Dziedziniec
+3
Kou Mukami
Caterine Natsu
Kise Ryōta
7 posters
Strona 3 z 8 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Re: Dziedziniec
Wszedł na dziedziniec, gdzie stał ich autokar. Wrzucił walizki do bagażnika, po czym oparł się o mur, czekając na uczniów.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
Przylazł na dziedziniec. Po wrzuceniu walizek do bagażnika wlazł do autokaru i rozłożył się na tylnych siedzeniach.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Dziedziniec
Wyszedł na dziedziniec i położył walizkę w bagażniku. Wszedł do autokaru z plecakami i usiadł gdzieś z tyłu.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
Przyszła na dziedziniec, ostrożnie włożyła torby do bagażnika. Weszła do autokaru, przeszła prawie na tyły autobusu, na jednym siedzeniu położyła Shizuku, a sama usiadła przed Kise. - Jak zwykle pierwszy jesteś - zaśmiała się patrząc na niego.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
Wbiegła na dziedziniec wrzucając do autokaru rzeczy jej i Kuroko. Ostrożnie weszła do autokaru i usadowiła chłopaka na jednym z miejsc i usiadła obok niego.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
Zachichotał, przeciagając się.
- Pierwszy zawsze najlepszy.
- Pierwszy zawsze najlepszy.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Dziedziniec
Dobra, a więc gdy już wszyscy wsiedli ( to niemożliwe, żebyśmy się zebrali teraz wszyscy na forum, więc uznajmy ten jeden raz, że w magiczny sposób KAŻDY znalazł się w autokarze i NIKOGO nie zostawiliśmy) wskoczył do autokaru. Rozsiadł się na fotelu, po czym wyruszyli.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
Wyszedł na dziedziniec, ze spokojem rozglądając się dookoła. Trochę czasu jeszcze miał, jakby nie patrzeć. Ciekawe, czy w ogóle będzie kogo witać~
Poprawił swoją nieco zbyt obcisłą, czarną marynarkę. Źle czuł się, siedząc pod krawatem. Starał się jednak wyglądać na tyle elegancko, żeby każda laska się w nim zabujała, nyhyhy~ A dopiero potem zrobi im małe wprowadzenie do tego wspaniałego tygodnia.
Poprawił swoją nieco zbyt obcisłą, czarną marynarkę. Źle czuł się, siedząc pod krawatem. Starał się jednak wyglądać na tyle elegancko, żeby każda laska się w nim zabujała, nyhyhy~ A dopiero potem zrobi im małe wprowadzenie do tego wspaniałego tygodnia.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
Wyszła na dziedziniec witać gości. Ujrzała Artiego i spojrzała na niego radośnie podchodząc do niego. Widząc jak poprawia marynarkę uśmiechnęła się.
-No już nie musisz się tak poprawiać, dobrze wyglądasz. -wytknęła mu język stając obok niego.
-No już nie musisz się tak poprawiać, dobrze wyglądasz. -wytknęła mu język stając obok niego.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
- Właściwie, ja zawsze dobrze wyglądam - stwierdził rozbawiony i poklepał niższą od siebie dziewczynę po głowie. Akurat wtedy zobaczył autokar wjeżdżający przed dziedziniec. No, zaczyna się robić ciekawie~
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
Jako pierwszy wytoczył się z autokaru. Oczywiście ze swoim kotem który zjeżył się widząc, gdzie trafili. Wziął swoje bagaże i zerknął na dwie postacie stojące zaraz przy ogromnych drzwiach budowli. Niezbyt wiedział, czy powinien się przywitać, czy spieprzać już teraz.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Dziedziniec
-jasne, jasne. -zachichotała ale widząc wjeżdżający autokar stanęła przodem do bramy uśmiechając się. Była ciekawa jacy będą goście. Spojrzała na blondyna wychodzącego z autokaru a na jej policzkach pojawił się lekki rumieniec. Musiała przyznać, że był przystojny. Ah, ale nie mogła się rozpraszać, w końcu jest w pracy.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
Po dotarciu na miejsce wysiadł z autokaru, trzymając na rękach Nigou, który popatrzył z lekkim nieogarem na okolicę. Potem wziął swoją torbę i trochę rozejrzał, w końcu zwracając większą uwagę na dwie osoby, stojące przed nim.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
Wylazła z autokaru, z kotem na głowie, który jakimś cudem uczepił się jej włosów i nie spadał. Co prawda szyja ją bolała, ale cóż. Następnie wyciągnęła swoje bagaże i spojrzała z ukosa na stojące przed zamkiem osoby.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
Chwilę po tym jak z autokaru wyszedł Kise i Kuroko a potem wyszła i Momo, sam podniósł się z miejsca, po całej drodze drażnienia się ze swoim chłopakiem. Wyszedł z autokaru i wziął swoją torbę, zarzucając ją na ramię i wyciągnął przy okazji walizkę Kou. Potem spojrzał na dwóch osobników i uniósł lekko brew z cichym westchnieniem.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Re: Dziedziniec
Wyszła z autokaru, ściągając słuchawki z uszu. Wzięła walizkę, na którą wskoczył kot i podeszła do ludu przyglądając się dwóm osobą, które stały przy wejściu.
