Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Dziedziniec

+6
Itaka Yukio
Kyoji Kusatsu
Kou Mukami
Akihito Shiba
Daiki Aomine
Kise Ryōta
10 posters

 :: Fabuła :: Akademik

Strona 8 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Itaka Yukio Sob Gru 19, 2015 1:38 pm

Zerknął zaskoczony na psa, który zbliżał się w jego kierunku. Czyżby zwierzyna wyczuła jego strach? Pokręcił głową, a następnie wyciągnął ostrożnie dłoń ku psu. Musiał uważać, aby go nie spłoszyć zbytnią gwałtownością.
- Nic Ci nie zrobię. - Uśmiechnął się szeroko, czekając na kolejny ruch czworonożnego. Kiedy ten w końcu do niego dotarł, ułożył dłoń na jego łbie i kilka razy go lekko poklepał. - I co? Nie taki straszny? - Może większość ludzi wzięłaby go za dziwaka, gdyby teraz go zauważyła, ale on uwielbiał rozmawiać ze zwierzętami. Sam miał psiaka, na którego właśnie czekał. Głaszcząc zwierzę, sięgnął drugą dłonią po swój telefon, aby ponownie sprawdzić godzinę. Trochę już siedział na tych schodach i zaczynało mu się robić niewygodnie. Nie otrzymał też odpowiedzi zwrotnej na swojego sms'a. Westchnął przeciągle, chowając komórkę do kieszeni w spodniach. Przeciągnął się z cichym pomrukiem, po czym wstał. Miał nadzieję znaleźć jakiś patyk, co by to pobawić się ze swoim nowym towarzyszem w aportowanie.
Itaka Yukio
Itaka Yukio

Liczba postów : 608

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Takao Kazunari Sob Gru 19, 2015 2:13 pm

Zerknął na chłopaka. Kącik jego ust drgnął, gdy zobaczył jak skinął głową. Było minimalne i ledwo widoczne. Takao zastanowił się, czy w ogóle by je dostrzegł, gdyby nie jastrzębi wzrok. Schował papierosy i zapałki do kieszeni.
Poruszył się delikatnie na ławce. Czuł się dość nieswojo. Spojrzał na papierosa, którego została jeszcze połowa. Niby mógł go zgasić i po prostu odejść, ale... No na pewno nie! To POŁOWA papierosa! Mógł też przenieść się w inne miejsce, ale to też byłoby niekomfortowe. Toteż jedynym wyjściem chyba było przełamanie ciszy.
- Etto... - zastanowił się przez chwilę - Więc... W jakiej drużynie grasz? - zapytał. Wbił wzrok w profil chłopaka, próbując wyczytać cokolwiek z jego twarzy.
Po chwili skierował wzrok na swoją dłoń. Zaciągnął się i przytrzymał dym w swoich płucach. Gdy go wypuścił, patrzył jak się rozpływa.
Zupełnie zapomniał o swoim psie, który wesoło bawił się z chłopakiem siedzącym na schodach. Rufus zapałał do niego wielką sympatią z chwilą, gdy został pogłaskany. Zaczął go lizać po dłoniach i twarzy, merdając ogonem. Przekrzywił głowę na bok, gdy chłopak westchnął, jakby zastanawiał się z jakiego powodu. Gdy wstał, zaczął biegać wokół jego nóg, stając co jakiś czas na tylnych łapach. Cicho szczeknął kilka razy. Nawet delikatnie złapał zębami jego nogawkę i pociągnął, licząc, że się z nim pobawi.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Seraphin Sokolov Nie Gru 20, 2015 5:31 pm

Palił w spokoju papierosa, ciesząc się wszechobecną ciszą. Kiedy dopalił już fajkę (tak, tak, szybki jest) rzucił peta na ziemię i go zadeptał. Schował dłonie do kieszeni i zadarł brodę w górę. Spojrzał w niebo, które przysłaniały chmury. Na szczęście nie było zimno. Wtedy cisza została brutalnie przerwana przez osobnika, od którego dane mu było pozyskać papierosa. Westchnął ciężko i "zaszczycił" go swoim spojrzeniem.
-Jestem sędzią.
Rzucił krótko, ale jakże treściwie. Nie uważał, że trzeba tu dodawać coś więcej. Nie chciało mu się. Był na to zbyt leniwy. Jednakże kultura wymagała od niego, aby także spytał się rozmówcy o to samo.
-A Ty?
Powiedział, wciąż obojętnym tonem. Jego twarz przez cały czas nie zdradzała jakiejkolwiek emocji.
Seraphin Sokolov
Seraphin Sokolov

