Opuszczony park rozrywki
2 posters
:: Fabuła :: Poza miastem
Strona 3 z 6
Strona 3 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
Re: Opuszczony park rozrywki
//Trololololo XDD\\
-C-co takiego z-zrobił Ci w tej kuchni, c-co? N-niezależnie od wszystkiego, nie p-powinieneś mu wbijać t-tego noża w b-brzuch. Ani w r-rękę. -stwierdził. Spuścił wzrok, utkwił go w swoich butach- K-kagami, ja zaczynam się C-ciebie bać.
-C-co takiego z-zrobił Ci w tej kuchni, c-co? N-niezależnie od wszystkiego, nie p-powinieneś mu wbijać t-tego noża w b-brzuch. Ani w r-rękę. -stwierdził. Spuścił wzrok, utkwił go w swoich butach- K-kagami, ja zaczynam się C-ciebie bać.
Re: Opuszczony park rozrywki
-P-prawie zabiłeś cz-człowieka! W d-dodatku swojego p-przyjaciela. -zauważył. Lekko przygryzł dolną wargę.
Re: Opuszczony park rozrywki
-A-ale do n-niedawna nim był. N-nawet kimś w-więcej. -prychnął. Poczuł, jak po jego policzku spływają łzy.
Re: Opuszczony park rozrywki
- Ale to Ciebie kocham... ! - krzyknął. - a nie jego. - dodał ciszej.
/ Dobranoc . ♥ \
/ Dobranoc . ♥ \
Gość- Gość
Re: Opuszczony park rozrywki
//Dobranoc, kolorowych snów~\\
Otarł wierzchem dłoni łzy, po czym powoli podszedł do Kagamiego. Delikatnie objął go w pasie, przytulając się do niego.
-J-ja też Cię k-kocham. -mruknął- C-co nie z-zmienia faktu, że p-prawie go z-zabiłeś. Z-zabraniam Ci u-używania jakiegokolwiek n-noża. N-nie wolno Ci n-nawet pokroić chleba. A-ani p-posmarować ch-chleba masłem. Ch-chyba, że u-umiesz to zrobić wi-widelcem. -mruknął.
Otarł wierzchem dłoni łzy, po czym powoli podszedł do Kagamiego. Delikatnie objął go w pasie, przytulając się do niego.
-J-ja też Cię k-kocham. -mruknął- C-co nie z-zmienia faktu, że p-prawie go z-zabiłeś. Z-zabraniam Ci u-używania jakiegokolwiek n-noża. N-nie wolno Ci n-nawet pokroić chleba. A-ani p-posmarować ch-chleba masłem. Ch-chyba, że u-umiesz to zrobić wi-widelcem. -mruknął.
Re: Opuszczony park rozrywki
( Ej, niech mi ktoś streści co się działo, gdy mnie nie było! O.O O niczym nie wiedziałem! D: )
Go??- Gość
Re: Opuszczony park rozrywki
Westchnął.
- Kuroko, puść mnie.
Chwycił dłonie chłopaka i odczepił go od siebie, zostawiając na nich spore ilości krwi.
- Czy-czy ja go zabiłem ? Jestem mordercą ?
- Kuroko, puść mnie.
Chwycił dłonie chłopaka i odczepił go od siebie, zostawiając na nich spore ilości krwi.
- Czy-czy ja go zabiłem ? Jestem mordercą ?
Gość- Gość
Re: Opuszczony park rozrywki
Nie dając za wygraną, znów się do niego przytulił.
-N-nie, nie zabiłeś g-go. L-lekarze się nim z-zajęli...
-N-nie, nie zabiłeś g-go. L-lekarze się nim z-zajęli...
Re: Opuszczony park rozrywki
Odetchnął z ulgą.
- I co teraz ?
Odwrócił się przodem do chłopaka.
- Nie mogę tam wrócić. Nie pokaże im się na oczy . Muszę zamieszkać tutaj albo.. wyjechać. - ostatnie słowo wypowiedział znacznie ciszej.
- I co teraz ?
Odwrócił się przodem do chłopaka.
- Nie mogę tam wrócić. Nie pokaże im się na oczy . Muszę zamieszkać tutaj albo.. wyjechać. - ostatnie słowo wypowiedział znacznie ciszej.
Gość- Gość
Re: Opuszczony park rozrywki
-N-nie. -powiedział stanowczo- N-nigdzie nie wyjeżdżasz, n-nadal mieszkasz w-w akademiku. A-ale masz ładnie p-przeprosić K-kaoru. -stwierdził- No, i może E-eve, o-ona bardzo to p-przeżywała...
Re: Opuszczony park rozrywki
- 'Przepraszam, że próbowałem Cię zabić'.. to nie przejdzie .
Spuścił wzrok.
- Chciałbym Cię przytulić .
Spuścił wzrok.
- Chciałbym Cię przytulić .
Gość- Gość
Re: Opuszczony park rozrywki
-C-co nie zmienia faktu, że i t-tak musisz go p-przeprosić. -spojrzał na niego- A cz-czy coś stoi na p-przeszkodzie...?
Re: Opuszczony park rozrywki
- Ubrudzę Cię krwią. .
Uśmiechnął się, po czym dotknął twarzy Kuroko.
-Wybacz.
Przytulił go do siebie.
Uśmiechnął się, po czym dotknął twarzy Kuroko.
-Wybacz.
Przytulił go do siebie.
Gość- Gość
Re: Opuszczony park rozrywki
Wtulił się w niego, nie przejmując się krwią. (Znów trzeba będzie zrobić pranieee <33)
Re: Opuszczony park rozrywki
/ Pranie . ♥ \
Zaśmiał się.
- To jak, kolejne pranie ?
Musnął usta chłopaka.
Zaśmiał się.
- To jak, kolejne pranie ?
Musnął usta chłopaka.
Gość- Gość
Re: Opuszczony park rozrywki
- A-ale .. co oni powiedzą . Co powiedzą, jak mnie zobaczą. A szczególnie Eve... i Kaoru .
Gość- Gość
Re: Opuszczony park rozrywki
-Ładnie ich przeprosisz i wszystko będzie w porządku. Ale, zapamiętaj; nie wolno Ci używać żadnych noży >:c
Re: Opuszczony park rozrywki
- To jak mam robić jedzenie co ?! A właśnie ..
Podrapał się w tył głowy.
- Przez to wszystko znów nie jadłem od kilku dni .
Podrapał się w tył głowy.
- Przez to wszystko znów nie jadłem od kilku dni .
Gość- Gość
Re: Opuszczony park rozrywki
-Głuuupkuuu, idziemy, już. Numer Dwa, idziemy~! -zawołał psa, który za chwilę znalazł się przy jego nodze. Złapał Kagamiego za rękę, po czym pociągnął go w stronę wyjścia.
Re: Opuszczony park rozrywki
- Nieee. - pokręcił przecząco głową i zaparł się nogami. - Nie pokaże się im.
Gość- Gość
Re: Opuszczony park rozrywki
-Kagami! IDZIEMY. -dalej próbował go pociągnąć. Po pięciu minutach krople potu wstąpiły na jego czoło- Jesteś za cięęężki. =3= -mruknął ze zrezygnowaniem.
Re: Opuszczony park rozrywki
- No.. więc ja tu zostaję.
Usiadł pewny tego, że ma przewagę .
- Nie-mogę-tam-wrócił. - mówił bardzo powoli.
Usiadł pewny tego, że ma przewagę .
- Nie-mogę-tam-wrócił. - mówił bardzo powoli.
Gość- Gość
Strona 3 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
:: Fabuła :: Poza miastem
Strona 3 z 6
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|