Pokój numer 145; Daiki Aomine
2 posters
Strona 2 z 8 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
Westchnął z zadowoleniem, na chwilę myśląc tylko o dłoniach Aomine na swojej skórze. Jak przyjemnie~ W tym samym momencie drzwi się otworzyły, więc zerwał się z łóżka jak głupi, przy okazji spadając na podłogę. Spojrzał na przybysza i nadął mocno zaróżowione policzki. Był zawstydzony faktem, że ktokolwiek nakrył ich w takiej sytuacji.
- Po pukaniu zwykle należy czekać na odpowiedź! - prychnął.
- Po pukaniu zwykle należy czekać na odpowiedź! - prychnął.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
Pierwszym, co zrobił po usłyszeniu pukania, było zaprzestani macania Kise. Drugim... śmianie się z Kise, który wylądował na podłodze z tym słodkim rumieńcem. Minęła chwila zanim się opanował.
- Cześć, cześć. Wbijaj - rzucił do Ryoko. - Oooj, zawstydziłeś się, blondasku? - zwrócił się teraz do Kisiaka.
- Cześć, cześć. Wbijaj - rzucił do Ryoko. - Oooj, zawstydziłeś się, blondasku? - zwrócił się teraz do Kisiaka.
Daiki Aomine- Wiek : 29
Liczba postów : 4768
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
Kiedy zauważyła reakcję swojego brata, zaśmiała się tylko. Dobrze wiedziała, że powinna poczekać, ale z drugiej strony pod tym względem nic się nie zmieniła. Zawsze wparowywała bratu do pokoju gdy jeszcze mieszkali z rodzicami.
- Minęłaby wieczność zanim byście odpowiedzieli! - nadęła policzki, ukazując swoje niezadowolenie, a jej papuga przeleciała z jej ramienia na głowę Ryouty i kilka razy go dziobnęła, ukazując w ten sposób jak go polubiła. Potem spojrzała na Aomine.
- O Daiki, dawno Cię nie widziałam. - zaśmiała się i podeszła do Ryouty, który siedział na podłodze. Wyciągnęła dłoń w jego stronę co by pomóc mu wstać.
- Minęłaby wieczność zanim byście odpowiedzieli! - nadęła policzki, ukazując swoje niezadowolenie, a jej papuga przeleciała z jej ramienia na głowę Ryouty i kilka razy go dziobnęła, ukazując w ten sposób jak go polubiła. Potem spojrzała na Aomine.
- O Daiki, dawno Cię nie widziałam. - zaśmiała się i podeszła do Ryouty, który siedział na podłodze. Wyciągnęła dłoń w jego stronę co by pomóc mu wstać.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- Nie masz się z czego śmiać, Aominecchi - burknął, ale nawet nie zdążył odpowiedzieć swojej siostrze, bo to wredne ptaszysko usiadło na jego łbie. Złapał go więc, przytrzymując jednocześnie jego skrzydła, aby się nie szarpał.
- Mam nadzieję, ze twój pies lubi drób? - zwrócił się do Aomine tylko po to, aby w ten sposób podrażnić się ze swoją siostrą.
- Mam nadzieję, ze twój pies lubi drób? - zwrócił się do Aomine tylko po to, aby w ten sposób podrażnić się ze swoją siostrą.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- Mam - odpowiedział po prostu. - Też cię dawno nie widziałem, Ryoko. Co u ciebie? - zapytał, a potem znowu przeniósł spojrzenie na swojego faceta. - Hmm, nie wiem, zapytaj go. - Pokazał na psa, który udawał trupa na dywanie.
Daiki Aomine- Wiek : 29
Liczba postów : 4768
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
Kiedy jej brat złapał jej papugę, trzymając jej skrzydła, pisnęła przerażona i zmierzyła go po chwili uważnym wzrokiem.
- Ryouta! Jeśli to zrobisz, pożegnasz się niedługo ze swoim kotem~ - zagroziła mu, nadymając mocno policzki, ale nie mówiła poważnie. Nie chciała jedynie aby coś jej papudze się stało, no i w dodatku jeszcze jej nie nazwała. Po chwili przeniosła wzrok na ciemnoskórego i przechyliła głowę lekko na bok.
- U mnie? Jak zwykle, wszystko w najlepszym porządku, choć praca nie daje o sobie zapomnieć ani na chwilę, a u Ciebie? - spytała po czym sama zerknęła na psa i cicho parsknęła śmiechem.
- Ryouta! Jeśli to zrobisz, pożegnasz się niedługo ze swoim kotem~ - zagroziła mu, nadymając mocno policzki, ale nie mówiła poważnie. Nie chciała jedynie aby coś jej papudze się stało, no i w dodatku jeszcze jej nie nazwała. Po chwili przeniosła wzrok na ciemnoskórego i przechyliła głowę lekko na bok.