Liczba postów : 597

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Takao Kazunari Sro Gru 23, 2015 11:59 am

Wzdrygnął się, gdy poczuł wzrok chłopaka na sobie. Od razu się speszył i spojrzał gdzieś indziej. Odchrząknął cicho.
- A-aha, okej - odparł, trochę zaskoczony. No, trzeba przyznać, że nie spodziewał się, że zobaczy sędziego. To by poniekąd wyjaśniało, dlaczego pali papierosy. Zerknął na dłoń, w której trzymał swojego Malborasa. Poczuł, że znowu pieką go policzki. Mam nadzieję, że nie jest to zbyt widoczne, jęknął w myślach. Zaciągnął się po raz kolejny, zauważając, że już niewiele mu zostało. Wypuścił dym przez nos i po raz ostatni pociągnął papierosa, a następnie zgasił go o ławkę. Rozejrzał się za koszem, ale gdy nigdzie w pobliżu go nie dostrzegł, po prostu wyrzucił gdzieś za siebie.
Spojrzał z zaskoczeniem. Nie przypuszczał, że chłopak będzie z własnej woli podtrzymywał rozmowę.
- Shūtoku - odparł wesoło. W jego głosie pobrzmiewała nutka dumy, jak zawsze, kiedy mówił o swojej drużynie. Obserwował twarz sędziego, zastanawiając się, czy dojrzy tam jakąś reakcję. Sam nie wiedział, czego oczekiwał. Aprobaty? Pewnie widywał dużo silniejsze drużyny. Westchnął, stwierdzając w myślach, że z twarzy chłopaka i tak niczego nie wyczyta. Chyba to właśnie to sprawiało, że czuł się tak niekomfortowo w jego towarzystwie.
Wstał z ławki i otrzepał spodnie. Dopiero teraz zauważył, jak wysoki jest chłopak.
- Haaa?! Jesteś taki wielki i nie grasz?! - wymsknęło mu się.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Itaka Yukio Sob Gru 26, 2015 10:52 am


Czas mu mijał na zabawie z ewidentnie czyimś pupilem. Nie zastanowił się nad tym zbytnio z początku, ale coś mu świtało w głowie, że ktoś go wyminął na schodach. Niestety był wtedy skupiony na zupełnie czymś innym. Rozejrzał się dokładnie po dziedzińcu. Gdzieś dalej dostrzegł dwójkę chłopaków. Jakim wielkim zdziwieniem okazało się dla niego, że zna jednego z nich. Podrapał się nerwowo po głowie, gdyż powinien bardziej zwracać uwagę na to co się dzieje dookoła. Zastanawiał się chwilę, czy nie podejść i się przywitać, ale to mogłoby wyglądać dziwnie z racji tego jak go wcześniej "olał''. Westchnął, kucając przy czworonogu, który wyglądał na zadowolonego z łapania patyka. Pogłaskał go po łbie. Odwrócił głowę w kierunku bramy, kiedy tylko usłyszał nadjeżdżający samochód. Tak. To zdecydowanie prowadziła jego matka. Podniósł się i wpatrywał w bestię, która wjechała na teren akademika. Maszyna zatrzymała się blisko niego, warcząc jakoś niespokojnie. Zbliżył się do samochodu, gdy tylko szyba się osunęła w dół. Przywitał się ze swoją rodzicielką serdecznym uśmiechem, po czym zerknął na tylne siedzenie. Czekał tam na niego już Leo, który nie mógł powstrzymać szczęścia na widok swojego pana. O mało co nie rozniósł pojazdu, więc musiał go jak najszybciej wypuścić. Zaśmiał się głośno, lądując na ziemi i będąc lizanym po twarzy przez huskiego.
- Też tęskniłem. - Powiedział, podnosząc się do siadu i przytulając się do futrzaka. Zerknął na kobietę, gdyż ta się bardzo śpieszyła gdzieś. Wstał i otrzepał się, a następnie pożegnał się z matką. Zniknęła tak szybko, jak się pojawiła. Kiedy się odwrócił, aby spojrzeć na swojego czworonożnego przyjaciela, dostrzegł, iż ten zaczął zacieśniać więzy z psiakiem, który towarzyszył mu do tej pory. Wyglądało na to, że się polubili. Serce mu pękało, przerywając tą scenę, ale musiał już zabrać Leo do swojego pokoju. Złapał za czerwoną smycz i ruszył do środka.
Itaka Yukio
Itaka Yukio

