Dziedziniec
+6
Itaka Yukio
Kyoji Kusatsu
Kou Mukami
Akihito Shiba
Daiki Aomine
Kise Ryōta
10 posters
Strona 2 z 10 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Re: Dziedziniec
Słysząc ich słowa lekko skinął głową i przeciągnął się.
- To ja lecę. Cześć. - pożegnał się i poszedł do akademika. Musiał się w końcu przebrać w czyste i suche ciuchy.
- To ja lecę. Cześć. - pożegnał się i poszedł do akademika. Musiał się w końcu przebrać w czyste i suche ciuchy.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
- No cześć... -powiedział zdziwiony po czym spojrzał na Kise.
- Nie wiem co by można było porobić. Ale na pewno nie chcę jeszcze wychodzić z dworu. -westchnął i przeciągnął się by po chwili położyć się na trawie.
- Nie wiem co by można było porobić. Ale na pewno nie chcę jeszcze wychodzić z dworu. -westchnął i przeciągnął się by po chwili położyć się na trawie.
Akihito Shiba- Liczba postów : 961
Re: Dziedziniec
- Ja też niezbyt~ W środku jest duszno i tak dalej - mruknął, nerwowo pocierając dłonią swój kark. Nie miał na razie pomysłu.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Dziedziniec
- Duchota jak nigdzie indziej. Wolę siedzieć na powietrzu w cieniu. -stwierdził ziewając. Jak nie znajdzie się zajęcie to po prostu uśnie jak trup czy coś.
Akihito Shiba- Liczba postów : 961
Re: Dziedziniec
- Tylko mi tutaj nie zaśnij pod drzewem jak ostatni pijak~ Ja za ciebie się nie będę wstydził - zażartował, przeciągając się mocno. Sam usiadł w słońcu.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Dziedziniec
- No, ale no... Jest tak ciepło i wygodnie... -mruknął podnosząc się do siadu, by rzeczywiście nie zasnąć. Gdyby leżał, to na sto procent by zasnął.
- Po za tym nie obudziłbyś mnie? Taki okrutny jesteś? s-pytał przechylając głowę na bok
- Po za tym nie obudziłbyś mnie? Taki okrutny jesteś? s-pytał przechylając głowę na bok
Akihito Shiba- Liczba postów : 961
Re: Dziedziniec
- A co jakbyś się nie obudził? I oskarżyliby mnie za to, że cię napadłem i uśpiłem tym... chloroformem? - spytał, nieco oburzony samą taką wizją.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Dziedziniec
- Czym niby miałbyś mnie otruć...? Nie ma tu raczej nic takiego. -westchnął i pokręcił głową.
- Ale serio chce mi się spać... Taka piękna pogoda, a ty mi nie pozwalasz... -mruknął niezadowolony
- Ale serio chce mi się spać... Taka piękna pogoda, a ty mi nie pozwalasz... -mruknął niezadowolony
Akihito Shiba- Liczba postów : 961
Re: Dziedziniec
- Bo... Jestem złym i groźnym facetem? - zażartował z rozbawieniem, mocno się przeciągając. Potem wzruszył ramionami.
- Śpij, śpij. Ale jak cię ktoś tu zgwałci, nie moja wina.
- Śpij, śpij. Ale jak cię ktoś tu zgwałci, nie moja wina.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Dziedziniec
- To brzmi tak jak byś ty chciał to zrobić... -spojrzał na niego podejrzliwie. Pewnie tak mówił, ale z pewnością sam miał chrapkę na niego.
- Nie będę spał. Nie ułatwię ci zadania. -mruknął przenosząc wzrok na bok
- Nie będę spał. Nie ułatwię ci zadania. -mruknął przenosząc wzrok na bok
Akihito Shiba- Liczba postów : 961
Re: Dziedziniec
Zachichotał cicho i pokręcił głową.
- Nie, sorry. Ja akurat nie lubię tak na śpiocha - zażartował, rzucając w niego znalezionym liściem... który nawet nie doleciał do celu. Ych.
- Nie, sorry. Ja akurat nie lubię tak na śpiocha - zażartował, rzucając w niego znalezionym liściem... który nawet nie doleciał do celu. Ych.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Dziedziniec
- I tak muszę uważać na ciebie. -wytknął mu język i zerwał kawałek trawy po chwili rzucając w stronę chłopaka. Co z tego że nie doleciał. Chodziło o sam gest, że chciał go trafić.
Akihito Shiba- Liczba postów : 961
Re: Dziedziniec
- Dobra, musisz~ Jestem groźnym facetem i tak dalej - zachichotał, zerkając na trawę, która do niego też nie doleciała.
- Żebym nie przerzucił się na kamienie~
- Żebym nie przerzucił się na kamienie~
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Dziedziniec
- Mam bliżej do kamieni. -zaśmiał się i sięgnął po mały kamyczek.