- U mnie? Jak zwykle, wszystko w najlepszym porządku, choć praca nie daje o sobie zapomnieć ani na chwilę, a u Ciebie? - spytała po czym sama zerknęła na psa i cicho parsknęła śmiechem.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- Nie spinaj pośladów~ - rzucił do Ryouko, nie dając się zastraszyć. Podszedł do Gucia z papugą, zaczynając szturchać psa palcem.
- Ej, ty~ Przyniosłem śniadanie - mruknął, a gdy pies wykazał odrobinę zainteresowania, puścił papugę. Ta wskoczyła na jego łeb, a zwierzak nic nie zrobił, tylko znowu walnął się na dywan, nie zwracając uwagi na ptaka. Kise nadął swoje policzki.
- Ej, ty~ Przyniosłem śniadanie - mruknął, a gdy pies wykazał odrobinę zainteresowania, puścił papugę. Ta wskoczyła na jego łeb, a zwierzak nic nie zrobił, tylko znowu walnął się na dywan, nie zwracając uwagi na ptaka. Kise nadął swoje policzki.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- A u mnie... to, co widać. Pełne lenistwo - odpowiedział Ryoko, po czym spojrzał na psa i papugę i na nowo parsknął śmiechem. Do tego dołączył do nich kot, kładąc się na brzuchu Gucia. Ten jednak nadal nie zwracał na to uwagi.
- Hmm, chyba stracił swoją młodzieńczą energię. Ostatnio mi się menda rozleniwiła - rzucił, nadal rozbawiony.
- Hmm, chyba stracił swoją młodzieńczą energię. Ostatnio mi się menda rozleniwiła - rzucił, nadal rozbawiony.
Daiki Aomine- Wiek : 29
Liczba postów : 4768
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- Nie mów tak do starszej siostry! - nadęła mocno swoje policzki i z przerażeniem patrzyła jak blondyn podchodzi do psa, a kiedy pies nie zareagował na tą papugę jakoś specjalnie, odetchnęła zadowolona i gwizdnęła na papugę, która na powrót usiadła na jej ramieniu.
- Mogłam się domyślić. - westchnęła ciężko i zastanowiła się dłuższą chwilę nad czymś.
- Wybieracie się gdzieś czy będziecie tu przymulać? - spytała w końcu, patrząc raz na jednego, a raz na drugiego.
- Mogłam się domyślić. - westchnęła ciężko i zastanowiła się dłuższą chwilę nad czymś.
- Wybieracie się gdzieś czy będziecie tu przymulać? - spytała w końcu, patrząc raz na jednego, a raz na drugiego.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
Pogłaskał swojego kota i zerknął na Ryoko. Następnie wstał, zgarniając swoje ubrania i naciągając je na siebie; jakby nie patrzeć, do tej pory był w samych bokserkach.
- Ja mogę gdzieś wyjsć.
- Ja mogę gdzieś wyjsć.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- W sumie też mogę iść, co tak będę tu siedział w samotności. - Wzruszył ramionami i też wstał, by się ubrać. Potem się przeciągnął i zawołał psa, który jednak chwilowo nadal był zajęty spaniem. Machnął więc na to ręką. Niech śpi, leń jeden.
Daiki Aomine- Wiek : 29
Liczba postów : 4768
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
Skierowała wzrok na brata i uśmiechnęła się na jego odpowiedź.
- Naprawdę? To świetnie. - odparła zadowolona. Może jednak nie będzie się nudzić. Potem przeniosła wzrok na Aomine i wyszczerzyła się radośnie.
- To gdzie idziemy? - spytała, bo kompletnie nie znała miasta.
- Naprawdę? To świetnie. - odparła zadowolona. Może jednak nie będzie się nudzić. Potem przeniosła wzrok na Aomine i wyszczerzyła się radośnie.
- To gdzie idziemy? - spytała, bo kompletnie nie znała miasta.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- Ee.. Dobre pytanie - wymamrotał i zerknął za okno. Pogoda chyba nie sprzyjała na coś typu jezioro. Całe niebo pokrywały niezbyt przyjemnie wyglądające chmury. Zerknął więc na nich pytająco.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- A sam nie wiem. Na jakieś dobre żarcie, czy coś? - zapytał, bo w sumie nic lepszego nie wpadło mu do głowy. A przecież mogli równie dobrze przy jedzeniu paść na coś lepszego do roboty.
Daiki Aomine- Wiek : 29
Liczba postów : 4768
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- Ja nie pamiętam już co mówiłeś co tu jest, więc zdecydujcie się na coś fajnego~ - odpowiedziała, przechylając głowę lekko na bok i patrząc przez chwilę za okno, ale w końcu spojrzała na nich.
- W sumie trochę zgłodniałam. Może żeby nie ciągle w akademiku to jakaś knajpka, co? - spytała, bo była pewna, że w mieście na pewno coś takiego jest, a chciała wyjść poza mury budynku.