Liczba postów : 608

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Takao Kazunari Sob Sty 02, 2016 4:37 pm

Poczuł, jak coś uderza o jego łydkę. Spojrzał w dół i zobaczył Rufusa. Dopiero wtedy zauważył, jak długo go nie było.
- Gdzie tak biegłeś, maluchu? - zapytał psa, po czym kucnął przy nim. Pogłaskał psa po łbie, a w zamian jego policzek został polizany. Takao zachichotał.
- To co? Chyba pora wracać? - wyprostował się. Zerknął na chłopaka. Odchrząknął - T-to ten, na razie! - zawołał do niego, po czym skierował się w stronę schodów. Żwawo wszedł po nich, a piesek kroczył od razu za nim. Otworzył drzwi, wpuścił zwierzaka do środka, a następnie sam wszedł do budynku.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Seraphin Sokolov Czw Sty 07, 2016 5:11 pm

Chłopak obudził się na dworze. Pizgało lodem niemiłosiernie. Chciał wstać, ale mięśnie odmawiały mu posłuszeństwa. Ledwo doczołgał się do akademika.
Seraphin Sokolov
Seraphin Sokolov

Liczba postów : 597

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Gość Pon Sty 11, 2016 2:53 pm

Wyszedł na dziedziniec z torbą na ramieniu, czekając na dwójkę znajomych. Stanął gdzieś przy murku, o który się oparł i spojrzał przed siebie. W końcu chyba zaraz powinni się pojawić. Przeciągnął się jeszcze tylko.
avatar
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Wreckless Ajazuma Pon Sty 11, 2016 2:57 pm

Wymaszerowała na dziedziniec opatulona kurtką. Dłonie trzymała blisko ciała w kieszeniach, aby palce jej nie zmarzły. O tej porze roku i przy takich mrozach to było możliwe. Wychodząc nuciła sobie pod nosem jedną z ulubionych piosenek:

I had a dream and when I woke up
You were finally there
And I believe that many hours turned to minutes,
It's not fair
And I when I turned to where you should've been
I started drifting!
I tried to stare into your eyes and realized
That there was something missing


Powtarzała kilka razy tą część piosenki, jakby była ona bardzo ważna, a tak naprawdę po prostu jej się podobała. Nic nadzwyczajnego. Swoje niebieskie oczy skierowała w końcu na Sakuyę i momentalnie przestała śpiewać. Poprawiła torbę na ramieniu i podeszła do chłopaka z lekkim uśmiechem.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Yasuo Azuyawa Pon Sty 11, 2016 3:02 pm

Wyszedł na dziedziniec i dostrzegł że oboje już na niego czekają. Założył torbę na ramię i podszedł do nich. Wyciągnął się i z uśmiechem spojrzał na tę dwójkę.
-Nareszcie coś się dzieje.. cieszę się że jednak wróciłem tutaj. -oznajmił opierając się o murek i odchylając do tyłu głowę wpatrując się w zachmurzone niebo. Pogoda była dosyć brzydka. Żałował, że nie padało. Uwielbiał śnieg. Po chwili jednak wyprostował się i zwrócił się do reszty.
-Czekamy jeszcze na kogoś czy tylko my?
Yasuo Azuyawa
Yasuo Azuyawa

Wiek : 26
Liczba postów : 368

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Gość Pon Sty 11, 2016 3:04 pm

Kiedy z budynku wyszła Wreckly, od razu przeniósł na nią spojrzenie. Słysząc jak śpiewa, cicho zagwizdał i zaraz sam wcisnął dłonie w kieszenie, posyłając jej lekki uśmiech. Kiedy Yasuo pojawił się na dziedzińcu, skinął do niego głową i uśmiechnął się do niego.
- Na nikogo nie czekamy. - wyjaśnił i poprawił torbę. - To prowadźcie, bo ja nie znam drogi.
avatar
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Wreckless Ajazuma Pon Sty 11, 2016 3:11 pm

Słysząc jak chłopak zagwizdał wytknęła mu jedynie język śmiejąc się cicho. Prawdzie powiedziawszy nie była zachwycona, że zdołał ją usłyszeć. Ona i śpiew rzadko się spotykały. No ale cóż, nie odczyni tego. Widząc jak białowłosy do nich dołączył uśmiechnęła się przeciągając się leniwie.
-Ahoy przygodo! Ruszamy!
Zaśmiała się pokazując ręką kierunek marszu i wcisnęła różowe włosy sprzed oczu pod czapkę coby jej nie przeszkadzały.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Yasuo Azuyawa Pon Sty 11, 2016 3:15 pm