- Przydała by się fontanna do której by się rzuciło... -mruknął nieco znudzony po czym się przeciągnął
- Przydała by się fontanna do której by się rzuciło... -mruknął nieco znudzony po czym się przeciągnął
Akihito Shiba- Liczba postów : 961
Re: Dziedziniec
- U nas nie ma takich luksusów~ - parsknął śmiechem, a potem posłał mu oczko. Przeturlał się jedynie po trawie, ot tak, z nudów.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Dziedziniec
- Luksus by się jakiś tu przydał... Tak tu smutno bez kolorów i w ogóle... -stwierdził rozglądając się
- Jakiś remont by się przydał czy coś... -ziewnął
- Jakiś remont by się przydał czy coś... -ziewnął
Akihito Shiba- Liczba postów : 961
Re: Dziedziniec
- Co masz na myśli? Posadzenie kwiatków, czy coś? - uśmiechnął się głupawo. No cóż, akurat na tym to on się raczej nie znał.
- Lecę już spać - zdecydował, wstając z miejsca i otrzepując się. Potem wszedł do akademika.
- Lecę już spać - zdecydował, wstając z miejsca i otrzepując się. Potem wszedł do akademika.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Dziedziniec
Obudził się rankiem na trawniku pod drzewem, czyli jednak zasnął. Na dodatek przespał całą noc na zewnątrz.
- Jeść... -mruknął do siebie po czym wstał i wszedł do budynku.
- Jeść... -mruknął do siebie po czym wstał i wszedł do budynku.
Akihito Shiba- Liczba postów : 961
Re: Dziedziniec
Wstąpił jeszcze do pokoju po swoja walizkę, po czym wyszedł na dziedziniec. Rozejrzał się za jakimś pojazdem, ale widać, jeszcze nie dojechali.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Dziedziniec
Przez cały czas szedł za nim w ciszy a kiedy wyszli na dziedziniec, sam sie rozejrzał.
- Nie wierzę, że będę musiał tydzień bez Ciebie wytrzymać. - wymamrotał, obejmując się sam ramionami i lekko opuszczając wzrok.
- Nie wierzę, że będę musiał tydzień bez Ciebie wytrzymać. - wymamrotał, obejmując się sam ramionami i lekko opuszczając wzrok.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Dziedziniec
- Ja też.- Powiedział z lekkim uśmiechem, odwracając się do chłopaka, po czym przytulił się do niego.
- Będę dzwonić, lub pisać.- Dodał po chwili. Zawsze to jakiś kontakt.
- Będę dzwonić, lub pisać.- Dodał po chwili. Zawsze to jakiś kontakt.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Dziedziniec
- Trzymam za słowo. - odparł, mocno go obejmując i w końcu wpił się w jego usta. Chciał jeszcze chociaż przez chwilę mieć go blisko siebie.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Dziedziniec
Cicho zamruczał w usta młodszego, po czym stanął na palcach i pogłębił pocałunek. Odsunął się od chłopaka po dłuższej chwili i uśmiechnął się.
- Kocham cię Kyo.-Wymruczał cicho, całując go jeszcze w policzek i właśnie w tej chwili rozległ się głośny klakson. Odskoczył od fioletowowłosego, zerkając na czarną furgonetkę. Zarumienił się lekko, kiedy wyłapał wzrok kierowcy, po czym spojrzał znów na chłopaka.
- Muszę się zbierać...- Mruknął niechętnie.
- Kocham cię Kyo.-Wymruczał cicho, całując go jeszcze w policzek i właśnie w tej chwili rozległ się głośny klakson. Odskoczył od fioletowowłosego, zerkając na czarną furgonetkę. Zarumienił się lekko, kiedy wyłapał wzrok kierowcy, po czym spojrzał znów na chłopaka.
- Muszę się zbierać...- Mruknął niechętnie.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Dziedziniec
Gdy pocałunek został przerwany, zmierzył go wzrokiem, patrząc w jego oczy.
- Ja też Cię kocham, Kouś. - odparł i drgnął słysząc klakson. Na kolejne słowa Kou, uśmiechnął się smutno. Jeszcze krótko ucałował go w usta. To chyba ich pierwsza taka rozłąka a jemu już cholernie smutno było.
- Wiem. Skoro musisz to idź. - szepnął i przetarł rękawem oczy. Szepnął coś jeszcze w stylu "Wracaj szybko."
- Ja też Cię kocham, Kouś. - odparł i drgnął słysząc klakson. Na kolejne słowa Kou, uśmiechnął się smutno. Jeszcze krótko ucałował go w usta. To chyba ich pierwsza taka rozłąka a jemu już cholernie smutno było.
- Wiem. Skoro musisz to idź. - szepnął i przetarł rękawem oczy. Szepnął coś jeszcze w stylu "Wracaj szybko."
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Dziedziniec
Zarumienił się bardziej, ale nie odmówił mu tego ostatniego pocałunku. Chwilę stał ze spuszczoną głową, ale w końcu zacisnął dłoń na rączce od walizki i zszedł ze schodów.
- Wrócę jak najszybciej. Nie szalej.- Wyszczerzył się do niego przez ramię, po czym pobiegł do furgonetki. Wsiadł do środka, gdzie powitały go gwizdy i fala pytań, po czym pojazd odjechał.
- Wrócę jak najszybciej. Nie szalej.- Wyszczerzył się do niego przez ramię, po czym pobiegł do furgonetki. Wsiadł do środka, gdzie powitały go gwizdy i fala pytań, po czym pojazd odjechał.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Strona 2 z 10 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|