Salon.

- Może być jakiś horror, bo w sumie sam mam ochotę - zakłopotany podrapał się po głowie i włączył pierwszy lepszy film. Wziął kawałek swojej pizzy.

Przytulił chłopaka do siebie na wypadek gdyby ten się bał. Jednocześnie pochłaniał kolejne kawałki pizzy.

Wtulił się w Aominecchiego, oglądając film. Dość często odwracał wzrok, na momenty, na które wolał nie patrzeć. Po zjedzeniu drugiego kawałka pizzy oczywiście miał dość.

Zjadł do końca pizzę. Nie miał na razie ochoty na następną. Sceny na ekranie zmniejszyły jego apetyt.

Gdy na ekranie były pokazane krwawe sceny, wzdrygnął się i schował twarz w jego koszulce.
- Koniec, powiedz mi jak to się skończy - wymamrotał.

Westchnął cicho.
-Jak nie chcesz nie musimy oglądać dalej. -powiedział głaszcząc go po włosach.

- Nie, Aominecchi. Jest dobrze, tylko powiedz kiedy przestaną się zabijać - zachichotał cicho i wtulił się w niego jeszcze mocniej.

-Dobrze. -odparł. Gdy krwawe sceny zniknęły z ekranu uśmiechnął się do blondyna.
-Już dobrze, przestali.

- Dzięki Aominecchi - wymruczał pod nosem i podniósł głowę, zerkając na ekran. Po krótkiej chwili położył ją na kolanach chłopaka.

Uśmiechnął się do niego i pogłaskał go po policzku. Jednocześnie wpatrywał się w ekran zaciekawiony rozwojem akcji.

-No to chyba tutaj .- Powiedziała Vi ostrożnie wchodząc do środka . Zobaczyła , że ktoś siedzi na kanapie . Nie chcąc przeszkadzać prześlizgnęła się wgłąb pomieszczenia . Zajęła miejsce na jakimś fotelu pokazując nowemu aby usiadł obok.

Wszedł zaraz za nią, po drodzę myśląc nad tym jak to by niby przypadkiem zabić Tahiko. Uśmiechał się sam do siebie i widząc tu jakąś parkę nie mógł się powstrzymać i oczywiście musiał być zauważony.  
- Cześć, halo, dzień dobry. - przemknął energicznie przez pomieszczenie i siadł obok czerwonych kłaków. Po drodze chyba zgubił się ten mniejszy.
- Jednak dobry z ciebie gps- uśmiechną się, patrząc teraz na kojarzących mu się graczy z pokolenia cudów.
- Ej w ogóle widziałaś co ten dałn mnie walnął.- udał smutnego.

-A dziękuje , cecha wrodzona . -Zaśmiała się słysząc słowa chłopaka .
- To było przez przypadek, mam nadzieję . Rozlew krwi to ja lubię w grach a nie na żywo . - Stwierdziła po czym widząc jego smutną minę poczochrała mu kłaki i zabrała się za odpalanie gry.

Rozwalił się wygodniej tam gdzie siedział i zerknął na nią kątem oka.
- To nie był przypadek. Pozabijamy się. - powiedział tak żartując i skrzywił się. Kolejna tykała włosów.
-Połamać? - zapytał z uśmiechem, patrząc na jej dłoń. Nie zdążył już jej chwycić, niestety. Wykorzystał dziewczynę i już jak poszła włączać to poczekał.

-Obyś nie miał racji . - Spojrzała na niego bez emocji . Po chwili wróciła na swoje miejsce . To co zrobiła z jego włosami widocznie wkurzyło chłopaka , ale ona się nie bała .
- Podrapać ? -zapytała z ironicznym uśmieszkiem.

- Niby czemu? - spytał zaciekawiony. - Jak tam bym się cieszył, jakbym mógł zobaczyć takie zwłoki.- dodał później. Poprawił potargane włosy i uśmiechnął się dość sztucznie.
- Tak.

-Gorzej by było jakby to on patrzył na twoje zwłoki. - westchnęła i oparła głowę o fotel. Spojrzała na Kotaro tak jakby opowiedział jakiś suchar.
- Nie zrobię Ci tej przyjemności . - Wypowiedziała z kamienną twarzą ale śmiejąc się w duszy.

- Tak nie będzie możesz mi wierzyć. - odparł nieco poważniej i spojrzał na nią z lekko przymrużonymi oczyma.
- Będzie mi smutno. - mrukną i uśmiechną się już pod nosem nie mogąc wytrzymać.

- No to zobaczymy jak to będzie , a narazie to ogarnij tą gre bo coś zepsułam chyba . - Uśmiechnęła się przepraszająco . Widząc jak zareagował na jej słowa sama zaczęła się śmiać .
- To co podrapać za uszkiem ? -zażartowała wciąż nie mogąc powstrzymać śmiechu.

Zdrzemnął się chwilę, wtulony w Aominecchiego. Obudziły go głosy nowych osób, a gdy zobaczył Vicchi siedzącą z jakimś nieznajomym chłopakiem, szeroko się uśmiechnął i oparł głowę o ramię swojego narzeczonego.
- A co to, Vicchi? Twój nowy pedofil? - zażartował, przyglądając się im.

/ Kurwa Kise zgiń xDDDDDDDDDD

( XDD)
- Wątpisz w moją siłę, to mnie obraża bardzo. - zaśmiał się i spojrzał na ową konsolę. Przetarł dłonią oczy i spojrzał na Vi.
-Walnij ją.- zaproponował. - A no możesz. - zaczął się śmiać razem z nią i tak przecież by tego nie zrobiła. Po chwili jego oczom ukazała się scena pedalstwa. Jego umysł już przeklinał w myślach, ostatecznie ogarnął się.
- Tak to ja. - odpowiedział.

Słysząc słowa znajomej osoby , Kise , roześmiała się na dobre . Po chwili , gdy trochę się ogarnęła spojrzała na Kotaro i postanowiła spróbować jego metody. Uderzyła w konsole , ale to chyba tylko pogorszyło jej stan. Gdy nowy odezwał się do Kiseznów wybuchnęła śmiechem .
-Jaki znów pedofil . Czy ja o czymś nie wiem . - spoglądała to na Kise to na Kotaro .

Aż podniósł się z miejsca, kiedy zobaczył co robi.
- Ej, tylko żartowałem. Nie znęcaj się. - zaśmiał się i podszedł tam odłączając kabelki i zaraz ponownie je podłączył. Po jakiś kilku minutach wszystko było w porządku i mógł spokojnie podać jej pada.
- To w co gramy? - spytał i w bonusie do pana podał wszystkie gry jakie tutaj były. Pierwsza z brzegu była w jakimś różowym opakowaniu pewno kucyki lub barbie.  
- W to - wskazał na tą gierkę mówiąc z chorym uśmiechem.
- A z tym pedofilem to nie ogarniam

// <333 xDD
Scenę pedalstwa? ;-; pfff, ja ci dam xDD

- Ja wiem o nim wszystko - wymamrotał pod nosem, chociaż gościa w ogóle nie znał. Ziewnął, przyglądając im się spod półprzymkniętych powiek. A może będzie jakieś porno?