Szpital
+3
Naomi Norri
Kise Ryōta
Matt Pierce
7 posters
Strona 37 z 39 • 1 ... 20 ... 36, 37, 38, 39
Re: Szpital
Zamrugał kilkakrotnie, kiedy kobieta od razu zawołała lekarza. Aż tak źle wyglądał? Powiedział mężczyźnie wszystko co wcześniej dowiedział się od chłopaka. Lekko się wystraszył, widząc jak ten marszczy brwi w grymasie niezadowolenia. Zgonił go za zwlekanie z przyjściem tutaj, a potem już wprowadzili Kyoji'ego do sali, a jemu kazali czekać.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
W czasie badania, które przeprowadzał lekarz, srebrnowłosy zasnął, a w tym przypadku niczego dobrego to nie oznaczało. Lekarz szybko wezwał ratowników, którzy mieli chłopaka położyć na jednej z sal. Od razu zapisał jakieś leki, które miały zostać natychmiast podane i zlecił badania. Po tym jeszcze przez moment lekarz przyglądał się srebrnowłosemu, a w końcu wyszedł na korytarz aby wyjaśnić wszystko szatynowi.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Kompletnie nie wiedząc co ze sobą zrobić chodził w te i z powrotem. W końcu jednak doczekał się, lekarza, który przed chwilą badał chłopaka. Słuchając tego co miał do powiedzenia, szatyn automatycznie pobladł i spytał o pozwolenie na wejście do sali. Jedyne co, to musiał podać się za brata Kyo i miał wolną rękę. Przełknął głośno ślinę, po czym powoli wszedł do sali i usiadł na krześle, tuż przy łóżku. O dziwo nie czuł nic. Po tym co usłyszał, miał wrażenie jakby wyprano go ze wszelkich emocji. Oparł głowę na brzegu materaca i położył rękę na dłoni chłopaka. Zacisnął na niej lekko palce, wpatrując się w twarz śpiącego.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Nie miał pojęcia co się wokół dzieje. Spał na tyle głęboko, że nic nie było w stanie go obudzić. Przynajmniej do czasu. Leżał spokojnie przez kilka godzin. Lekarze musieli czekać aż sam się obudzi bo nic nie mogli zrobić. Gdy to nastąpiło, powoli rozchylił powieki i zaspanym wzrokiem rozejrzał się trochę, przypominając sobie wszystko co miało miejsce. Przyłożył dłoń do bolącej głowy i spojrzał na szatyna ze słabym, wymuszonym uśmiechem.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Nie wiedział ile tak siedział. W głowie miał jedną wielką pustkę. Dopiero kiedy chłopak się poruszył, poderwał się z miejsca.
- Nie strasz mnie tak.- Powiedział z trudem powstrzymując drżenie głosu i wyszczerzył się krzywo, po czym zawołał lekarza, aby ten mógł dokończyć badania. W trakcie tego, szatyn odsunął się pod ścianę, żeby nie przeszkadzać.
- Nie strasz mnie tak.- Powiedział z trudem powstrzymując drżenie głosu i wyszczerzył się krzywo, po czym zawołał lekarza, aby ten mógł dokończyć badania. W trakcie tego, szatyn odsunął się pod ścianę, żeby nie przeszkadzać.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Gdy usłyszał głos Kou, przyjrzał mu się.
- Przepraszam. - szepnął, z lekkim uśmiechem. Kiedy przyszedł lekarz i go zbadał, porozmawiał z nim i powiedział aby w razie co to lekarz informował Kou o jego stanie. Lekatrz w końcu wyszedł z sali. Chłopak spojrzał na Kou aby ten podszedł. Chciał go chociaż przytulić.
- Przepraszam. - szepnął, z lekkim uśmiechem. Kiedy przyszedł lekarz i go zbadał, porozmawiał z nim i powiedział aby w razie co to lekarz informował Kou o jego stanie. Lekatrz w końcu wyszedł z sali. Chłopak spojrzał na Kou aby ten podszedł. Chciał go chociaż przytulić.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Uważnie przyglądał się wszystkiemu, po czym odetchnął z ulgą, kiedy zostali sami. Widząc wzrok chłopaka, nawet nie trzeba było mu tego mówić. Usiadł na brzegu łóżka i od razu przytulił się mocno do Kyo, chowając twarz w jego torsie.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Kiedy chłopak był już przy nim, odetchnął i objął go mocno ramionami, powoli podnosząc się do siadu. Potem tylko ucałował go w czubek głowy i przeczesał jego włosy palcami.
- Już dobrze. - odparł tylko cicho, nie pozwalając mu się odsunąć.
- Już dobrze. - odparł tylko cicho, nie pozwalając mu się odsunąć.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Westchnął cicho. Bliskość chłopaka zawsze go uspokajała. Na jego słowa skinął głową, po czym uniósł ją trochę, aby musnąć wargami jego usta.
- Kocham cię.- Wyszeptał z uśmiechem i oparł czoło na jego ramieniu.
- Kocham cię.- Wyszeptał z uśmiechem i oparł czoło na jego ramieniu.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
O a niby pocałunków nie miało być. Miło się zaskoczył, ale odwzajemnił to, obejmując go ramionami w pasie.
- Też Cię kocham. - odparł i przeczesał palcami jego włosy. Potem położył się i pociągnął go za sobą.
- Też Cię kocham. - odparł i przeczesał palcami jego włosy. Potem położył się i pociągnął go za sobą.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Uśmiechnął się szerzej na jego odpowiedź. Kiedy wylądował w części na chłopaku, zamrugał parokrotnie. Zaraz coś sobie przypomniał.