Skinął głową z uśmiechem. Założył torbę na ramię po czym podreptał za różowowłosą.
Yasuo Azuyawa
Yasuo Azuyawa

Wiek : 26
Liczba postów : 368

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Gość Pon Sty 11, 2016 3:15 pm

Sam aż lekko się uśmiechnął i ruszył w końcu za nimi. Nie chciałby się zgubić.
avatar
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Takao Kazunari Pon Sty 11, 2016 6:38 pm

Wyszedł na dziedziniec, a pies, dotychczas idący koło jego nogi, pobiegł przed siebie. Takao zadrżał. Było zimno, zdecydowanie za zimno na dalekie spacery. Powoli ruszył za psem, zauważając, że pada delikatny śnieg.
Wyjął papierosa i odpalił go za pomocą zapalniczki, którą wziął z pokoju. Tym razem nie przystawał - było ciemno, zimno, ławki całe ośnieżone, a poza tym... Nie był pewien, czy ma ochotę na towarzystwo, ostatnio czuł się dość nieswojo. Zaciągnął się, rozkoszując się gryzącym dymem, po czym powoli wypuścił go przez nos.
Co jakiś czas spoglądał na psa, który biegał między zaspami śniegu. Czasami przystawał i próbował złapać zębami co większe kawałki śniegu, na co Takao delikatnie się uśmiechał.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Wreckless Ajazuma Pon Sty 11, 2016 7:58 pm

Wracała powoli z basenu nucąc pod nosem piosenkę "Crawl" Bena Wilisa. Nie zdawała sobie sprawy z tego jak głośno go nuciła. Kiedy nagle dostrzegła w oddali znaną sylwetkę przestała na moment śpiewać i przyjrzała się jej dokładniej. To był Takao z pieskiem. Jak miło, że nawet w taką pogodę wyprowadza psa na spacer. Powoli podeszła do chłopska naciągając czapkę na uszy i uśmiechnęła się lekko.
-Takoś... po Tobie bym się fajeczek nie spodziewała.
Zachichotała cicho wciskając dłonie do kieszeni cieplutkiej kurtki. Chłopak wyglądał na typowego sportowca, ale każdy ma swoje nałogi. Doskonale wiedziała co to znaczy. Uśmiechnęła się lekko w stronę chłopaka i dosunęła do końca kurtkę.
-Jak się drzemało?
Spytała przyglądając się radosnemu Rufusowi.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Takao Kazunari Pon Sty 11, 2016 8:20 pm

Niemalże podskoczył, usłyszawszy czyjś głos. Spojrzał na papierosa, którego o mało co nie upuścił. Cały czas stresował się - mimo tego, że był dorosły. Zmrużył oczy, próbując dojrzeć, kto idzie. Gdy zauważył Wreckly, uśmiechnął się nieznacznie.
- Etto... - zająknął się, a na jego policzkach pojawiły się rumieńce. Miał nadzieję, że nie było to zbyt widoczne - przecież na dworze było tak zimno, to z pewnością od mrozu! Z zażenowaniem stwierdził w myślach, że nadal reaguje niczym gimnazjalista. Odchrząknął. Włożył papierosa do ust, po czym wyjął paczkę i sugestywnie podsunął jej pod nos.
- Ch-chcesz? - zaproponował. Odetchnął, gdy dziewczyna nie drążyła zbytnio tematu. Spojrzał na jej twarz z profilu i uśmiechnął się.
- Bardzo przyjemnie. To twoja bluza? - zapytał z rozbawieniem.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Wreckless Ajazuma Pon Sty 11, 2016 8:27 pm

