Salon.

-Mi również miło.-odpowiedziała nie przestając się uśmiechać. Następnie usiadła sobie na wolnym fotelu. Lubiła poznawać nowe osoby, ale na początku zwykle nie wiedziała o czym rozmawiać i czuła się trochę skrępowana, dopiero wspólne zainteresowania i tematy do rozmów prowadziły do większego ośmielenia.
-Długo grasz w koszykówkę?-spytała z zainteresowaniem.
-Do jakiej drużyny należysz?-zadała kolejne pytanie.

Spojrzał z lekkim zainteresowaniem na dziewczynę, a słysząc pytania bez większego namysłu odpowiedział.
-Nawet nie pamiętam kiedy zaczynałem, a gram dla Rakuzan.
Po czym skupił bardziej wzrok na dziewczynie oczekując odpowiedzi na te same pytania.

Widząc skupiony wzrok chłopaka domyśliła się, że od niej też oczekuje odpowiedzi na pytania.
-Ja zaczęłam grać chyba w podstawówce, a należę do Kaijo.-odpowiedziała.
-Może pójdziemy na boisko i trochę pogramy, porzucamy do kosza?-zaproponowała.
-Wydaje mi się, że grałam wieki temu.-dodała śmiejąc się lekko.

Słysząc propozycję dziewczyny chłopak od razu się rozpromienił i wstał potwierdzając gotowość do wyjścia.
-Chętnie!
Odparł dosyć głośno i otworzył drzwi przed Akame w celu przepuszczenia jej. Oczywiście zrobił to z grzeczności, ale dodatkowo wolał żeby dziewczyna szła pierwsza, gdyż sam nie do końca pamiętał drogę. W końcu nie było go tu wieki...
-Skądś to znam.
Powiedział pod nosem jakby do siebie słysząc ostatnie słowa dziewczyny.

Kiedy chłopak otworzył przed nią drzwi wyszła przodem, a potem upewniając się, że chłopak za nią idzie ruszyła w stronę boiska.

Po wyjściu dziewczyny natychmiastowo udał się za nią.