- W sumie trochę zgłodniałam. Może żeby nie ciągle w akademiku to jakaś knajpka, co? - spytała, bo była pewna, że w mieście na pewno coś takiego jest, a chciała wyjść poza mury budynku.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- To chodźcie do tej z fast-foodem~ Raz na jakiś czas mogę sobie pozwolić na olanie diety - zażartował, a następnie jako pierwszy wybył z pokoju.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- Przecież Ty nawet nie masz diety! - zachichotała cicho i po chwili wyszła za bratem z pokoju Aomine bo musiała jeszcze zabrać papugę do swojego pokoju.
Gość- Gość
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
Wyszedł za nimi, nawet nic nie mówiąc. Może nie zaginie w akcji.
Daiki Aomine- Wiek : 29
Liczba postów : 4768
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
Dobra, wreszcie i tak wyszło, że wszedł do pokoju Aomine. Ale to tylko dlatego, że chciał od niego jedną rzecz! Dlatego przystanął mniej więcej na środku pokoju czekając na chłopaka. O ile ten w ogóle postanowi się pojawić.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
Wszedł do pokoju, w sumie zaskoczony widokiem Kise.
- A nie miałeś czasem spać u siebie? - mruknął z przekąsem i padł na łóżko.
- A nie miałeś czasem spać u siebie? - mruknął z przekąsem i padł na łóżko.
Daiki Aomine- Wiek : 29
Liczba postów : 4768
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- Przyszedłem po buziaka na dobranoc! - burknął, patrząc na niego z uwagą.
- Nie pamiętam, kiedy ostatnim razem się całowaliśmy - dodał jeszcze. Normalnie pewnie by takich wyrzutów nie robił, bo byłoby mu głupio... ale teraz był pijany to i się nie hamował.
- Nie pamiętam, kiedy ostatnim razem się całowaliśmy - dodał jeszcze. Normalnie pewnie by takich wyrzutów nie robił, bo byłoby mu głupio... ale teraz był pijany to i się nie hamował.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- Hee? Nie tak dawno temu się całowaliśmy, głąbie. Co jeszcze mi teraz wypomnisz? - Drgnęła mu brew. - Chętnie posłucham, jak to złym chłopakiem nie jestem - dodał i skrzyżował ręce na piersi, przyglądając się mu. Teraz był mocno poirytowany, więc nie zamierzał tak po prostu podchodzić i mu tego buziaka dawać.
Daiki Aomine- Wiek : 29
Liczba postów : 4768
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
- Chodzi mi bardziej o to, że ostatnio nie jesteśmy dla siebie w ogóle jak para. To znaczy, zupełnie bez żadnych głupich uczuć, przytulenia się czy cokolwiek - wyjaśnił spokojnie i lekko się skrzywił, słysząc chłopaka. Postąpił kilka kroków do tyłu.
- Nie jesteś złym chłopakiem, przynajmniej nie dla mnie - dodał cicho. Właściwie bardzo bał się reakcji na swoje słowa, dlatego szybkim krokiem, niemalże biegiem, wyszedł z pokoju zamykając za sobą drzwi. Chyba aż poczuł się zraniony, niemożliwe.
- Nie jesteś złym chłopakiem, przynajmniej nie dla mnie - dodał cicho. Właściwie bardzo bał się reakcji na swoje słowa, dlatego szybkim krokiem, niemalże biegiem, wyszedł z pokoju zamykając za sobą drzwi. Chyba aż poczuł się zraniony, niemożliwe.
Kise Ryōta- Moderator
- Wiek : 25
Liczba postów : 17293
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
Wczoraj się wkurzył, to trzeba było przyznać. On sam nie widział większego problemu i jakoś nie dostrzegł, że podobno nie zachowują się jak para. Nie wiedział, dlaczego Kise tak myślał... ale na razie był za bardzo zły, żeby coś z tym zrobić. Po nieprzespanej nocy, wstał i wyszedł z pokoju.
Daiki Aomine- Wiek : 29
Liczba postów : 4768
Re: Pokój numer 145; Daiki Aomine
Wszedł do pokoju tylko po to, aby się przebrać i zostawić tu psa, któremu zostawił też karmę i wodę. Gdy już się ogarnął, wyszedł z pokoju.
Daiki Aomine- Wiek : 29
Liczba postów : 4768
Strona 2 z 8 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Similar topics
» Pokój numer 145; Daiki Aomine
» Pokój numer 242; Hiromi Minashigo.
» Pokój numer 249; Itaka Yukio.
» Pokój numer 150; Hayato Ishimori
» Pokój numer 257; Oliver Merkeling.
» Pokój numer 242; Hiromi Minashigo.
» Pokój numer 249; Itaka Yukio.
» Pokój numer 150; Hayato Ishimori
» Pokój numer 257; Oliver Merkeling.
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|