Widząc jak podskoczył przestraszony aż pisnęła cicho. Nie spodziewała się takiej reakcji. Stanęła obok, a gdy chłopak wyciągnął paczkę fajek podziękowała skinieniem głowy i wzięła jedną. Wyjęła z kieszeni zapalniczkę, wsadziła papierosa do ust i zapaliła go powoli zaciągając się dymem. Odetchnęła cicho i spojrzała na niego rozbawiona. Pogłaskała go po ramieniu i szybko schowała tą dłoń coby jej nie zmarzła. Słysząc kolejne pytanie chłopaka zaśmiała się cicho.
-Stwierdziłam, że będzie Ci pod nią ciepło.
Powiedziała i spojrzała znowu na psiaka. Az zatęskniła za swoim kotem... Eh... Stare dzieje. Spojrzała na chłopaka kątem oka.
-Pewnie już została spalona, zaplamiona albo wrzucona do smoły, prawda?
Zażartowała przestępując z nogi na nogę i chowając pod czapkę różowe włosy które opadały jej ciągle na nos.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Takao Kazunari Pon Sty 11, 2016 8:50 pm

Schował paczkę i z zapartym tchem obserwował jak dziewczyna odpala papierosa. Albo mu się wydawało, albo wyglądała ładniej niż zwykle. Uroczo zaróżowił jej się nosek.
Zachichotał.
- Żałuj, że mnie w niej nie widziałaś! Wyglądałem w niej bardzo, bardzo sexy! - zażartował, przywołując w myślach własne odbicie w oknie. Zastanowił się przez chwilę, próbując sobie przypomnieć stan bluzy.
- Hmm... Co najwyżej trochę rozciągnięta - odparł wesoło i zgodnie z prawdą. Zaciągnął się papierosem po raz ostatni, po czym wyrzucił go w śnieg. Zadrżał, po czym potarł dłońmi o swoje ramiona. Nie zastanawiając się, przyciągnął dziewczynę do siebie i ją objął.
- Źróóódłooo cieepłaaa... - wymruczał. W jego głosie cały czas pobrzmiewało rozbawienie.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Wreckless Ajazuma Pon Sty 11, 2016 9:00 pm

Trzymając w ustach zapalonego papierosa przez moment by schować zapalniczkę spojrzała na Takao lekko zaskoczona. Co go tak dzisiaj bawiło? Uśmiechnęła się lekko słysząc jego słowa i wytknęła mu język.
-Jestem ciekawa czy ktoś robił Ci w tym czasie zdjęcia. Chciałabym to widzieć
Powiedziała zaciągając się papierosem i wypuszczając dym z ust. Wczoraj paliła, dzisiaj pali, nałóg jak nic. Rozbawiona strzepnęła papierosa i spojrzała na Takao.
-No bo pacz, Ty taki duży jesteś w porównaniu do mnie!
Wywinęła wargi w smutną minkę i zaśmiała się po chwili. Nie sądziła, że chłopak założy jej bluzę. W sumie taka cieplutka była, to co się dziwić, kusiła. Po dokończeniu papierosa wyrzuciła niedopałek i zgniotła go, ale nie spodziewała się takiego rozwoju akcji. Chłopak nagle ją przytulił. Na jej policzkach pojawiły się mocne, purpurowe rumieńce, a jej niebieskie oczy wpatrywały się w chłopaka pytająco. Mimowolnie przytuliła się do chłopaka i sama się zaśmiała opierając delikatnie policzek o klatkę piersiową Takao.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Takao Kazunari Pon Sty 11, 2016 9:26 pm

- No, jestem - przyznał zadowolony. Mimo, iż na ogół nie było po nim tego widać, to miał kompleksy związane ze swoim wzrostem. Był najniższy z całej drużyny!
Spojrzał dziewczynie w oczy, po czym uśmiechnął się do niej.
- Masz taki uroczy nosek! - stwierdził. Jedną ręką delikatnie dotknął jej czoła, by po chwili złapać niesforny kosmyk różowych włosów. Owijał go sobie wokół palca, by za chwilę go odgarnąć na bok.
Zadrżał. Zdecydowanie za cienko się ubrał.
- To co, idziemy? Jak tak dalej pójdzie to zamienimy się w bryłki lodu i będą musieli nas rozmrażać - zażartował - Albo co gorsza, będziemy do wiosny czekać, bo nie zauważą, że nas nie ma - dodał, szeroko się uśmiechając. Puścił Wreckly. Rozejrzał się za psem. Kiedy przywołał go do siebie, wyszedł z jakichś krzaków, był cały ośnieżony.
- Tak swoją drogą, gdzie dzisiaj zniknęliście? - zapytał, ruszając w stronę akademika.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Wreckless Ajazuma Pon Sty 11, 2016 9:41 pm