Caterine Natsu- Wiek : 25
Liczba postów : 832
Re: Dziedziniec
Wysiadł z autokaru, przecierając powieki, tym samym próbując się rozbudzić. Pod koniec trochę go zmuliło. Zaspanym wzrokiem rozejrzał się po okolicy i uśmiechnął się trochę nerwowo na widok zamku rodem z horrorów.
- Powiedzcie, że wysiedliśmy tylko spytać o drogę.- Wymamrotał z lekką nadzieją w głosie.
- Powiedzcie, że wysiedliśmy tylko spytać o drogę.- Wymamrotał z lekką nadzieją w głosie.
Kou Mukami- Liczba postów : 2627
Re: Dziedziniec
Zadowolona, że siedziała w drodze koło dziewczyny wstała i wyszła po czym podeszła do bagażnika szukając swojej walizki. Wyciągnęła ją co było niezłym wyczynem. Gdy już pociągnęła pare metrów dalej, stanęła wśród grupki ludzi. Nikogo praktycznie nie znała i czuła, że paraliżuje ją nieśmiałość. Ah, gdyby ktoś pierwszy się do niej odezwał.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
Wyszedł na z autokaru po czym zabierając swoją walizkę stanął na poboczu. Ah, był ciekawy z kim trafi do pokoju. Chociaż nie, jednak nie był, Bardziej modlił się tylko, żeby z pewnymi osobami do pokoju nie trafić.
Yasuo Azuyawa- Wiek : 26
Liczba postów : 368
Re: Dziedziniec
Z dość przerażającym uśmiechem spojrzał na przybyłych. Złapał pierwszą dziewczynę, którą zobaczył, za rękę i pocałował ją w wierzch dłoni. Zarejestrował tylko, że miała zielone włosy. Na krótką chwilę wbił paznokcie w jej nadgarstek, zostawiając zaczerwienione ślady.
- Witam~ Mam nadzieję, że podróż minęła wam spokojnie - stwierdził w końcu i wyciągnął rękę do pierwszego lepszego chłopaka, chcąc wymienić krótki uścisk. Był dość drobny i miał niebieskie włosy.
- Witam~ Mam nadzieję, że podróż minęła wam spokojnie - stwierdził w końcu i wyciągnął rękę do pierwszego lepszego chłopaka, chcąc wymienić krótki uścisk. Był dość drobny i miał niebieskie włosy.
Gość- Gość
Re: Dziedziniec
Wyszczerzył się dość głupawo i zerknął na pokojówkę oraz tego drugiego gościa.
- To co, przyjemności wymienione, możemy iść do środka i nie marznąć? - tym razem już uśmiechnął się całkiem normalnie. To znaczy, firmowo, jak z okładki.
- To co, przyjemności wymienione, możemy iść do środka i nie marznąć? - tym razem już uśmiechnął się całkiem normalnie. To znaczy, firmowo, jak z okładki.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Dziedziniec
Spojrzał na Kou rozbawiony i przysunął go bliżej siebie. Potem nachylił się do jego ucha z wrednym uśmieszkiem.
- Jesteśmy na miejscu. Będzie ciekawe. - odparł i lekko szczypnął go w bok.
- Jesteśmy na miejscu. Będzie ciekawe. - odparł i lekko szczypnął go w bok.
Kyoji Kusatsu- Wiek : 26
Liczba postów : 3712
Strona 3 z 8 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|