pokoju. Wyszczerzył się do niebieskowłosego.
- Kurokocchi, dajesz na dżamprezę~! - Zachichotał, po czym narzucił na siebie jakiś szeroki, kolorowy podkoszulek i czarne, szersze spodnie. Jak szybko wszedł, tak szybko zniknął za drzwiami.
- Kurokocchi, dajesz na dżamprezę~! - Zachichotał, po czym narzucił na siebie jakiś szeroki, kolorowy podkoszulek i czarne, szersze spodnie. Jak szybko wszedł, tak szybko zniknął za drzwiami.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Strona 6 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|