Chłopak zachowywał się nadzwyczajnie dzisiaj, zaskakiwał ją z chwili na chwilę sprawiając, że dziewczyna czerwieniała na jego oczach. Odchrząknęła cicho starając się pozbyć zawstydzenia i spojrzała na Takao nie wiedząc co myśleć.
-Um... No... T-taak.. Masz rację!..
W pewnym momencie miała wrażenie, że najlepszym wyjściem z tej sytuacji byłoby zakrycie twarzy całą czapką. Kiedy ją puścił zadrżała lekko czując jak chłodny wiatr owinął znowu jej ciało. Zaśmiała się widząc jak Rufus wychodzi z krzaków cały w śniegu. Toż to był zacny druh. Słysząc kolejne pytanie chłopaka potarła dłonie by je zagrzać i uśmiechnęła się lekko.
-No właśnie wracałam z basenu. Poszliśmy we trójkę, ale ja w sumie większość czasu przesiedziałam w jacuzzi i pływając sobie sama wzdłuż basenu. Ale było miło, naprawdę.
Uśmiechnęła się w stronę chłopaka i pociągnęła go za rękaw w strone akademika.
-Choodź zmarzluchuu.
Zaśmiała się cicho poprawiając sobie na ramieniu torbę z rzeczami z basenu.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Takao Kazunari Pon Sty 11, 2016 9:56 pm

Pokiwał głową. Po chwili zmarszczył nos.
- Mam nadzieję, że się nie przeziębisz - jęknął. Zaczął pocierać swoje dłonie o siebie, próbując je rozgrzać. Dopiero, kiedy Wreckly poprawiła torbę na swoim ramieniu, zauważył, że takową w ogóle ma ze  sobą. Przez chwilę zastanawiał się, czy nie powinien pomóc z nią dziewczynie, ale doszedł do wniosku, że z pewnością jest silną i niezależną kobietą, też poradzi sobie sama.
- Mmm, jacuzzi, powiadasz? A w saunie nie byłaś? - zapytał. Jak sobie pomyślał o cieplutkiej saunie... W tym momencie najchętniej sam by się wybrał! Wskoczył na schodki, po czym otworzył drzwi wejściowe przed Wreckly.
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Wreckless Ajazuma Pon Sty 11, 2016 10:04 pm

Machnęła ręką poprawiając po chwili czapkę na głowie i zachichotała cicho.
-Co mnie nie zabije to mnie wzmocni, Takoś.
Powiedziała w stronę chłopaka i puściła mu oczko. Po tym całym basenie marzyła tylko o jednym, by znowu siąść w ciepłym pomieszczeniu popijając herbatkę albo gorącą czekoladę. Powoli szła razem z chłopakiem do wejścia do akademika i zatrzymała się na moment.
-Tak, tak, w jacuzzi. Uwielbiam takie wodne masaże. Nie, w saunie nie byłam. To nie dla mnie.
Zaśmiała się i weszła powoli do akademika i stanęła w wejściu. A gdzie oni tak naprawdę się kierowali? Żeby się po drodze nie zgubiła. Spojrzała na Takao zdejmując czapkę z głowy i rozsuwając powoli kurtkę.
-A... gdzie idziemy? Bo tak wchodzimy do środka i wiesz... no nie wiem za bardzo gdzie chcesz iść.
W sumie poszłaby po bluzę i po coś ciepłego, ale jej pokój też był dobrą opcją, bo sobie zagrzeje, podkręci grzejniki na maksa, owinie kołderką i kocem... Chciała po prostu wiedzieć, tak kontrolnie. Uśmiechnęła się ciepło w stronę bruneta i rozsunęła do końca kurtkę.
Wreckless Ajazuma
Wreckless Ajazuma
Grafik forumowy

Wiek : 25
Liczba postów : 316

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Takao Kazunari Pon Sty 11, 2016 10:16 pm

Wpuścił psa do środka, po czym wszedł za nim. Uderzyło go przyjemne ciepło. Od razu zamknął drzwi. Otrzepał się ze śniegu i zdjął czapkę, po czym przeczesał włosy palcami. Spojrzał na Wreckly.
- A to proponujesz coś? - zapytał, unosząc brwi do góry. Po chwili zaśmiał się i pokazał jej koniuszek języka. Nachylił się i tak z grubsza otrzepał psa ze śniegu - Ja w sumie napiłbym się czegoś ciepłego - stwierdził - Nie masz może ochoty na herbatę albo kakao?
Takao Kazunari
Takao Kazunari

Wiek : 25
Liczba postów : 374

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 8 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 8 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 :: Fabuła :: Akademik

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach