Pokój numer 2; Kise Ryota.
5 posters
Strona 4 z 44 • 1, 2, 3, 4, 5 ... 24 ... 44
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
Wpadł do pokoju. Widząc, że Kagami śpi na swoim łóżku, wskoczył mu pod kołdrę i delikatnie nim potrząsnął.
- Kagamicchi! Kagamicchi ratuj, ja umieram! - pisnął. Nerwowo zerkał na drzwi upewniając się, że Akashiego jeszcze tu nie ma.
- Kagamicchi! Kagamicchi ratuj, ja umieram! - pisnął. Nerwowo zerkał na drzwi upewniając się, że Akashiego jeszcze tu nie ma.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
Spał sobie w najlepsze, gdy nagle coś a raczej ktos wlazł mu pod kołde. Gdyby tego było mało to jeszcze zaczął nim trząść. Chamstwo.
- Dlaczego umierasz.- Wymamrotal otwierajac niechetnie oczy.
- Dlaczego umierasz.- Wymamrotal otwierajac niechetnie oczy.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- Akashicchi mnie goni! Znaczy nie wiem, czy mnie goni, ale prędzej czy później będzie chciał mnie dorwać! - wychlipał i bezczelnie zabrał mu całą kołdrę, owijając się nią.
- Zrobiłem mu głupi kawał i... i... - tu się zająknął, niemal trzęsąc ze strachu na przypomnienie groźnej miny kapitana.
- Zrobiłem mu głupi kawał i... i... - tu się zająknął, niemal trzęsąc ze strachu na przypomnienie groźnej miny kapitana.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- To dlaczego go drażnisz.- Westchnął ciezko na samo wspomnienie czerwonowłosego.
- Nie zabije cie, najwyzej troche obije.- Powiedzial "pocieszajaco".
- Nie zabije cie, najwyzej troche obije.- Powiedzial "pocieszajaco".
Gość- Gość
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- Ka... Kagamicchi! - upomniał go płaczliwie.
- Jestem modelem, nie mogę zostać obity bo za twarz mi płacą - dodał jeszcze. Za chwilę miał być mecz, więc niechętnie wyczołgał się spod kołdry. Podszedł do swojej szafy i zaczął przebierać się w strój do gry. Zerknął na chłopaka.
- Idziesz oglądać mecz, czy wolisz zostać? - spytał.
- Jestem modelem, nie mogę zostać obity bo za twarz mi płacą - dodał jeszcze. Za chwilę miał być mecz, więc niechętnie wyczołgał się spod kołdry. Podszedł do swojej szafy i zaczął przebierać się w strój do gry. Zerknął na chłopaka.
- Idziesz oglądać mecz, czy wolisz zostać? - spytał.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- Wiem, wiem. Obronię cię jakby co.- Podniósł się do siadu i spojrzał na zegarek.
- Mogę iść.
- Mogę iść.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- Najwyżej będziesz mnie zdrapywał z parkietu, bo Akashicchi na pewno będzie grał... - stwierdził, dopiero teraz uświadamiając sobie, że jego plan był tak naprawdę beznadziejny, skoro na boisku się przed kapitanem raczej nie schowa.
- To idziemy~! - zdecydował i jako pierwszy wybył z pokoju.
- To idziemy~! - zdecydował i jako pierwszy wybył z pokoju.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
Przytoczył się z powrotem do pokoju i usiadł na łóżku. Nie chciało mu się nigdzie chodzić, więc będzie tu siedział póki mu się nie znudzi.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
Wszedł do pokoju, mamrocząc coś pod nosem o dwóch potworach w kuchni. W dłoni miał jeszcze butelkę chłodnej wody, którą podprowadził z lodówki. Zerknął na Kagamiego i szeroko się uśmiechnął.
- I jak się podobał mecz? - spytał, ściągając z siebie strój, bo nie chciał w nim łazić wszędzie.
- I jak się podobał mecz? - spytał, ściągając z siebie strój, bo nie chciał w nim łazić wszędzie.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
Zerknął na blondyna kątem oka.
- Całkiem całkiem, ale widziałem wzrok Takao kiedy leżałeś na Midorimie. Wiesz na mnie możesz polegać, ale jak mnie napadnie zgraja twoich antyfanów to może być różnie.- Skrzywił się lekko na samą myśl.
- Całkiem całkiem, ale widziałem wzrok Takao kiedy leżałeś na Midorimie. Wiesz na mnie możesz polegać, ale jak mnie napadnie zgraja twoich antyfanów to może być różnie.- Skrzywił się lekko na samą myśl.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- Nie leżałem na nim! - zaprotestował i cicho westchnął.
- On się przewrócił, gdy go sfaulowałem... No a ten tekst to tak mi się wyrwał. Mam po prostu takie poczucie humoru - mruknął i rzucił się na łóżko, wciskając swoją głowę w poduszkę.
- Nie chcę, aby oni byli na mnie o to źli. Przecież to nie było na poważnie - pociągnął nosem.
- On się przewrócił, gdy go sfaulowałem... No a ten tekst to tak mi się wyrwał. Mam po prostu takie poczucie humoru - mruknął i rzucił się na łóżko, wciskając swoją głowę w poduszkę.
- Nie chcę, aby oni byli na mnie o to źli. Przecież to nie było na poważnie - pociągnął nosem.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- Po prostu nie drażnij ludzi, bo cię zjedzą.- Westchnął słabo, on rozumiał jego poczucie humoru, ale on to nie wszyscy i jak ktoś nie zrozumie to może się obrazić.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- Staaram się~ Ale czasami po prostu chcę sobie pożartować - nadął mocno swoje policzki.
- No i nie mam z kim. Tak to później wychodzi - wyjaśnił, odwracając się na plecy. Było mu trochę głupio po tym wszystkim i wolał na razie nie wychodzić z pokoju.
- No i nie mam z kim. Tak to później wychodzi - wyjaśnił, odwracając się na plecy. Było mu trochę głupio po tym wszystkim i wolał na razie nie wychodzić z pokoju.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- Czasem trzeba wiedzieć, kiedy lepiej nie żartować.- Przeciągnął się.
- Na twoim miejscu bym teraz nie drażnił nikogo, przynajmniej przez dzień lub dwa.- Ziewnął i przykrył się kołdrą. Był padnięty, a nawet nic męczącego nie robił.
- Na twoim miejscu bym teraz nie drażnił nikogo, przynajmniej przez dzień lub dwa.- Ziewnął i przykrył się kołdrą. Był padnięty, a nawet nic męczącego nie robił.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
Pokiwał jedynie szybko głową.
- Przez dzień lub dwa to ja nie będę wychodził z pokoju - mruknął jedynie. Potem wyciągnął swój telefon, bawiąc się nim.
- Może wtedy przynajmniej przejdzie wszystkim złość na mnie.
- Przez dzień lub dwa to ja nie będę wychodził z pokoju - mruknął jedynie. Potem wyciągnął swój telefon, bawiąc się nim.
- Może wtedy przynajmniej przejdzie wszystkim złość na mnie.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- I prawidłowo.- Przewrócił się na bok wtulając łeb w poduchę. Ciekawiło go czy blondyn rzeczywiście wytrzyma w pokoju tyle czasu. Tyle dobrego, że on siedział z nim to się chociaż nie zanudzi na śmierć.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- No ale... Trudno~ Będę pokutował za swoje grzechy gdy Akashicchi z Rei mnie dopadną - nerwowo zachichotał. Chyba powinien przestać ludziom robić głupie kawały, bo dla niego nigdy się to dobrze nie skończyło.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- To staraj się ich unikać.- Zabłysnął tym jakże inteligentnym pomysłem. Mogło być to ciężkie do wykonania, ale przez jakiś czas może się sprawdzić.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- Chyba tak zrobię - zgodził się z nim, a potem zachichotał.
- Ale uwierz, kiedyś było gorzej~ Teraz to jeszcze nic w porównaniu z tym, że daawno temu, gdy siedziałem w kuchni, wpadł jakiś gościu i postrzelił mnie w brzuch. Naprawdę, do teraz nie wiem o co mu chodziło~ Chyba od początku ludzie mnie niezbyt lubili - zachichotał.
- Ale uwierz, kiedyś było gorzej~ Teraz to jeszcze nic w porównaniu z tym, że daawno temu, gdy siedziałem w kuchni, wpadł jakiś gościu i postrzelił mnie w brzuch. Naprawdę, do teraz nie wiem o co mu chodziło~ Chyba od początku ludzie mnie niezbyt lubili - zachichotał.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
Na początku myślał, że się przesłyszał. Kurwa kto normalny popierdala po akademiku z pukawką?!
- To może ja ci kupię kamizelkę kuloodporną.- Zjeżył się na samą myśl o tym jak to musiało wyglądać.
- No i kask.- Dodał po chwili zastanowienia.
- To może ja ci kupię kamizelkę kuloodporną.- Zjeżył się na samą myśl o tym jak to musiało wyglądać.
- No i kask.- Dodał po chwili zastanowienia.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- Najlepiej to chcę być cały opancerzony poduszkami~ W sumie fajne to by było, mógłbym wyskakiwać okna kiedy chcę w ucieczce przed złem czającym się w tym akademiku - zarechotał i przewrócił się na drugi bok.
- Oo, albo lepiej. Chcę spadochron - poinformował go.
- Oo, albo lepiej. Chcę spadochron - poinformował go.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- Spadochron, kask i kamizelkę.- Wywrócił wzrokiem. Dobrze, że ich pokój był nisko, dzięki temu jakby miał genialny pomysł, żeby skakać z okna to by się nie połamał za bardzo.
- A poduszki zawsze można komuś podprowadzić z pokoju.
- A poduszki zawsze można komuś podprowadzić z pokoju.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- No w sumie to czemu nie. Jakbym zabrał każdemu z pokoju po jednej poduszce... - tu zaczął robić w głowie epickie, matematyczne obliczenia.
- Tak, wystarczyłoby nam nawet na zbudowanie fortecy z poduszek - stwierdził w końcu.
- Tak, wystarczyłoby nam nawet na zbudowanie fortecy z poduszek - stwierdził w końcu.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 2; Kise Ryota.
- To na co czekasz?- Uniósł brew. Nie, żeby go namawiał do złego, ale po prostu chciał to zobaczyć. Nikt przecież nie musi wiedzieć, że to Kise łazi po nocach po pokojach.
Gość- Gość
Strona 4 z 44 • 1, 2, 3, 4, 5 ... 24 ... 44
Similar topics
» Pokój numer 175; Caterine Natsu.
» Pokój numer 243; Junpei Hyūga.
» Pokój numer 177; Himari Yoshino.
» Pokój numer 154: Akihito Shiba.
» Pokój numer 156; Akame Taniguchi.
» Pokój numer 243; Junpei Hyūga.
» Pokój numer 177; Himari Yoshino.
» Pokój numer 154: Akihito Shiba.
» Pokój numer 156; Akame Taniguchi.
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|