Pokój nr.1
Strona 9 z 9 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Re: Pokój nr.1
Westchnal przeciagle, odsuwajac sie od bruneta. Usmiechnal sie delikatnie.
- Nie rob tak wiecej. - Poprosil, ukladajac dlon na jego policzku. - Smierdzisz - Dodal chichoczac po chwili ciszy, ktora nastala miedzy nimi.
- Nie rob tak wiecej. - Poprosil, ukladajac dlon na jego policzku. - Smierdzisz - Dodal chichoczac po chwili ciszy, ktora nastala miedzy nimi.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
- Postaram się. - zaśmiał się cicho, a na jego kolejne słowo tylko lekko przytaknął głową.
- Biegałem sporo czasu. Będę musiał iść wziąć prysznic. - odpowiedział po chwili namysłu.
- Biegałem sporo czasu. Będę musiał iść wziąć prysznic. - odpowiedział po chwili namysłu.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
- Moge isc z Toba jezeli zechcesz.. - Wymamrotal cicho, niesmialo zerkajac na Reo. Byl ciekaw jak chlopak zareaguje na to.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
- Mnie to odpowiada.. - uśmiechnął się i ucałował go w czoło. Potem podszedł do torby i wyciągnął czyste rzeczy.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
- No to idziemy! - Klasnal w dlonie i pospiesznie podszedl do swojej walizki. Rowniez wyciagnal czyste rzeczy, a nastepnie zlapal bruneta za nadgarstek i wyprowadzil z pokoju.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
Zaśmiał się cicho i trzymając czyste rzeczy, dał mu się wyciągnąć z pokoju. Westchnął jednak cicho, zastanawiając się jeszcze nad czymś.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
Wszedł do pokoju, zostawiając otwarte na oścież drzwi dla Reo. Psiak, który był tutaj sam przez tyle czasu, poderwał się do góry i od razu wskoczył na swojego pana, w efekcie czego Yuu troszkę się potłukł.
- Auaua.. - Jęknął z łezkami w kącikach oczu. - Nie rób tak więcej. - Zachichotał, przecierając oczy. Rozejrzał się po pomieszczeniu. Wyglądało na to, ze Leo był naprawdę grzeczny. Pogłaskał czworonoga po łbie.
- Auaua.. - Jęknął z łezkami w kącikach oczu. - Nie rób tak więcej. - Zachichotał, przecierając oczy. Rozejrzał się po pomieszczeniu. Wyglądało na to, ze Leo był naprawdę grzeczny. Pogłaskał czworonoga po łbie.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
Brunet wszedł kilkanaście minut później po Yuu. Po drodze jeszcze zadzwonił gdzieś, aby upewnić się, że osoba, która ma po nich przyjechać będzie na czas. Dopiero wtedy wszedł do pokoju i już na wejściu, spojrzał na Yuu i leżącego na szatynie psa. Zamrugał zaskoczony powiekami, ale tylko się uśmiechnął i podszedł do swojego łóżka, na które niemal się rzucił. Odetchnął głęboko i spojrzał w sufit, rozmyślając trochę.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
Kiedy już wypieścił swojego pupila, wstał z podłogi i postanowił zabrać go na spacer. Oznajmił Reo, że wychodzi na chwilkę, zapiął psa na smyczy i zniknął. Po jakichś trzydziestu minutach wrócił wraz z psiakiem.
- Wszystko spakowane? - Rzucił do chłopaka, gdy tylko pojawił się w drzwiach.
- Wszystko spakowane? - Rzucił do chłopaka, gdy tylko pojawił się w drzwiach.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
Kiedy Yuu wyszedł, Reo wziął się za pakowanie wszystkich rzeczy, czy to chłopaka, czy swoich. Potem jeszcze sprawdził czy wszystko na pewno mają i położył się na łóżku, czekając na szatyna. W tym czasie oczywiście przysnął, a kiedy usłyszał otwierające się drzwi i usłyszał głos Yuu, otworzył oczy i podniósł się do siadu, przeczesując palcami włosy.
- Tak. Wszystko spakowałem. Możemy wracać. - odpowiedział mu i wstał z łóżka, przeciągając się. Zerknął jeszcze przez okno na parking.
- Tak. Wszystko spakowałem. Możemy wracać. - odpowiedział mu i wstał z łóżka, przeciągając się. Zerknął jeszcze przez okno na parking.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
Skinął głową na odpowiedź bruneta, a następnie zaczął się mu uważnie przyglądać. Podszedł do chłopaka i nachylił się nad nim.
- Wszystko dobrze? - Zapytał nagle z wyraźnie zmartwioną miną. Wydawało mu się, że coś nie gra ale możliwe było, że to tylko jego wyobraźnia.
- Wszystko dobrze? - Zapytał nagle z wyraźnie zmartwioną miną. Wydawało mu się, że coś nie gra ale możliwe było, że to tylko jego wyobraźnia.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
Kiedy Yuu się nad nim nachylił, zamrugał zaskoczony oczyma, nie wiedząc do końca o co chodzi. Na jego pytanie, lekko przytaknął głową.
- Tak, wszystko w porządku. - odpowiedział i uśmiechnął się do niego. Potem rozczochrał jego włosy.
- Nasz kierowca już czeka. - zaśmiał się cicho.
- Tak, wszystko w porządku. - odpowiedział i uśmiechnął się do niego. Potem rozczochrał jego włosy.
- Nasz kierowca już czeka. - zaśmiał się cicho.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
Uśmiechnął się szeroko, czując dłoń Reo na swoich włosach. Musnął ustami jeszcze jego nosek i wyprostował się.
- Nie każmy mu czekać.
- Nie każmy mu czekać.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
- Racja, więc chodźmy.. - odpowiedział mu i po chwili musnął jego usta, a następnie złapał za swoją torbę i jego walizkę, po czym wyszedł z pokoju, czekając tam na Yuu i Leo.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
Wyszczerzył się, kiedy chłopak musnął jego usta. Chwycił smycz psa i ruszył zaraz za chłopakiem. Stanął w drzwiach i ostatni raz przeleciał wzrokiem po pokoju, w którym mieszkali przez ostatni czas. Dobrze się bawił. W końcu i on opuścił pomieszczenie, zamykając za sobą drzwi.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
Kiedy chłopak zamknął drzwi, Reo wziął od niego klucz aby potem oddać go w recepcji i przy okazji wszystko zapłacić. Teraz złapał jednak za dłoń szatyna i posłał mu uśmiech.
- No to chodźmy na dół. - odparł i spokojnie ruszył, trzymając jego dłoń.
- No to chodźmy na dół. - odparł i spokojnie ruszył, trzymając jego dłoń.
Gość- Gość
Re: Pokój nr.1
Podał klucz brunetowi i już chciał iść ale ten złapał jego dłoń. Zamrugał lekko zdziwiony. Naprawdę chciał tak iść? Nie przeszkadzało mu to? Yuu nie lubił afiszować się ze swoją orientacją, ale tym razem postanowił przymknąć na to oko. Skoro już chłopak sam to zainicjował. Ruszył z uśmiechem na twarzy.
Gość- Gość
Strona 9 z 9 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|