- Wiesz, że masz brata?- Spytał cicho chichocząc. Już wyobrażał sobie minę lekarza gdyby ten wszedł w czas, kiedy oni by się całowali.
- Wiesz, że masz brata?- Spytał cicho chichocząc. Już wyobrażał sobie minę lekarza gdyby ten wszedł w czas, kiedy oni by się całowali.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Na jego pytanie, spojrzał na niego zdziwiony i uniósł lekko brew.
- Brata? Od kiedy? - spytał cicho i uszczypnął go w bok, posyłając mu uroczy uśmiech. Potem ucałował go w policzek.
- Brata? Od kiedy? - spytał cicho i uszczypnął go w bok, posyłając mu uroczy uśmiech. Potem ucałował go w policzek.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
- Od teraz.- Mruknął rozbawiony, ale zaraz pisnął cicho uszczypnięty i lekko się odsunął, nadymając przy tym policzki.
- Możesz mi mówić Oni-chan. Cieszysz się?- Uśmiechnął się łobuzersko i tyknął go palcem w policzek.
- Możesz mi mówić Oni-chan. Cieszysz się?- Uśmiechnął się łobuzersko i tyknął go palcem w policzek.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Zaśmiał się cicho kiedy chłopak pisnął. Słysząc jego słowa, parsknął śmiechem.
- Chciałbyś abym tak mówił.. - wymamrotał i klepnął go w tyłek po czym wpił się w jego usta. Przecież bracia by się nie całowali, więc nimi nie byli.
- Chciałbyś abym tak mówił.. - wymamrotał i klepnął go w tyłek po czym wpił się w jego usta. Przecież bracia by się nie całowali, więc nimi nie byli.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
- Może.- Powiedział i sam się zaśmiał. Pewnie gdyby chłopak go tak nazwał, padłby ze śmiechu. Mruknął coś niezadowolony, czując klepniecie, ale od razu uciszyły go usta srebrnowłosego. Odwzajemnił pocałunek, ale po chwili przypomniał sobie w jakim miejscu się znajdują. Zarumienił się odrobinę i niechętnie odsunął od młodszego.
- Kyo... nie tutaj.- Wymamrotał cicho wyraźnie zawstydzony.
- Kyo... nie tutaj.- Wymamrotał cicho wyraźnie zawstydzony.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Nie miał zamiaru go tak nazywać bo sam spaliłby się ze wstydu. Z resztą to nie w jego stylu. Uśmiechnął się na reakcję Kou i gdy chłopak się odsunął, zrobił smutną minę.
- Cii. Nikt nie przyjdzie. - odparł cicho i musnął jego usta, patrząc się w jego oczy.
- Cii. Nikt nie przyjdzie. - odparł cicho i musnął jego usta, patrząc się w jego oczy.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
- A co jak jednak przyjdzie?- Mruknął nadymając mocniej czerwone policzki, ale po chwili odwzajemnił muśnięcie, pomrukując mimowolnie pod nosem.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
- To nic.. - odparł cicho i w końcu pogłębił pocałunek, przyciskając go do siebie. Przesunął dłoń na jego tyłek i lekko go ścisnął. Trudno było mu się powstrzymać... nawet jeśli są w szpitalu.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Trudno mu było się oprzeć nawet zwykłym pocałunkom, po tak długiej przerwie. Odwzajemnił go, a po chwili jęknął w jego usta i zarumienił po same uszy.
- A-ale jesteś zmęczony i... i niedawno się obudziłeś...- Wymamrotał cicho, kiedy znów się odsunął.
- A-ale jesteś zmęczony i... i niedawno się obudziłeś...- Wymamrotał cicho, kiedy znów się odsunął.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Chciał mieć go blisko siebie a pocałunki mu na to pozwalały. Słysząc jego jęk aż się uśmiechnął. No pięknie mu jęknął. Zamruczał cicho. Na jego słowa cicho westchnął.
- Spokojnie. Na pocałunki jeszcze siłę mam. - odparł i tylko przytulił go do siebie.
- Spokojnie. Na pocałunki jeszcze siłę mam. - odparł i tylko przytulił go do siebie.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
- O-odłóżmy to, póki nie wrócimy do akademika... Teraz musi ci wystarczyć zwykłe przytulanie.- Wyszeptał starając się odgonić rumieńce, które drażniły jego policzki, przy czym wtulił się mocno w chłopaka.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
Jęknął smutno na jego słowa i cicho westchnął.
- No dobra chociaż nie wiem co z tym szlabanem. - odpowiedział cicho i objął go mocniej. Zamknął oczy, mamrocząc coś o tym, że jest śpiący.
- No dobra chociaż nie wiem co z tym szlabanem. - odpowiedział cicho i objął go mocniej. Zamknął oczy, mamrocząc coś o tym, że jest śpiący.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
- Sam go nałożyłeś.- Wypomniał mu, też niezbyt z tego zadowolony. Po chwili zerknął na niego niezbyt pewny jak zareagować. Wołać kogoś, czy może własnie tego potrzebuje teraz chłopak.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Szpital
- Wiem. - burknął cicho i kiedy zamknął oczy, przechylił głowę na bok. Przetarł powieki i po chwili zasnął.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Szpital
Westchnął cicho siadając na brzegu i zmierzwił mu delikatnie włosy, uważając, żeby go nie obudzić.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Strona 37 z 39 • 1 ... 20 ... 36, 37, 38, 39
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|