Szpital

Po tym gdy się zarejestrował, spojrzał na swojego chłopaka.
- W porządku? - spytał go, przyglądając mu się.

Zamrugał trochę zdziwiony pytaniem, ale skinął głową.
- W jak najlepszym...- Oparł z lekkim uśmiechem.

- Nie wierzę.. - odparł jedynie, ale cicho westchnął. - Prowadź na ten plac zabaw. - rzucił po chwili, przyglądając się mu.

Zachichotał trochę nerwowo, ale po chwili westchnął i złapał chłopaka za rękę. Nie przejął się spojrzeniami jakie na nich ściągnął i wyszedł ze szpitala, ciągnąc lekko młodszego.

Złapany za rękę, zamrugał parokrotnie, ale po chwili wyszedł za nim ze szpitala.

Wszedł do poczekalni,było późno a kolejka była strasznie krótka więc usiadł na krześle.Po chwili wszedł do pokoju gdzie lekarz go opatrzył.Podziękował po czym wyszedł.